Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Musiałam przeczytać tę komedię na zajęcia z historii literatury rosyjskiej. Zasiadłam z niechęcią jak się domyślacie, towarzyszącej wszelkim czynnościom wykonywanym z musu. Muszę jednak przeprosić się z "Synalkiem". Zjadliwy i sarkastyczny humor autora powalił mnie na kolana:) Żeby całkowicie zrozumieć utwór, trzeba coś niecoś wiedzieć na temat stosunków feudalnych za Katarzyny II, gdzie los chłopa był równy niewolnikowi. Obraz szlachty, fantastyczne, żywe postacie rozbawiły mnie do głośnego śmiechu. Nie spodziewałam się, że będzie aż tak aktualna satyra na szlachtę, zwłaszcza rozpieszczonych szlacheckich dzieci. Jest jednak tak bardzo rzeczywista dzisiaj, biorąc pod uwagę roszczeniową postawę dzisiejszych uczniów oraz ich rodziców, wykłócających się o oceny dla swoich dzieci:) Podsumowując krótko, polecam każdemu, kto chciałby zaznać prawdziwie rosyjskiego, złośliwego poczucia humoru;) Polecam z przymrużeniem oka!