Umierający detektyw
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Seria:
- Czarna seria
- Tytuł oryginału:
- Den döende detektiven
- Wydawnictwo:
- Czarna Owca
- Data wydania:
- 2012-02-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-02-01
- Liczba stron:
- 448
- Czas czytania
- 7 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788375543988
- Tłumacz:
- Dominika Górecka
- Tagi:
- literatura szwedzka
Emerytowany szef szwedzkiej policji i wywiadu Lars Martin Johansson właśnie przeszed zawał. To cena, jaką płaci teraz za brak umiaru w życiu – stres, smakołyki i wykwintne wino. Dziś ma niebezpiecznie wysokie ciśnienie, a serce może mu odmówić posłuszeństwa przy byle okazji. Podczas pobytu w szpitalu spotyka przypadkowo neurologa, od którego dowiaduje się, że 25 lat wcześniej zgwałcono i zabito dziewięcioletnią dziewczynkę. Wstrząsająca zbrodnia sprzed lat rozbudza niezrównany policyjny instynkt Johanssona. Okazuje się jednak, że zaledwie kilka tygodni wcześniej sprawa uległa przedawnieniu. Co więcej, nie jest to jedyna przeszkoda. Lars Martin Johansson postanawia rozwiązać tę zagadkę – choćby i z łoża śmierci.
Niepowtarzalny styl, oryginalna narracja i czarny humor Leifa GW Perssona, wraz z fascynującą sprawą morderstwa sprzed ćwierć wieku, czynią z Umierającego detektywa prawdziwe arcydzieło gatunku i jedną z najlepszych powieści Perssona. Jako pisarz przejął nieoficjalną rolę, którą dawniej przypisywano Vilhelmowi Mobergowi – pisarz jako rzecznik społeczeństwa, który bada kondycję szwedzkiego państwa i zabiera głos, gdy coś dzieje się nie tak, jak powinno.
Książka Umierający detektyw otrzymałanagrodę Szwedzkiej Akademii Pisarzy Kryminalnych za najlepszą powieść kryminalną 2010 r., oraz Szklany Klucz za najlepszą skandynawską powieść kryminalną 2010 r.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 582
- 461
- 116
- 18
- 15
- 8
- 8
- 7
- 7
- 6
OPINIE i DYSKUSJE
Kryminał do przeczytania, ale raczej nie zapadnie mi w pamięci, rozwiązanie wg mnie pojawia się zdecydowanie za wcześnie.
(styczeń 2013)
Kryminał do przeczytania, ale raczej nie zapadnie mi w pamięci, rozwiązanie wg mnie pojawia się zdecydowanie za wcześnie.
Pokaż mimo to(styczeń 2013)
Moje pierwsze spotkanie z tym autorem uważam za całkiem udane. Mimo że główny bohater bywał często irytujący, to potrafił wzbudzić we mnie współczucie i sympatię. Cała akcja sprawnie poprowadzona, naprawdę dobrze się czytało, jedyne co to zakończenie trochę rozczarowujące.
Moje pierwsze spotkanie z tym autorem uważam za całkiem udane. Mimo że główny bohater bywał często irytujący, to potrafił wzbudzić we mnie współczucie i sympatię. Cała akcja sprawnie poprowadzona, naprawdę dobrze się czytało, jedyne co to zakończenie trochę rozczarowujące.
Pokaż mimo toTo moje drugie podejście do tego pana. Pierwsze było kompletnie nie udane, nawet nie pamiętam tytułu, po paru stronach po prostu oddałam ją do biblioteki.
Ale postanowiłam znowu dać szansę i jest pół na pół...
Bo tak pomysł ciekawy, spodobało mi się dążenie do prawdy, chociaż sprawa przedawniona, chociaż to ostatnia rzecz jaką w życiu zrobi... ale nie porywa mnie styl.
Momenty lepsze i gorsze. Po co powtarzać kilkakrotnie to samo? i to pod rząd, bo w innym wypadku można by to zrozumieć, że w ramach przypomnienia.
