cytaty z książek autora "Sarah-Kate Lynch"
Dotąd nie zdawała sobie sprawy, że zakochanie jest jak krok w przepaść: człowiek leci na łeb, na szyję i nigdy nie wie gdzie spadnie.
... zakochanie to nie bajka, którą oglądamy w filmach. Bardziej przypomina niestrawność. Głowa mówi jedno, a ciało drugie. Jakbyś po obiedzie wsiadła na karuzelę
Zadowolenie z życia to i tak więcej, niż większość ludzi jest w stanie osiągnąć.
Ale każdy popełnia błędy. Zdolność do uświadamiania ich sobie i odwaga, by je naprawiać, czyni z nas osoby wyjątkowe.
Powstrzymując się od kłamstwa, sprawiasz wrażenie kłamcy bardziej niż ci, co rzeczywiście kłamią.
O przeżywaniu żałoby po utracie ukochanej osoby....
"Tamtego wiosennego popołudnia, z powodów, których nie rozumiałam ani wtedy ani teraz, wspomnienia przestały nagle byc bolesne i stały się radosne. Jakby ktoś pstryknął przełącznikiem w mojej emocjonalnej skrzynce z bezpiecznikami. R. odeszła i nie mogłam jej odzyskac, co było smutne, kiedyś jednak żyła, i nikt nie mógł wymazac pamięci o Niej, co było wspaniałe. Upływający czas odebrał mi młodośc, a dał męża, dziecko, „karierę” recepcjonistki czy sprzedawczyni antyków – ale nikt i nic nie zdoła mi odebrac chwil, które spędziłam z R. Należały do wieczności. Nie wiem dlaczego wcześniej nie przyszło mi to do głowy, może po prostu musiałam dorosną, a może tak działa żałoba... al siedząc tam poczułam jak smutek staje się lżejszy.... Wróciwszy do domu zaproponowałam H., żebyśmy sprzedali mieszkanie i przenieśli się do domu Rose. Od tamtego dnia wspomnienia o R. już nigdy nie były smutne. Zbierałam zapamiętane wydarzenia, lecz zamiast,jak wcześniej, upychac je każde po kolei w pudełku, żeby oszczędzi sobie bólu zrodzonego ze świadomości, że Jej już nie ma, rozwieszałam je w głowie jak bożenarodzeniowe światełka, żeby w mroczniejsze dni móc je wszystkie zapalac i w ten sposób czuc przy sobie jej obecnośc".
Starzenie się nie jest dla osób bojaźliwych. Staje się źródłem cierpienia, wymaga dużo czasu, a gdy już przyjdzie to najgorsze, na co można liczyć? Dół w ziemi i nagrobek, jeśli się ma szczęście. A zostało jeszcze tyle do zrobienia!
Niektóre rzeczy mogą się zmieniać z upływem czasu i wciąż dobrze spełniać swoją funkcję, ale jeśli unowocześnić gondolę, przestanie być gondolą. Nie wszystko mu być takie jak dawniej, ale są rzeczy, których nie należy zmieniać. Jeśli nie będziemy pielęgnować naszych tradycji, co nam zostanie? Nie ma tradycji, nie ma nic. Stajemy się podobni do innych.
Clementine niemalże widziała, jak dzieląca ich odległość wypełnia się słowami - pomieszanymi, oddzielonymi, przeliterowanymi, spisanymi różną czcionką rozmaitej wielkości, tak by żadne z nich nie uległo zapomnieniu, by nikt ich nie pomylił i nie zbagatelizował. Jak można pomyśleć tyle rzeczy w tak krótkim czasie i żadnej nie wypowiedzieć?
Ja się nie boję, ja ... sama nie wiem. Powiem tylko, że spotkałam kiedyś na parkingu przed sklepem faceta, który chciał mnie zabrać do Norwegii. Ale łatwiej rozpoznałam w nim wariata, bo miał worki foliowe na stopach i koronę na głowie.
- Na ogół pachnie u mnie cebulą - powiedziała. - Lubię ten zapach. Jednak ostatnio wolę zapach świec.
W tym fantastycznym momencie,
kiedy całkiem nagle zdajesz sobie sprawę,
jak cholernie dobre jest to, co zrobiłeś,
wiesz też, że było warte całego włożonego wysiłku.
Może każdy człowiek potrafi znieść tylko określoną dawkę cierpienia i rozczarowań. Może każdy człowiek osiąga taki punkt, kiedy wszystko się odbija, nie zostawiając śladu wgniecenia.
- Jeden Bóg wie, ile razy w życiu zaglądał do kieliszka - mawiała potem przez długie lata babcia Mac. - Mężczyźni! To cud, że większość z nas nie jest lesbijkami.
lepiej przygotuj sobie wiadro. bo zapewniam, że się porzygasz!
...
-Ten gość, co pomagał ci w przeprowadzce, to twój chłopak?
-Nie, nie mam chłopaka.
-A dziewczynę?
-Dziewczyny też nie mam. A pani?
-Co ja?
-Czy ma pani chłopaka? Albo dziewczynę?
-Żartujesz? Za moich czasów dziewczyn jeszcze nie wymyślono, a chłopaki to banda darmozjadów. Tylko patrzeć, jak zamieniają się w nudnych mężów, którzy wysysają z człowieka radość życia. Miałam takiego przez dwadzieścia trzy lata i wystarczy.