Dzisiaj już zupełna archeologia z okresu pierwocin MSI (Miejskiego Systemu Informacji) w Warszawie. Większość spraw jest nieaktualna (brakujący patroni, problemy z ustalaniem właściwego nazewnictwa, estetyka miejska),a sięgnąć warto po książkę chyba tylko dla eseju Kwiryny Handke o drogach powstawania nazw ulic w Warszawie od czasów najdawniejszych. Ale nie jest to wiedza nieobecna w innych publikacjach.
Kwiryna Handke jest bardzo pracowitą przedstawicielką nowej lingwistyki - wpisując język w ramy życia i użycia społecznego, porusza się płynnie w tematach bardzo bliskich nie tylko filologom, lingwistom, ale też psychologom i socjologom.
Najcenniejsze i najlepiej opisane są rozdziały związane z płcią - bo i jest to temat często przez Kwirynę (notabene, cude imię) poruszany w innych publikacjach, a więc pożądnie zbadany.