cytaty z książek autora "Leif GW Persson"
Czytanie nie boli (...) Jeśli książka jest kiepska, szybko się zorientujesz, a wtedy zostaje rzut do kosza. Jeśli jest dobra, daje ci do myślenia a jeśli jest naprawdę dobra, możesz dzięki niej stać się lepszym człowiekiem.
Żyłem między tęsknotą lata a chłodem zimy. Kiedy byłem młodszy, myślałem czasem, że gdy przyjdzie lato, zakocham się w kimś i dopiero wtedy zacznę żyć naprawdę. Kiedy jednak zrobiłem już wszystko, co miałem do zrobienia, lato dobiegło końca i został tylko chłód zimy. Nie o takim życiu myślałem.
Przestań narzekać, bo tylko baby narzekają. Tobie nie wypada. Najpierw się po prostu zastanów, czego byś chciał najbardziej, a potem tylko dopilnuj, żeby to sobie zapewnić.
Nigdy nie pokazuj co myślisz, raczej poczekaj i upewnij się (…).
Ulubiony poeta to ktoś, kogo się nie wybiera przypadkowo.
Liczy się tylko ta wiedza, którą można zdobyć w praktyce.
Jeśli się ma takich przyjaciół, to nie trzeba mieć już wrogów.
- Chciałam cię prosić o jedno - powiedziała Erika Brännström.
- Co takiego?
- Dopilnuj, żeby mimo to został ukarany.
- Przyrzekam, że zrobię, co w mojej mocy.
- W porządku. Jak się chce patrzeć przyzwoitym ludziom w oczy, trzeba samemu być przyzwoitym. Dobremu człowiekowi trudno uciec przed złem. Czasem musi on nawet odpowiedzieć takim samym złem. Jest szansa, że potem może iść dalej i być taki, jaki był wcześniej. Tyle chyba rozumiesz, w końcu jesteś z północy.
- Nie chcę go zabić, jeśli o tym mówisz.
- Taką mam nadzieję, bo tego i ja nie chcę. Ale jestem przekonana, że wymyślisz coś, z czym nawet my, przyzwoici ludzie możemy żyć.
Gdy robi się najciekawiej, akurat wtedy trzeba umrzeć.
Jak można zatrudniać w policji kobiety.
Droga do serca mężczyzny prowadzi przez żołądek, pomyślała. Podobnie jak u wszystkich innych zwierząt.
Dobra wódka nie jest zła - powiedział, cmokając z zadowoleniem. I zdrowa. Milion alkoholików nie może się mylić.
Najlepszym posłańcem jest ten,
kto nie rozumie tego, co przekazał.
Opisywanie rosyjskiego sąsiada jako wyliniałego niedźwiedzia nijak się miało do rzeczywistości. Jego łapy nigdy wcześniej nie były tak potężne, a fakt, że niektóre misiaczki z jego własnej gawry wyczuły świeży powiew i zaczęły mu się odgryzać i węszyć w stronę zachodu, coraz bardziej go drażnił.
[Przyglądał się, jak je spaghetti z krewetkami i grzybami. Robiła to z radością i trudno było tego nie zauważyć. Patrzył na nią i był zadowolony. To dobry znak.] Jeśli bowiem kobieta zaczyna grzebać w jedzeniu, źle to o niej świadczy. Może to bowiem znaczyć, że chodzi jej o coś innego niż jedzenie.
No bo jakby to wyglądało, gdyby dwóch takich jak my wzajemnie się okłamywało?
Jak to często bywa, gdy mowa o przyjaciołach, byli do siebie podobni we wszystkich ważnych sprawach, różnili się natomiast wyglądem i charakterami.