Jeśli kogoś nie porwał styl autora wcześniej, to chyba szkoda, lepiej sięgnąć po coś innego. Dla fanów wcześniejszych książek, na pewno będzie reweleacyjna.
To moje drugie podejście do tego pana. Pierwsze było kompletnie nie udane, nawet nie pamiętam tytułu, po paru stronach po prostu oddałam ją do biblioteki.
więcej Pokaż mimo toAle postanowiłam znowu dać szansę i jest pół na pół...
Bo tak pomysł ciekawy, spodobało mi się dążenie do prawdy, chociaż sprawa przedawniona, chociaż to ostatnia rzecz jaką w życiu zrobi... ale nie porywa mnie styl....
rzadko daję kryminałom tak wysoką ocenę, mimo że czytam ich wiele
rzadko daję kryminałom tak wysoką ocenę, mimo że czytam ich wiele
Pokaż mimo to"Jeśli książka jest kiepska, szybko się zorientujesz, a wtedy zostaje rzut do kosza. Jeśli jest dobra daje ci do myślenia, a jeśli jest naprawdę dobra, możesz dzięki niej stać się lepszym człowiekiem".Leif GW Persson
Książka dobra. Ciekawy bohater, przyprawiający czytelnika o ból głowy- a mówią , że "czytanie nie boli" ;).
"Jeśli książka jest kiepska, szybko się zorientujesz, a wtedy zostaje rzut do kosza. Jeśli jest dobra daje ci do myślenia, a jeśli jest naprawdę dobra, możesz dzięki niej stać się lepszym człowiekiem".Leif GW Persson
Pokaż mimo toKsiążka dobra. Ciekawy bohater, przyprawiający czytelnika o ból głowy- a mówią , że "czytanie nie boli" ;).
Może zacznę od tego: kryminał roku 2010 - wobec tego współczuję czytelnikom tegoż roku. Chory, emerytowany policjant przez ponad 400 stron stara się rozwikłać stare śledztwo. Lubię, gdy pisarz pokazuje trudną pracę policji, ale powinno się coś dziać, akcja, zawiły motyw morderstwa - tutaj tego nie ma, nudy. I zabieg pisarza, nie wiem czy zamierzony, dla mnie nietrafiony - miałam wrażenie, że autor uważa czytelnika za osobnika niedorozwiniętego umysłowo. Dlaczego? co chwilę wyjaśnia co udało mu się odkryć, raz ustami świadka, za chwilę tę samą informację powtarza policjant, by na następnej stronie powtórzył to ważniejszy policjant. To moje drugie spotkanie z panem Perssonem i znów nieudane, chyba sobie odpuszczę jego twórczość.
Może zacznę od tego: kryminał roku 2010 - wobec tego współczuję czytelnikom tegoż roku. Chory, emerytowany policjant przez ponad 400 stron stara się rozwikłać stare śledztwo. Lubię, gdy pisarz pokazuje trudną pracę policji, ale powinno się coś dziać, akcja, zawiły motyw morderstwa - tutaj tego nie ma, nudy. I zabieg pisarza, nie wiem czy zamierzony, dla mnie nietrafiony -...
więcej Pokaż mimo toLars Martin Johansson, genialny detektyw, świetny szef, wytrawny gracz, "człowiek, który widzi co jest za rogiem". Ale również miłośnik dobrego jedzenia i alkoholu, unikający wysiłku fizycznego jak ognia- co właśnie przypłaca zawałem. Leżąc w szpitalu przypadkowo natyka się na dawną i niewyjaśnioną sprawę zabójstwa małej dziewczynki. Sprawa wciąga go na tyle, że nie zważając na stan zdrowia postanawia ją rozwikłać.
Nie ukrywam ,że Johansson należy do moich ulubionych detektywów- inteligentny, diablo złośliwy, wierny swoim zasadom do samego końca.
