Zawsze po pokoleniu romantyków przychodzili trzeźwi realiści i ustępowali miejsca kolejnemu pokoleniu romantycznych idealistów.
Najnowsze artykuły
- ArtykułyLicho nadal nie śpi, czyli książki z motywami słowiańskimiSonia Miniewicz40
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj egzemplarz książki „Dziewczyna o mocnym głosie“LubimyCzytać1
- ArtykułyCzytamy w weekend. 6 września 2024LubimyCzytać328
- Artykuły„U schyłku czasów“ . Weź udział w konkursie, aby wygrać książki!LubimyCzytać9
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Maria Stengert
6
5,7/10
Pisze książki: literatura piękna, literatura dziecięca
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,7/10średnia ocena książek autora
79 przeczytało książki autora
27 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
(...) nadchodzą czasy, kiedy dominującym modelem człowieka stanie się homo consumens. (...) odbiorcą dóbr kulturalnych (...) nie będzie czło...
(...) nadchodzą czasy, kiedy dominującym modelem człowieka stanie się homo consumens. (...) odbiorcą dóbr kulturalnych (...) nie będzie człowiek ceniący wartości duchowe, tylko "totalny nabywca", ceniący to, co może kupić, nagromadzić, użytkować, mieć! Mieć lepsze! Mieć więcej! Więcej niż krewny, sąsiad, znajomy!
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Tropem tajemnicy Maria Stengert
7,3
Ciekawa historia rodzinna z drugą wojną w tle.
Powieść lekko się zestarzała i nieco bawi lekki jej "smrodek dydaktyczny", ale ma kilka niewątpliwych plusów: ciekawa rodzina, dobre dialogi, niejednorodne charaktery i kilka ciekawostek krajoznawczych.
Przeczytana po długim czasie przypomniała mi ponadto kilka przejętych z niej powiedzonek, których wciąż używam, a zapomniałam źródła.
Tropem tajemnicy Maria Stengert
7,3
Dostałam tę książkę kiedyś w ramach jakiejś szkolnej nagrody. Ale gdzieś już dawno przepadła, więc jak ją zobaczyłam na półce antykwariatu, to oczywiście natychmiast kupiłam.
Intryguje zarówno tytuł jak i zachęcająca okładka (drzewo genealogiczne z czarnymi profilami i niepokojącym znakiem zapytania). Treść nie trzyma specjalnie w napięciu, ale czyta się całkiem przyjemnie.
Podczas porządkowania regału z książkami na ziemię spada pewien niepozorny obrazek, za którego ramką ukryty jest niewiadomego pochodzenia list mówiący o ukrytym skarbie. Szczęśliwie się składa, że okoliczności każą głównym bohaterom (sympatyczne rodzeństwo) pojechać z wizytą do dalekiej krewnej z Krakowa, co rozpoczyna cykl podróży po Polsce tropem rodzinnych powiązań i historii oraz rzeczonej tajemnicy...
Z Krakowa bohaterowie ruszają do trójmiasta, a następnie do Wrocławia, pod Poznań i w okolice Kielc - poznając kolejne miejscowości oraz nieznanych członków rodziny.
Rozwiązania zagadki można się domyślić już w połowie książki, co nie przeszkadza w jej lekturze, bo napisana jest lekkim, dobrym językiem, ma w sobie przyjemny klimat letniej wędrówki i plejadę różnorodnych (mniej lub bardziej sympatycznych) postaci. Najsłabszy jest fragment o Wrocławiu, gdzie nawet dla mnie (psiary) nieco dłużące były opisy życia codziennego hodowanych przez kuzynów szczeniaków (spokojnie można to skrócić o jakieś 10 stron).