Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać4
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Alan Shepard
1
8,2/10
Pisze książki: reportaż
Urodzony: 18.11.1923Zmarły: 21.07.1998
Pierwszy amerykański astronauta.
Był jednym z siedmiu wybranych do programu Mercury w kwietniu 1959. 5 maja 1961 rakieta Redstone wyniosła pojazd Freedom 7 z Shepardem na pokładzie na suborbitalną wysokość 116 mil. Miał pilotować pojazd Freedom 7-II w ramach misji Merkury 10, planowanej na trzy dni w październiku 1963 r., odwołanej 13 czerwca 1963 r. Na krótko przed startem misji Mercury 3 (Freedom 7) miał powiedzieć: Please, dear God, don't let me fuck up[1]. Po odwołaniu misji Mercury 10, Shepard został wyznaczony jako pilot dowodzący do pierwszej załogowej misji Gemini. Jako drugi pilot miał lecieć Thomas Stafford. Kiedy Shepard zachorował i utracił zdolność do lotów, misję przejęli Virgil Grissom i John Young. Na początku 1964 roku u Sheparda stwierdzono chorobę Meniere'a, powodującą narastanie ciśnienia w uchu wewnętrznym. Powoduje ona skrajną nadwrażliwość zmysłu równowagi, a w konsekwencji dezorientację i mdłości. Choroba była przyczyną wykluczenia go z lotów przez resztę lat 60. XX wieku. Jeszcze w 1963 roku został mianowany dyrektorem Biura Astronautów (Chief of the Astronaut Office),do jego obowiązków należały: nadzór koordynacji, planowania i kontroli wszystkich czynności związanych z astronautami NASA, w tym przygotowanie i wdrożenie programów treningu, zapewniających gotowość personelu naziemnego i pilotów w ramach misji załogowych zbieranie ocen pilotów dotyczących projektów, konstrukcji i działania podsystemów w statkach kosmicznych oraz oprzyrządowania naziemnego tworzenie jakościowych ocen naukowych i inżynierskich, wspomagających ogólne planowanie misji, formułowanie procedur operacyjnych, wybór i prowadzenie poszczególnych eksperymentów dla każdego lotu. Zdolność do lotów odzyskał po operacji korygującej, w maju 1969. Użyta została niewiele wcześniej opracowana metoda leczenia choroby Meniere'a. W wieku 47 lat, jako najstarszy astronauta w ówczesnym programie, Shepard po raz drugi wziął udział w locie kosmicznym, jako dowódca statku Apollo 14. Lot trwał od 31 stycznia do 9 lutego 1971. Jego partnerami w tej trzeciej wizycie człowieka na księżycu byli Stuart Roosa – pilot modułu dowodzenia i pilot lądownika Edgar Mitchell. Shepard i Mitchell po wylądowaniu modułem Antares na Księżycu, uruchomili wiele urządzeń pomiarowych, wykonali zbiór doświadczeń i zebrali około 45 kg próbek z powierzchni. Inne osiągnięcia Apollo 14 to: pierwsze użycie samobieżnego transportera sprzętu wprowadzenie największej masy na orbitę Księżyca najdłuższy czas przebywania na powierzchni lunarnej (33 godziny) najdłuższy czas spaceru w skafandrach po Księżycu (9 godzin 17 minut) pierwsze użycie technik szybkiego łączenia statków na orbicie Księżyca pierwsze użycie telewizji kolorowej na powierzchni Księżyca pierwszy z długich programów naukowych na orbicie Księżyca, przeprowadzony w czasie kiedy moduł lądownika był oddzielony od modułu dowodzenia. pierwsza gra w golfa w przestrzeni kosmicznej (na księżycu) Umarł na białaczkę w wieku 74 lat w pobliżu swojego domu w Pebble Beach w Kalifornii. Jego żona zmarła pięć tygodni później w wieku 53 lat.
