Urodzony 4 czerwca 1917 r. w Bobrownikach nad Wisłą, zm. 15 lutego 2003 r. w Łodzi – lekarz ginekolog-położnik, członek Papieskiej Akademii „Pro Vita”, twórca polskiego modelu Szkoły Rodzenia.
W 1935 roku rozpoczął studia medyczne na Uniwersytecie Warszawskim.. Był więźniem niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau oraz innych obozów na terenie Niemiec. Po wojnie kontynuował studia w Edynburgu. Po skończeniu studiów wrócił do kraju. Był szykanowany za odmowę dokonywania aborcji. W 1992 r. Rada Wydziału Lekarskiego Akademii Medycznej w Łodzi nadała mu stopień profesora. W maju 1994 r. został członkiem Papieskiej Akademii Życia „Pro Vita”. Zmarł po krótkiej chorobie. W swojej pracy naukowej zajmował się przede wszystkim rozwijaniem i wdrażaniem programu naturalnego planowania rodziny, promocją porodu naturalnego oraz biologicznymi, psychologicznymi i pedagogicznymi aspektami rozwoju dziecka w okresie prenatalnym. Uchwałą Rady Miejskiej w Łodzi z dnia 28 maja 2003 jednej z projektowanych ulic na Złotnie nadano nazwę Profesora Włodzimierza Fijałkowskiego
Wiele przemawia za tym, że nie tylko warunki ściśle materialne, lecz i kultura stosunków międzyludzkich, styl życia domowego i wzajemne odno...
Wiele przemawia za tym, że nie tylko warunki ściśle materialne, lecz i kultura stosunków międzyludzkich, styl życia domowego i wzajemne odnoszenie się do siebie małżonków odgrywają rolę w osiągnięciu radości życia.
Niestety słabo. Zbyt ciężkostrawnie i filozoficznie. Książka nie nadaje się do poczytania dla zabicia czasu, trzeba się uważnie skupić, by załapać o co chodzi. Trochę mnie rozczarowała, bo po lekturze "Rodzi się człowiek" tego autora, która była fenomenalna, spodziewałam się czegoś równie dobrego... Język bardzo zawiły, jakby pisała go nie ta sama osoba.
Książkę generalnie polecam wszystkim rodzicom przygotowującym się do rodzenia. Pan Profesor w bardzo przystępny i prosty sposób przedstawia wszystko co w wykonawczym planie porodu mogłoby się znaleźć :) Mi jako położnej, umożliwił ubranie w łatwiejsze słowa informacji jakich oczekują ode mnie przyszłe mamy. Jest jeszcze jedno- nim przeczytałam tę pozycję mój stosunek do naturalnego planowania rodziny był dość oschły i obojętny, po przeczytaniu natomiast z chęcią spróbuję. Argumentacja z jaką się w tej pozycji spotkałam zdecydowanie mnie przekonała.