Popularne hasła / tagi
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Carl-Henning Wijkmark

- Pisze książki: literatura piękna
- Urodzony: 21 listopada 1934
- Zmarły: 4 września 2020
Johan Carl-Henning Wijkmark - szwedzki pisarz i tłumacz.
Przyszedł na świat w Sztokholmie, a jego ojcem był teolog i wykładowca akademicki Henning Wijkmark (1875-1936), który w chwili narodzin syna miał już 61 lat.
Absolwent Uniwersytetu Sztokholmskiego (Stockholms universitet).
Po studiach przez pewien czas mieszkał w Niemczech i Francji.
Jego pierwsza książka ukazała się drukiem gdy miał 38 lat.
Tłumacz literatury niemieckiej (m.in. Fryderyk Nietzsche) i francuskiej na język szwedzki.
Laureat licznych nagród literackich, takich jak Nagroda Doblouga (Doblougska priset) i Nagroda Augusta (Augustpriset).
Carl-Henning Wijkmark żył 85 lat.
Wybrane publikacje książkowe: "Jägarna på Karinhall" (1972), "Litteratur och människovärde: essayer 1977-87" (1988), "Omsvängningarnas år: kommentarer: Europa 1988-91" (1991), "Stundande natten" (2007, polskie wydanie: "Nadchodzi noc", Wydawnictwo Czarne, 2010), "Vi ses igen i nästa dröm" (2013).
- 61 przeczytało książki autora
- 41 chce przeczytać książki autora
Książki i czasopisma
Cytaty
W Szwecji mamy do siebie pretensje, że nie rozmawiamy o śmierci. To jednak najmniejsze z naszych uchybień, a na naszą obronę trzeba rzec, że łatwo jest wyobrażać sobie śmierć, lecz trudno powiedzieć o niej coś sensownego, dopóki się jej nie przeżyło; a potem są z tym kłopoty.. Jeszcze bardziej ryzykowne byłoby wypowiadanie się na temat cudzej śmierci. O czym nie można mówić, o tym trzeba milczeć. Żaden besserwisser nic tu nie wskóra.
W Szwecji mamy do siebie pretensje, że nie rozmawiamy o śmierci. To jednak najmniejsze z naszych uchybień, a na naszą obronę trzeba rzec, że...
Rozwiń ZwińWłaściwie chciałbym żyć , tak długo jak się da. Dobija mnie jednak to, że wola życia okazuje się najsilniejsza wtedy, kiedy bol jest największy, kiedy, zdjęty paniką, staram sie bronić. A gotowość śmierci, tęsknota, aby zanurzyć się w głębi, przepełnia mnie niepodzielnie wtedy, gdy zstępuje błogi spokój po morfinie.
Właściwie chciałbym żyć , tak długo jak się da. Dobija mnie jednak to, że wola życia okazuje się najsilniejsza wtedy, kiedy bol jest najwięk...
Rozwiń Zwiń
DYSKUSJE