Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Frank R. Stockton
![Frank R. Stockton](https://s.lubimyczytac.pl/upload/authors/47350/430360-140x200.jpg)
Źródło: en.wikipedia.org
Znany jako: Francis Richard Stockton
9
7,1/10
Urodzony: 05.04.1834Zmarły: 20.04.1902
Amerykański pisarz i humorysta, który ciszył się ogromną popularnością w II połowie XIX wieku. Dziś jest znany przede wszystkim z klasycznego przewrotnego opowiadania "Dziewczyna czy tygrys?" (The Lady, or the Tiger?) (1882); wywołało ono ogromny rezonans wśród czytelników, który domagali się kontynuacji (autor go celowo nie spuentował) i sequel rzeczywiście powstał - "The Discourager of Hesitancy" - i tak samo kończy się w zawieszeniu. Jego baśniowe opowiadania fantastyczne dla dzieci weszły do klasyki, dwa, wydane osobno, zilustrował słynny Maurice Sendak (autor książeczki Tam, gdzie żyją dzikie stwory): The Griffin and the Minor Canon (1885, książka 1963) i The Bee-Man of Orn (1887, książka 1964).
Oprócz powieści obyczajowych dla dorosłych - tu szczególnie wyróżnia się leciutko ufantastyczniony tryptyk Rudder Grange 1885 i The Rudder Grangers Abroad and Other Stories 1908 oraz Pomona's Travels (a Series of Letters to the Mistress of Rudder Grange from Her Former Handmaiden) (1894) - opublikował także kilka powieści fantastycznych: The Great War Syndicate (1889),science fiction, The Adventures of Captain Horn (1895, trzecia najlepiej sprzedająca się książka w Stanach tego roku),The Great Stone of Sardis (1897),ekscentryczna i zabawna, nieźle zniosła póbę czasu, The Vizier of the Two-Horned Alexander (1899). Dzieła zebrane w 23 tomach: The Novels and Stories of Frank R. Stockton (1899-1904). Ukazał się też zbiór opowiadań Stocktona "napisanych w zaświatach", a przekazanych przez medium Ettę de Camp pt. The Return of Frank R. Stockton (1913),zaskakująco przyzwoicie napisanych i rozpoznawalnych stylistycznie, choć bez ikry...
Oprócz wielu zbiorów opowiadań, które wydał za życia, pośmiertnie opublikowano wiele wyborów, w tym The Science Fiction of Frank R. Stockton (1976) i obszerny zestaw The Fairy Tales of Frank Stockton (1990).
Oprócz powieści obyczajowych dla dorosłych - tu szczególnie wyróżnia się leciutko ufantastyczniony tryptyk Rudder Grange 1885 i The Rudder Grangers Abroad and Other Stories 1908 oraz Pomona's Travels (a Series of Letters to the Mistress of Rudder Grange from Her Former Handmaiden) (1894) - opublikował także kilka powieści fantastycznych: The Great War Syndicate (1889),science fiction, The Adventures of Captain Horn (1895, trzecia najlepiej sprzedająca się książka w Stanach tego roku),The Great Stone of Sardis (1897),ekscentryczna i zabawna, nieźle zniosła póbę czasu, The Vizier of the Two-Horned Alexander (1899). Dzieła zebrane w 23 tomach: The Novels and Stories of Frank R. Stockton (1899-1904). Ukazał się też zbiór opowiadań Stocktona "napisanych w zaświatach", a przekazanych przez medium Ettę de Camp pt. The Return of Frank R. Stockton (1913),zaskakująco przyzwoicie napisanych i rozpoznawalnych stylistycznie, choć bez ikry...
Oprócz wielu zbiorów opowiadań, które wydał za życia, pośmiertnie opublikowano wiele wyborów, w tym The Science Fiction of Frank R. Stockton (1976) i obszerny zestaw The Fairy Tales of Frank Stockton (1990).
7,1/10średnia ocena książek autora
66 przeczytało książki autora
109 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autora![Marek Nowowiejski - awatar](https://s.lubimyczytac.pl/upload/avatars/21163/315003-32x32.jpg)
Sprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
The Lady or the Tiger and Other Stories [Airmont]
Frank R. Stockton
7,5 z 2 ocen
2 czytelników 0 opinii
1968
Morski djabeł. Opowiadanie marynarza amerykańskiego
Frank R. Stockton
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
1894
Najnowsze opinie o książkach autora
Nowa Fantastyka 495 (12/2023) Reginald Bretnor ![Nowa Fantastyka 495 (12/2023)](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/5095000/5095359/1133477-352x500.jpg)
6,8
![Nowa Fantastyka 495 (12/2023)](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/5095000/5095359/1133477-352x500.jpg)
W przypadku tego numeru szczególnie błyszczą trzy opowiadania i artykuł.
