Najnowsze artykuły
- ArtykułyFestiwal Literatury Azjatyckiej w Warszawie – listopadowe wydarzenie pełne kulturalnych atrakcjiLubimyCzytać4
- ArtykułyZmarł jeden z najważniejszych arabskich pisarzy. Mówił o sobie jako o „Palestyńczyku z wyboru”Anna Sierant1
- ArtykułyPrzeczytaj fragment książki „Cicha lokatorka” Clémence MichallonLubimyCzytać1
- ArtykułyWybrano debiut roku. Nagroda Literacka im. Witolda Gombrowicza dla Grzegorza BogdałaKonrad Wrzesiński1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Anna Golisz
1
5,3/10
Pisze książki: literatura podróżnicza
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,3/10średnia ocena książek autora
80 przeczytało książki autora
76 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Moja Japonia Anna Golisz
5,3
"Moja Japonia" to połączenie albumu ze wspomnieniami autorki z pobytu w Kraju Kwitnącej Wiśni. W książce w obszerny sposób omówiono, co by nie mówić, zagmatwane kwestie religii Japończyków, wspomniano pokrótce o kuchni, tradycji i modzie na nowoczesność, oraz innych aspektach życia codziennego.
To na pewno dobra lektura dla osób ciekawych kultury dalekiego wschodu, jednak moim zdaniem autorka za bardzo skupiła się na różnorodności wierzeń występujących wśród Japończyków. Jak dla mnie druga część była zdecydowanie ciekawsza i bardziej wartościowa. Niewątpliwym plusem są bardzo ładne fotografie, ale to za mało, dlatego ocena - jedynie dobra.
Moja Japonia Anna Golisz
5,3
Ostatni rozdział książki nosi tytuł "Moje japońskie perełki" i pochodzi z niego cytat: "Następnie dojeżdżamy do Tokio, które jako stolicę Japonii odwiedza każdy turysta, zatem nie będę opisywać stolicy, gdyż według mnie są znacznie piękniejsze miejsca niż Tokio, chociaż również i tu można znaleźć sporo tradycyjnej Japonii wśród rzucającej się w oczy nowoczesności". Ta "perełka" opisuje najlepiej styl w jakim napisana jest książka, a jest to styl szkolnego wypracowania, który obfituje w zwroty typu: "ogrody japońskie dzielą się na trzy style..."
I tutaj kończę sączenie jadu i daję książce wysoką ocenę z takim zastrzeżeniem, że nie jest to Lyteratura, ale coś w rodzaju fotobloga. Kiedy tak na to popatrzymy, to "książka" się broni. Jest tam sporo ciekawych informacji i spostrzeżeń z pierwszej ręki, a całość pozwala spędzić miło godzinkę czasu. Jest też sporo zdjęć w klimacie, który znacie z fejsa. Na zdjęciach pojawia się autorka w charakterze modelki prezentującej kimona albo po prostu jak na fotce z wakacji nic nie prezentującej. Brakuje jednak sweetfoci z dzióbkiem.