Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński15
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Joy Stocke
1
5,7/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,7/10średnia ocena książek autora
80 przeczytało książki autora
142 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Romans z Turcją Joy Stocke
5,7
Turcja to kraj owiany tajemnicą. Wciąż wiele osób uważa, że jest to miejsce zacofane, nieucywilizowane, niebezpieczne i bardzo egzotyczne. To ostatnie jest oczywiście prawdą, jednak inne domysły już dawno przestały pasować do Turcji. Coraz więcej turystów odwiedza ten piękny kraj i przekonuje się o tym na własne oczy. Choć nigdy nie byłam w tym miejscu, mogę wymienić całą masę zwyczajów, miejsc, tradycji i krajobrazów Tureckich i chyba w przypadku książki, która za zadanie ma przybliżyć ludziom dane miejsce, jest to rekomendacja najlepsza z możliwych.
Autorki Joy Stocke i Angie Brenner to dwie przyjaciółki, które udały się w długą podróż by poznać prawdę o rajskim miejscu na Ziemi. To, że Turcja jest dobrym wyborem poświadczają fakty. To właśnie tu Agatha Christie odpoczywała i popijała kawę, to stąd pochodzą najpiękniejsze tkaniny na świecie, to tu rozwijały się znane i obecne na całym świecie targowiska. Takich informacji jest cała masa. Ten kraj to całkiem inne życie, gdzie wieczory przemijają na rozmowach w kawiarenkach, gdzie wszędzie pachnie pysznymi potrawami, jest bajecznie kolorowo, a przede wszystkim ludzie są otwarci i szczerzy. To także multum tradycji, obyczajów, legend, historii, opowiadanych przez najstarszych mieszkańców.Oczywiście nie można nie wspomnieć o kuchni, którą wręcz czuć z każdej strony, o pięknej ceramice, ozdobach, tańcach i strojach nie z tej bajki.
Autorki opowiadają nam o niemalże nierealnym kraju z punktu widzenia jego tubylców, swoich przemyśleń i wrażeń. Muszę przyznać, że Turcja z ich punktu widzenia, a ta z moich wyobrażeń, to dwa różne światy, które nijak mają się do siebie. Nie da się też nie zapragnąć wyruszyć do tego malowniczego regionu i koniecznie wyruszyć na zwiedzanie śladami pisarek, a nawet porozmawiać z dokładnie tymi samymi ludźmi. Okładka, która nie tylko zachęca ale i idealnie podsumowuje tajemniczość tego miejsca, sugeruje, że książka ta jest idealna dla osób przepełnionych obawami i mitami o Turcji. Teraz z całą pewnością się z tym zgadzam. Jeśli macie wrażenie, że panuje tam bieda, nikt nie zna języków, trudno się porozumieć, bezpieczeństwo jest dalekie od normy, a cały kraj opiera się jedynie na targach pełnych bibelotów, to koniecznie musicie zapoznać się z tą pozycją i odkryć, że Turcja, to coś znacznie więcej.
Romans z Turcją Joy Stocke
5,7
Na początku miałem odczucie, że książka jest opisem wycieczki dwóch nieco rozochoconych amerykańskich turystek szukających przelotnych wrażeń. I jakoś do jej końca to moje odczucie mnie nie opuściło. Dziewczyny oszalały na punkcie Turcji, jej wielokulturowości, historii, krajobrazów oraz Turków, dostrzegając tych ostatnich głębię duchową, szczerość charakterów, tkliwość, bezinteresowność, tu posłużę się przykładowym wnikliwym opisem osobowości jednego z napotkanych przez nie Turków: „smukły, umięśniony, z romantyczną twarzą o brązowych oczach i posągowych rysach…”. Jeśli chodzi o opisy zabytków, przyrody, krajobrazów, zwyczajów, pożywienia itd., to są one równie głębokie i wnikliwe. W całości książki przeważa wyliczenie panów na które panie miały ochotę, oraz panów na które nie miały ochoty, przy czym panie uzależniały podział od kryteriów jak wyżej ( smukły, umięśniony…).
Żeby była jasność, cała wyprawa była też po części śladami prapoczątków chrześcijaństwa, poza tym jedna z nich jest zamężna, więc sceny randkowe zostały wykluczone.
Moim zdaniem, cała książka mogła się ukazać równie dobrze w formie bloga podróżniczego, bez żadnej szkody dla mniejszej z tego powodu liczby czytelników.