Lars Martin Johansson, genialny detektyw, świetny szef, wytrawny gracz, "człowiek, który widzi co jest za rogiem". Ale również miłośnik dobrego jedzenia i alkoholu, unikający wysiłku fizycznego jak ognia- co właśnie przypłaca zawałem. Leżąc w szpitalu przypadkowo natyka się na dawną i niewyjaśnioną sprawę zabójstwa małej dziewczynki. Sprawa wciąga go na tyle, że nie...
więcej Pokaż mimo toEmerytowany detektyw w skutek udaru trafia do szpitala i - to chyba nowa metoda przywoływania pacjenta do świata aktywnych członków społeczeństwa - jedna z lekarek podsuwa mu do rozpracowania sprawę kryminalną sprzed lat. I tak podczas szpitalnej rehabilitacji nie tylko ćwiczy ciało, ale również umysł próbując rozwikłać kto zamordował dziewczynkę. Do współpracy angażuje przyjaciela, który wówczas owo śledztwo współprowadził. Jedynie miejsce akcji się zmienia, bo zamiast na komendzie rzecz dzieje się w szpitalu, potem w domu detektywa, a sprawę nie prowadzi się oficjalnie, bo jest przedawniona, śledczym też się za to nie płaci, bo są dawno na emeryturze. Jednak to nie zmienia faktu, że nie pozbawiony dedukcji były policjant zabiera sie z pasją do znalezienie winnego.
Sam bohater porównuje się do starszego brata Sherlocka Holmesa, który skomplikowane zagadki rozwiązywał nie ruszając się ze swojego fotela. Podobnie jest z Larsem, który dochodząc do siebie w domu opiera się głownie na starej dokumentacji, wspomagany o rozmowy telefoniczne z osobami z komendy, bądź czasem będąc dowożony przez opiekunkę do tych, którzy mogą rzucić światło na tamte wydarzenia. Jedno jest dla niego pewne: dochodzenie nie było przeprowadzone właściwie, wiele szczegółów pominięto.
Larsa Johansson chyba nie sposób nie polubić, choćby za te jego zgryźliwe dopowiadanie uwag. Tworzą z Jarnebring'iem niezły tandem staruszków, którzy jeszcze wiele mogą nauczyć młode pokolenie. Zresztą jeśli chodzi o postaci to każda zasługuje na to by się przy niej zatrzymać. Persson daje dość konkretną charakterystykę każdej z nich i mimo iż nazwiska brzmią podobnie to raczej nie będzie się miało problemu z rozróżnieniem kto jest kim.
Nie mniej wigoru całemu przebiegowi akcji dodaje charakterystyczna postać emerytowanego detektywa. Gdyby nie ten właśnie sposób kreacji wiodącego bohatera powieść mogłby się okazać nudnym zdaniem relacji z odtwarzania przebiegu dawnego niekompletnego śledztwa. A tak oprócz kryminału mamy coś więcej, spojrzenie z dystansu, roztrząsanie z moralnego punktu sprawy i wymierzenia kary (z uwagi na fakt przedawnienia) wszystko to w przemyśleniach jakie dostarcza w trakcie Johansson.
NIe wiem jak reszta książek Leif'a GW Persson'a, ale ta pretenduje do miana dobrego kryminału o klasycznym charakterze.
Emerytowany detektyw w skutek udaru trafia do szpitala i - to chyba nowa metoda przywoływania pacjenta do świata aktywnych członków społeczeństwa - jedna z lekarek podsuwa mu do rozpracowania sprawę kryminalną sprzed lat. I tak podczas szpitalnej rehabilitacji nie tylko ćwiczy ciało, ale również umysł próbując rozwikłać kto zamordował dziewczynkę. Do współpracy angażuje...
więcej Pokaż mimo toPersson jest bardzo specyficznym pisarzem. Albo się jego prozę pokocha albo się ją znienawidzi. Nie ma trzeciego wyjścia. Plusem samym w sobie jest to, że autor ma swój własny, niepowtarzalny styl - czytając kilka dowolnych stron z którejś z jego książek łatwo można wywnioskować, kto jest autorem. I to jest piękne.
Umierający detektyw to dla mnie majstersztyk. Tutaj Persson przeszedł samego siebie.
W genialny sposób wykreował postać głównego bohatera, znanego mi już wcześniej z trylogii policyjnej. Świetnie poprowadził fabułę, powoli ją rozkręcając w charakterystyczny dla siebie sposób. Do tego kapitalne przedstawienie pobocznych postaci (wyrazy uznania za postać rosyjskiego parobka) no i oczywiście drobiazgowa analiza śledztwa sprzed ponad 25 lat!
