Urodzony w Kalkucie w Indiach, w roku 1962, Amit Chaudhuri wychował się w Bombaju. Jest absolwentem University College w Londynie, i był studentem badań w Balliol College w Oksfordzie. Był później Creative Arts Fellow w Wolfson College, Oxford, i otrzymał Harper Wood Studentship dla literatury angielskiej i poezji z St John's College w Cambridge. Jego pierwsza książka, Strange i Sublime Adres (1991),powieść i wiele opowiadań, zdobyła Betty Trask Prize, Commonwealth Writers Prize (region Eurazji, Best First Book) i została nominowana do Guardian Fiction Prize. Jego druga powieść, Popołudnie Raag (1993),zdobył Southern Arts Literature Prize oraz Encore Award (za najlepszą drugą powieść roku). Jego najnowsza książka jest powieścią, Nieśmiertelni (2009),nominowana do nagrody Writers Wspólnoty Narodów 2010 (region Eurazji, Best Book).
Sięgnęłam po tę książkę ze względu na znajdujące się w niej opowiadanie Henning'a Mankell'a. Na nieszczęście chyba, znajdowało się na samym końcu. ;-)
Opowiadania czytałam długo, nawet bardzo długo, bo czasem po przeczytaniu jednego czy dwóch, musiałam książkę odłożyć na jakiś czas...
Opowiadania w większości dość trudne, żeby nie powiedzieć wręcz nudne... Z drugiej strony sam temat Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka należy raczej do tych poważnych i istotnych. To raczej nie jest tematyka, którą możemy ująć w zgrabnej fabule, wciągającej od pierwszej strony książki. Do tego ilość autorów sprawia, że każdy z tych przekazów napisany jest innym stylem i językiem.
Mimo wszystko, kilka z tych historii zwróciło moją uwagę, w tym oczywiście napisane właśnie przez Henning'a Mankell'a.
Jeśli ktoś ma ochotę na "ambitniejszą" literaturę, to polecam.
Z racji tego, że na całość książki składają się krótkie opowiadania różnych autorów ciężko jest mi ją ocenić globalnie. Niektóre z opowiedzianych historii na prawdę szokują i pewne opisane sceny na długo pozostaną w mojej pamięci. Niestety inne były zwyczajnie nudne. Pech chciał, że te nudne były niestety najdłuższe, przez co na prawdę z trudem przebrnęłam przez całość.
Raczej polecam tym, którzy mają ochotę na coś "ambitniejszego".