Był jednym z siedmiu wybranych do programu Mercury w kwietniu 1959. 5 maja 1961 rakieta Redstone wyniosła pojazd Freedom 7 z Shepardem na pokładzie na suborbitalną wysokość 116 mil. Miał pilotować pojazd Freedom 7-II w ramach misji Merkury 10, planowanej na trzy dni w październiku 1963 r., odwołanej 13 czerwca 1963 r. Na krótko przed startem misji Mercury 3 (Freedom 7) miał powiedzieć: Please, dear God, don't let me fuck up[1]. Po odwołaniu misji Mercury 10, Shepard został wyznaczony jako pilot dowodzący do pierwszej załogowej misji Gemini. Jako drugi pilot miał lecieć Thomas Stafford. Kiedy Shepard zachorował i utracił zdolność do lotów, misję przejęli Virgil Grissom i John Young. Na początku 1964 roku u Sheparda stwierdzono chorobę Meniere'a, powodującą narastanie ciśnienia w uchu wewnętrznym. Powoduje ona skrajną nadwrażliwość zmysłu równowagi, a w konsekwencji dezorientację i mdłości. Choroba była przyczyną wykluczenia go z lotów przez resztę lat 60. XX wieku. Jeszcze w 1963 roku został mianowany dyrektorem Biura Astronautów (Chief of the Astronaut Office),do jego obowiązków należały: nadzór koordynacji, planowania i kontroli wszystkich czynności związanych z astronautami NASA, w tym przygotowanie i wdrożenie programów treningu, zapewniających gotowość personelu naziemnego i pilotów w ramach misji załogowych zbieranie ocen pilotów dotyczących projektów, konstrukcji i działania podsystemów w statkach kosmicznych oraz oprzyrządowania naziemnego tworzenie jakościowych ocen naukowych i inżynierskich, wspomagających ogólne planowanie misji, formułowanie procedur operacyjnych, wybór i prowadzenie poszczególnych eksperymentów dla każdego lotu. Zdolność do lotów odzyskał po operacji korygującej, w maju 1969. Użyta została niewiele wcześniej opracowana metoda leczenia choroby Meniere'a. W wieku 47 lat, jako najstarszy astronauta w ówczesnym programie, Shepard po raz drugi wziął udział w locie kosmicznym, jako dowódca statku Apollo 14. Lot trwał od 31 stycznia do 9 lutego 1971. Jego partnerami w tej trzeciej wizycie człowieka na księżycu byli Stuart Roosa – pilot modułu dowodzenia i pilot lądownika Edgar Mitchell. Shepard i Mitchell po wylądowaniu modułem Antares na Księżycu, uruchomili wiele urządzeń pomiarowych, wykonali zbiór doświadczeń i zebrali około 45 kg próbek z powierzchni. Inne osiągnięcia Apollo 14 to: pierwsze użycie samobieżnego transportera sprzętu wprowadzenie największej masy na orbitę Księżyca najdłuższy czas przebywania na powierzchni lunarnej (33 godziny) najdłuższy czas spaceru w skafandrach po Księżycu (9 godzin 17 minut) pierwsze użycie technik szybkiego łączenia statków na orbicie Księżyca pierwsze użycie telewizji kolorowej na powierzchni Księżyca pierwszy z długich programów naukowych na orbicie Księżyca, przeprowadzony w czasie kiedy moduł lądownika był oddzielony od modułu dowodzenia. pierwsza gra w golfa w przestrzeni kosmicznej (na księżycu) Umarł na białaczkę w wieku 74 lat w pobliżu swojego domu w Pebble Beach w Kalifornii. Jego żona zmarła pięć tygodni później w wieku 53 lat.
8,2/10średnia ocena książek autora
37 przeczytało książki autora
107 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Kierunek Księżyc Donald Kent „Deke” Slayton
8,2
Znakomita książka, napisana w bardzo przystępnej formie. Czytelnik ma wrażenie jakby uczestniczył we wszystkich wydarzeniach w pierwszym rzędzie. Kulisy całego programu, powstanie, następstwa, a do tego opowieść o dwóch osobach, które odegrały kluczowe role w NASA. Apollo 11 opisany szczątkowo - bardzo dobrze, na ten temat są osobne książki.
Dużo akcji, czasami napięcia. Żaden rozdział się nie przedłużał, czytało się z wielkim zainteresowaniem, bez przynudzania. Historia o dążeniu do celu, nie poddawaniu się i wielkiej pasji.
Bardzo podobały mi się ostatnie rozdziały. Przemyślenia i osobiste refleksje napawają optymizmem i pozwalają patrzeć z nadzieją w przyszłość pomimo wielu przeszkód.
Zdecydowanie warto przeczytać!
Kierunek Księżyc Donald Kent „Deke” Slayton
8,2
Od dziecka miałam dość niecodzienne - jak na dziewczynę - marzenie: zostać astronautką. Wiedziałam, że nie uda mi się nigdy tego marzenia spełnić, ale miłość do lotów w kosmos i wszystkiego, co z astronautyką związane, pozostała. Z szerokim uśmiechem kupiłam więc tę książkę i migiem przeczytałam.
Muszę przyznać, że to najlepsza pozycja w tematyce programu księżycowego Apollo. Książka nie dość, że napisana przyjaznym dla czytelnika językiem (nie trzeba znać się na rzeczy, by zrozumieć opisane tam sprawy techniczne związane z programem Apollo),jak również zasób faktów historycznych jest niesamowity, a temat przedstawiony wyczerpująco.
Książka ponadto zawiera fotografie - także archiwalne, z czasów pierwszych prób Apollo oraz jego załóg - przez co czytelnik jest jeszcze bliżej tej kosmicznej historii.
Gorąco polecam nie tylko miłośnikom tej dziedziny. Zaręczam, że niejednokrotnie będziecie do tej opowieści wracać.