Kryminał, że palce lizać!
A do tego naprawdę spora dawka dobrego humoru. Teksty dialogów jak w bardzo dobrej polskiej komedii :)
Polecam!
Persson jest bardzo specyficznym pisarzem. Albo się jego prozę pokocha albo się ją znienawidzi. Nie ma trzeciego wyjścia. Plusem samym w sobie jest to, że autor ma swój własny, niepowtarzalny styl - czytając kilka dowolnych stron z którejś z jego książek łatwo można wywnioskować, kto jest autorem. I to jest piękne.
więcej Pokaż mimo toUmierający detektyw to dla mnie majstersztyk. Tutaj Persson...
Skandynawski kryminał to gatunek po który muszę sięgnąć przynajmniej raz w miesiącu. Dlatego często wybieram książki z Czarnej Serii. Jeszcze nigdy się na niej nie zawiodłam. Wspólnie z inną recenzentką zauważyłyśmy, że wydawnictwa praktycznie każdego autora porównują do Stegia Larrsona, aż po przesady. Ja uważam, że każdy z nich inaczej pisze, w powieści panuje inny, choć nadal szwedzki klimat i zaliczam to tylko i wyłącznie do plusów.
Detektywa Lars'a Martina Jahanssona poznajemy gdy w jednej chwili je smaczną kiełbaskę, a już w drugiej znajduje się na oddziale intensywnej opieki medycznej. Jeśli nie zacznie o siebie dbać może być z nim krucho. Ma się nie stresować, przecież jest na emeryturze, ale jego sława jeszcze nie przeminęła. Pastor, który był ojcem jednej z lekarek wiedział kto zgwałcił i zabił 25 lat temu dziewięcioletnią dziewczynkę. Nie dość, że była to tajemnica spowiedzi to jeszcze sprawa uległa już przedawnieniu.
Na wstępie muszę napisać, że książka została uznana za najlepszą szwedzką powieść roku 2010, otrzymała też wiele ważnych nagród. Czy zasłużyła? Z pewnością tak.
To moja pierwsza książka autora. Do końca nie wiedziałam czego mam się spodziewać. Otrzymałam trzymającą w napięciu zagadkę kryminalną pomimo tego, że detektyw praktycznie nie wychodzi z domu. Mamy tu niezwykle krótkie rozdziały, które nie pozwalają zbyt szybko odejść od książki. Może jeszcze dwa rozdzialiki? Właściwie kolejne też są krótkie, więc czemu nie? I tak po prostu pochłonęłam książkę kosztem wszystkiego. Spędziłam nad nią całą sobotę prawie przypalając obiad i niech to będzie moja rekomendacja. Jak już was ta książka porwie to nie wypuści do ostatniej strony.
Polubiłam detektywa Johanssona. Jego humor i sposób bycia. Wiele razy razem z nim zastanawiałam się co bym zrobiła temu potworowi, który robi takie rzeczy dzieciom. Czy zasada ,, ząb za ząb” jest tu słuszna? Po raz kolejny mogłam poczuć ten skandynawski klimat. Tamci ludzie są ironiczni, obdarzeni czarnym humorem. Okładka przedstawiająca leżącą dziewczynę mną wstrząsnęła. Po przeczytaniu zawartości jeszcze bardziej. Naprawdę polecam. Autor jest moim odkryciem tego roku. Ogólnie ostatnio trafiam na książki z najwyższej półki.
Skandynawski kryminał to gatunek po który muszę sięgnąć przynajmniej raz w miesiącu. Dlatego często wybieram książki z Czarnej Serii. Jeszcze nigdy się na niej nie zawiodłam. Wspólnie z inną recenzentką zauważyłyśmy, że wydawnictwa praktycznie każdego autora porównują do Stegia Larrsona, aż po przesady. Ja uważam, że każdy z nich inaczej pisze, w powieści panuje inny, choć...
więcej Pokaż mimo to