,, Królestwo czerwia " autorstwa Clarka Ashtona Smitha jest klimatycznym horrorem w stylu Poego, który powinnien być smakowitym kąskiem dla miłośników takich utworów
,, gryf i wikariusz" Franka R. Stocktona to dla odmiany opowieści niezwykle przyjemna w czytaniu i posiadająca prosty morał. Ten tekst jest dla ludzi szukających czegoś w konwencji baśni
,, Ostatni androit i Pierwszy człowiek " Soheia jest z kolei utworem który mimo, że najsłabszy z trójki ( i dla paradoksu najdłuszy),jest całkiek dobrą opowieścią SF
Na deser mamy artykuł Jacka Inglota.,, Religja nowej ery" jest chyba dobrym dowodem na to, że świat w kwestiach religijnych zmierza w złym kierunku. Jak inaczej nazwać ludzi którzy dla jaj lub co gorsza z pełną powagą wolą opowieści z odległych galaktyki i mądrości kukiełki od spisywanej przez lata i mającej ogromny wpływ na losy świata bibli? Ma byc łatwo, przyjemnie i bez ograniczeń gdyż tak sobie życzy pokolenie XYZ! Upadek!
Nowa Fantastyka 495 (12/2023) Reginald Bretnor ![Nowa Fantastyka 495 (12/2023)](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/5095000/5095359/1133477-352x500.jpg)
6,8
![Nowa Fantastyka 495 (12/2023)](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/5095000/5095359/1133477-352x500.jpg)
Po raz trzeci zaatakował mnie chiński mikrob. Uparty skurczybyk!
Ale dzięki temu szybko uporałem się z lekturą najnowszej „Nowej Fantastyki”.
A w nowym numerze z prozy polskiej
„Cacuszko” Justyny Hankus – trochę za dużo grzybów w (wigilijnym) barszczu. Egipt, bogowie, przybysze, spisek… I jakoś nic nie kleci się do kupy, bo to chyba część większej całości? Jak dla mnie zmarnowany potencjał, bo scenografia ciekawa, tylko za wiele w tekście pytań, na które odpowiedzi nie padają.
„Ostatni android, pierwszy człowiek” Soheia – tu też mam niedosyt. Bo znowu: bywa ciekawie, ale czasem Autor wpływa na mielizny. Co dalej z dziećmi? Na lawie żyć przecież nie będą… A szkoda, bo szczególnie motyw księgi wybrzmiewa interesująco.
„Ludzie o napędzie słonecznym” Michała Kłodawskiego – ciekawe spojrzenie na podbój kosmosu, dokonany przez ludzi „wspomaganych”. Bardzo ładnie pomyślane, trochę gorzej opowiedziane (tu i ówdzie zgrzyta logika),ale jestem na tak!
Z zagranicy znowu trochę króciaków. Też jestem za.
„Królestwo czerwia” Clarka Ashtona Smitha – warto czasem zapoznać się z mocno zakurzoną klasyką. Ciekawe, choć mocno niedzisiejsze.
„Odbój” Reginalda Bretnora – trochę mi pobrzmiewa Dickiem, a nawet Cixinem Liu. Interesujące, acz ciut za długie.
„Powiedzieć pszczołom” Kat Howard – to właściwie opowiadanie obyczajowe, ze szczyptą tylko fantastyki. Ale, ponieważ krótkie, to nawet fantasy łykam bez bólu.
„Gryf i wikariusz” Franka R. Stocktona – niedzisiejsze, co nie znaczy że nieciekawe. Przypowieść o cnotach i wadach, jakże urocza! Się mi podobało.
„Pora szkła, pora żelaza” Amal el-Mohar – prawie jak z „Księgi baśni polskich”: Szklana Góra, żelazne buty, zmiennoskóry… Autorka wykorzystując motywy z baśni uplotła z nich całkiem nową i zajmującą opowieść. Tym razem wyjątkowo zgodzę się, że nagrody literackie przyznano zasłużenie. Można bez łopatologii? Można!
Publicystyka.
Tu się oczywiście przyczepię do tego co zwykle. Doktora Who nie oglądam niestety, ale najmniej jednak z jego fabuły interesowałaby mnie „obyczajowa wrażliwość”. Bo mało mnie interesuje, czy Doktor jest kobietą czy Murzynem, znacznie bardziej o czym jest serial. A tu akurat Autorka odsyła do artykułu z 2008 roku. Znaczy – lektura tylko dla fanów.
Z Inglotem nie zgadzam się w tylu miejscach, że papieru i w całej NF by zabrakło. W jednym się zgadzamy – żyjemy w czasach zmiany, przełomu. Acz że wyjdzie z nich zwycięsko „religia” Jedi czy Latającego Potwora Spaghetti – za nic nie uwierzę.
Wywiad z twórcą filmu „W nich cała nadzieja”. Dobrze, że takie filmy się u nas kręci. Jeszcze lepiej, że całkiem niedaleko mnie. A lokacji postapo sam mógłbym wskazać jeszcze co najmniej kilka. Z oceną wstrzymam się, póki filmu nie obejrzę.
Z twórczością Szamałka się nie spotkałem, toteż wywiad tylko przeskanowałem.
Zawsze w bardzo dobrej formie Klęczar i Orbitowski.
Bardzo spodobała mi się recenzja pióra p. Rafała Śliwiaka książki „biada Babilonowi”, o idiotycznej modzie na cenzurowanie przeszłości. Od książek wara!
PS. Wesołych Świąt dla wszystkich autorów i czytelników!
A rok 2024 niech się w końcu okaże nudny i bezbarwny. Dość mam już ciekawych czasów.