Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik235
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Tony Allan
6,8/10średnia ocena książek autora
27 przeczytało książki autora
92 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Proroctwa i przepowiednie. 4000 lat przewidywania przyszłości. Najsłynniejsi wizjonerzy i prorocy.
Tony Allan
6,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2004
Mity Grecji i Rzymu. Tytani i bogowie
Tony Allan, Sara Maitland
8,0 z 3 ocen
8 czytelników 0 opinii
2000
Najnowsze opinie o książkach autora
Wikingowie. Życie, Legendy i Sztuka Tony Allan
6,5
Książka jest w porządku, natomiast zawiera dużo więcej ilustracji, niż samego tekstu. Taki trochę album z serii tych, które kupuje się na prezent, ale których nikt nie czyta. Ogólnie rzecz biorąc jest poprawna, natomiast nie do końca wiadomo, dla kogo jest pisana - dla kogoś, kto się zna na wikingach czy mitologii nie jest niczym odkrywczym, a z kolei laika zasypuje olbrzymią ilością nie do końca sensownie ze sobą połączonych informacji, powodujących, że niezaznajomiony z tematem czytelnik może się zgubić. Poza tym zawiera (przynajmniej w kwestii mitologicznej) sporo drobnych błędów lub jak wolę sądzić — zbyt dużych skrótów myślowych np.: "Loki przybrał postać sokoła, aby odebrać Jabłko Młodości olbrzymowi, który mu je ukradł" -no nie, olbrzym nie ukradł Lokiemu jabłek Młodości. To Loki ukradł je Idun, następnie przekazał je olbrzymowi (ponieważ olbrzym wymusił na nim obietnicę ich przyniesienia),a potem chciał je odzyskać.
Po dokładniejszym zagłębieniu się w temat świata skandynawskiego epoki wikingów jestem niestety w stanie wykryć dodatkowe błędy znajdujące się w tytule. Chociażby zawarte na stronach 68 i 117 informacje jakoby wikingowie zawdzięczali swój wzrost i siłę diecie opartej głównie na mięsie i mleku. Tymczasem podstawę ich diety stanowiły zboża, a konkretnie owies i jęczmień. Oprócz tego dietę urozmaicali warzywami, mięso było zarezerwowane jedynie dla elit, ponieważ krowy i owce były zwyczajnie zbyt cenne, by żywić się nimi na co dzień. Również dziczyzna w przypadku ludzi nie posiadających własnych ziem traktowana była bardziej jako przedmiot handlu, niż pokarm (mleko też było przerabiane najczęściej na bardziej długoterminowe sery, niż pite w czystej postaci).
Mity Chin: Kraina Smoka Tony Allan
7,0
Książka ta stanowi bardzo interesujący zbiór najpopularniejszych mitów chińskich, które są ładnie okraszone tłem historycznym, wytłumaczeniem tego, jak Chińczycy postrzegają swoje wierzenia oraz co się z tymi kultami dzieje w czasach dzisiejszych. Ciekawemu tekstowi napisanemu przystępnym językiem towarzyszą piękne, kolorowe fotografie i ilustracje, tym bardziej przyjemne dla oka ze względu na wymiary książki. Z "Mity Chin. Kraina Smoka" jest tylko jeden, aczkolwiek moim zdaniem całkiem spory problem - niekonsekwentność w transkrypcji języka chińskiego. Nie dość, że w książce nie pojawił się ani jeden chiński znak, co moim zdaniem jest niewyobrażalne, kiedy pisze się o czymś związanym z tym krajem, to na dodatek (nie wiem, czy to wina autorów czy tłumaczy) w książce zostało zastosowane kilka transkrypcji naraz, przy czym żadna nie została przybliżona czytelnikowi, nie podano ich nazw, nie omówiono nawet zasad ich odczytywania, przez co ciężko jest nie tylko przeczytać daną nazwę poprawnie, zgodnie z zasadami chińskiej wymowy, ale jeszcze trudniej jest odszukać dane pojęcia w internecie, bo nawet nie wiadomo, jakie znaki wpisać ani jak przekonwertować przestarzałe transkrypcje na obowiązujący obecnie pinyin. Na dodatek w tekście pojawia się zatrważająca ilość literówek. Mimo to lektura "Mitów Chin. Krainy Smoka" była dla mnie bardzo przyjemna.