cytaty z książki "Tatuaż z tryzubem"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Nie istnieje coś takiego jak obiektywna historia. Istnieją wyłącznie historyczne narracje.
Ukraina nie była państwem, o które walczono. Ukraina była produktem geopolitycznych okoliczności i - po prostu - wydarzyła się. Tworzono ją i tworzy się nadal, pracując już na żywym, niepodległym ciele. To nie ukraiński naród stworzył Ukrainę. To bardziej Ukraina tworzy ukraiński naród.
Jedyna manifestacja faktu, że działało tu jakieś państwo - była w malowaniu. Co tylko się dało, pomalowano na żółto-niebiesko. Państwo ukraińskie nie było w stanie nadać przestrzeni własnej formy, nie umiało jej apdejtować, więc choć opanowywało ją symbolicznie. Żeby nikt jej przypadkiem nie zwinął.
Zawsze mi się to w Radziecjanach i Poradziecjanach podobało: że byli wyzwoleni z okowów wyglądalności, Nie mieli obsesyjnie zadbanych ciał. Zaniedbane mieli. Nie wyglądało to pięknie, ale było wyzwolone od histerycznej cielesności.
Moskale nigdy nie pytają, czy ktoś ich lubi, czy nie, tylko przyjeżdżają - i już.
Patrząc na Dniepr, znów miałem chwilowe złudzenie boskiej obecności, a potem pojawiły się zabudowania z białej cegły, kryte szarym eternitem, i Bóg, jak zawsze, zniknął.
W Galicji już dawno, jeszcze przed wojną, jeszcze przed Majdanem, mówiło się, że dobrze by było wyrzucić Donbas i Krym z Ukrainy. Teraz słowo staje się ciałem.
Nie boisz się - powiedział - bo ci adrenalina mózg wyłącza. Co więcej, dostajesz nadludzkiej siły. Sam jeden doniosłem wielkiego, ciężkiego faceta do medyków. Dopiero potem - dodał - gdy to wszystko z ciebie schodzi, siadasz i cały się trzęsiesz.
To był koniec świata. Tak wyglądają końce świata. Zielono, przyjemnie, pusto
i poczucie ulgi.
Wyglądało to wszystko tak, jakby wszyscy naprawdę uwierzyli, że niepodległe państwo jest boskim bytem, który ogarnie się sam.