Dobranoc, mój smutku, moje szczęście. Mój wrogu, przyjacielu, mój krytyku, moje wsparcie. Do widzenia, mój gniewie, miłości, nożu, rano, pla...
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Jarosław Kowal
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Nienawidzę tego kochania, jak widzę te wygłupy, że niby masz coś we włosach, daj ci wyciągnę... A weź spierdalaj!
4 osoby to lubiąKtóregoś dnia naciągnąłbym jej gacie, przez lata wspólnego mieszkania przemienione z przedmiotu o charakterze seksualnym w przedmiot o chara...
Któregoś dnia naciągnąłbym jej gacie, przez lata wspólnego mieszkania przemienione z przedmiotu o charakterze seksualnym w przedmiot o charakterze syfu na podłodze. Wcisnąłbym te czarne buty po kolana, które zawsze chciałem, żeby na sobie zostawiała. Kilka kolorowych kresek tu i ówdzie, chmura ni to męskich, ni damskich perfum. Unisex dla każdego kryterium, od płci gonadalnej po społeczną. Pandrogynia z przypadku, z przeznaczenia, z konieczności połączenia tego, co wydaje się zdwojonym tym samym. Hermafrodytyczna istota powtarzająca – na zmianę basem i sopranem – "Ja też, też tak mam, też to czuję, też takie jestem". Jakby nigdy nic poszedłbym do sklepu po kajzerki (szwedek przecież nie jadamy) i nie rozumiałbym zszokowanych min wścibskich przechodniów. Ja – ty, ty – ja, co za różnica? Ujednoliceni znajomi albo najlepiej ich brak, te same przeżycia, te same historie niewymagające opowiedzenia. Przytuleni pod kołdrą przypominalibyśmy wór kości, ścięgien, organów i innych organicznych skrawków niemożliwych do przyporządkowania konkretnej osobie.
4 osoby to lubią