Książka potrafi wciągnąć, chociaż niekiedy jedzie nudą.
Po tej książce zupełnie inaczej widzę matki, które porzuciły swoje noworodki.
Dla mnie to też jest szok, gdyż sama jestem matką dwóch pociech,ale nigdy nie zastanawiałam się co było powodem takiego czynu, aby porzucić swoje dziecko.
Dalej uważam ze jest to okrutny czyn, który nie powinien być usprawiedliwiony, a jednak po tej książce mam pewne wątpliwości, dlaczego...
Nie wiem, może przekonał mnie zbyt młody wiek na bycie matką, może zbyt frywolna matka, dalej nie potrafię sobie odpowiedzieć.
Ale żal mi tak samo dziecka jak i matki, bo obie przeszły przez piekło.
Książka daje dużo do myślenia, do zastanawiania się, czy aby na pewno...
jest jeszcze pytanie dlaczego dałam do czarnej listy jak mi się podobała, za dużo okrucieństwa jak dla mnie.
Pierwszy raz spotkałam się z książką o takiej tematyce. Co dzieje się z nastoletnią dziewczyną kiedy "przypadkowo" zajdzie w ciążę? Cóż, naszej bohaterce udało się ją ukryć aż do porodu a nawet trochę dłużej.
Na okładce przeczytałam "Nastoletnia matka, która nie wiedziała, że jest w ciąży..." i zastanawiałam się jak to możliwe. Jak się okazało - możliwe, a nawet wytłumaczone przez psychologa.
Dzięki lekturze można poznać też życie w "więzieniu" dla nastolatków.
Polecam ;)