Najnowsze artykuły
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj „W głąb”, czyli najnowszą książkę Katarzyny BondyLubimyCzytać1
- ArtykułyMiędzynarodowe Targi Książki w Krakowie® już 24-27 października. Wygraj bilety! [KONKURS]LubimyCzytać0
- Artykuły10 cytatów na Dzień Nauczyciela, czyli Dzień Edukacji NarodowejLubimyCzytać3
- ArtykułyAnna z Działyńskich Potocka. Opis świata, którego już nie ma. Bez lukruRemigiusz Koziński2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Piotr Stróżyński
4
5,9/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller, literatura piękna
Urodzony: 01.01.1964
Piotr Stróżyński, ur. w 1964 roku, wokalista i basista zespołu punkowego Schizofreniczna Prostytutka Maria (Jarocin'86). Publikował teksty swoich piosenek oraz zbiór nowel „Inny wymiar rzeczywistości” (1994). Na łamach „Gazety Średzkiej” wydał około stu nowel, a także powieść w odcinkach („Dom na skraju lasu”). Pracował jako dziennikarz i redaktor w tygodnikach i dziennikach lokalnych. Bardzo poważna choroba przerwała jego przygodę z dziennikarstwem. Studiował politologię i filozofię, która dotychczas jest jego wielką pasją.
5,9/10średnia ocena książek autora
88 przeczytało książki autora
83 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Kokon wytrzeźwień Piotr Stróżyński
5,0
Mało przekonująca historia alkoholika, dziennikarza Adama Spolskiego i jego perfidnej żony. Irytujący - momentami - język terapeutyczny. Wydumana historia zemsty z użyciem jakiegoś tajemniczego specyfiku z dżungli.
Da się przeczytać, ale nie jest to literatura wysokiego lotu. Do "Alkoholiczki" Miki Dunin nie umywa się. Do książek Meszuge też nie.
Kokon wytrzeźwień Piotr Stróżyński
5,0
Alkoholizm jest chorobą, która niszczy życie zarówno uzależnionego, jak i wszystkich ludzi z jego najbliższego otoczenia. Jedną z osób, które uległy działaniu napojów alkoholowych jest bohater powieści pt. „Kokon wytrzeźwień”. Po nakryciu swojej małżonki na zdradzie całe jego życie komplikuje się jeszcze bardziej. Przez wymyśloną przez nią intrygę zostaje oskarżony - zresztą niesłusznie - traci majątek, rodzinę i dzieci. Z każdym kolejnym dniem stacza się coraz niżej. Czy zdoła odbić się od dołu głębokości Kanału Mariańskiego?
W powieści napisanej przez Piotra Stróżyńskiego czytelnik ma okazję zaznajomić się ze sposobem myślenia i zachowaniem osoby, która popadła w nałóg, jakim jest alkoholizm. Prosty i bardzo dobitny język, w którym nie brakuje wulgaryzmów, ułatwia odbiór tej lektury, a tym samym - jeszcze lepiej obrazuje przedstawiony problem. Wypowiedzi bohaterów są bardzo współczesne, a typowe zwroty, szczególnie używane przez młodzież, sprawiają, że opisana historia jest jeszcze bardziej realistyczna.
Losy głównego bohatera początkowo ciekawią, chociaż nie ukrywam, że nie zdobył mojej sympatii. Problemy, które pojawiały się na jego drodze, nieprzyjemne sytuacje czy liczne krzywdy dawały mi niejaką satysfakcję. Nie byłam w stanie odczuwać do niego litości, jedynie obrzydzenie. W końcu sam zapracował sobie na taki los. Jednak w gruncie rzeczy, żadna z pojawiających się w tym utworze postaci nie przypadła mi jakoś szczególnie do gustu. Żona była – w moim odczuciu – egoistką, która w końcu miała szansę odegrać się na znienawidzonym mężu, córki myślały jedynie o sobie i wykorzystywaniu obecnej sytuacji dla własnych celów, a pozostałe osoby były mi w gruncie rzeczy obojętne.
Nie będę ukrywać, że lektura tej powieści szła mi dość mozolnie. Teoretycznie wszystko było poprawne, zarówno język, jak i kreacja bohaterów, jednak sposób opisanego zagadnienia nie przypadł mi do gustu. Losy bohatera, który po niszczeniu życia swojej rodzinie, w końcu dostał to, na co zasłużył, nużyły mnie. Kolejne etapy jego upadków, spotkania z coraz to nowymi osobami nie były w stanie mnie zaciekawić na tyle, abym mogła odczuwać przyjemność z lektury.
Piotr Stróżyński poruszył wiele różnych problemów, począwszy od alkoholizmu, a kończąc na współuzależnieniu najbliższych czy samotności, której na dłuższą metę nie chce doświadczyć, chyba, żaden człowiek. Najbardziej podobała mi się skomplikowana, choć momentami groteskowa, relacja między dwojgiem dorosłych ludzi, alkoholika i jego żony. Stosunek tej kobiety do uzależnionego mężczyzny jest bardzo ciekawy, a przede wszystkim godny uwagi. W trakcie lektury, czytelnik uświadamia sobie, jak silne potrafi być uczucie nienawiści, nienawiści i żalu do osoby, która zniszczyła życie całej rodzinie. Jednak, to przeprowadzane przez nich rozmowy były kwintesencją tego wszystkiego.
„Kokon wytrzeźwień” jest interesującą lekturą, która porusza wiele różnych zagadnień. Czytelnik ma okazję odbyć u boku głównego bohatera podróż na same dno ludzkiej egzystencji. Dzięki powieści Piotra Stróżyńskiego może przeanalizować problem uzależnienia i jego wpływ na pozostałe jednostki, samotności oraz wyobcowania. Z tego powodu, polecić mogę ją tylko i wyłącznie osobom, które lubią tego typu lektury. Pozostałą grupę nie będzie w stanie usatysfakcjonować.