Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik3
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Michał Karnowski
7
5,8/10
Urodzony: 03.09.1976
dziennikarz, publicysta, komentator polityczny. Zajmuje się bieżącymi wydarzeniami politycznymi.
5,8/10średnia ocena książek autora
290 przeczytało książki autora
167 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Marcinkiewicz. Kulisy władzy
Piotr Zaremba, Michał Karnowski
5,0 z 41 ocen
71 czytelników 0 opinii
2007
O dwóch takich... Alfabet braci Kaczyńskich
Piotr Zaremba, Michał Karnowski
6,5 z 76 ocen
133 czytelników 6 opinii
2006
Najnowsze opinie o książkach autora
Niepokorny Piotr Zaremba
6,9
Możemy się na współczesnych dziennikarzy oburzać i denerwować krytycznie patrząc zarówno na ich warsztat dziennikarski jak i etykę zawodową, a jednocześnie przyglądać się również im pod katem tego, co sobą reprezentują, jaką szkołę przeszli, jak reagują na ożywione dyskusje toczące się i w przestrzeni politycznej i społecznej i kulturalnej, co czytają i czy w ogóle, czy bardziej im do cmentarnych hien bazujących na sensacji i jednorazowych newsach czy na rzetelnej, pogłębionej analizie problemów i ich wszechstronnemu obiektywnemu przedstawieniu. Polska scena medialna stworzyła niebezpieczny precedens tworząc bardzo silną grupę mainstreamowych mediów i ich reprezentantów a usuwając w cień niszowe redakcje i dziennikarzy niezależnych i nie podlegających żadnym wpływom, odmawiając im często prawa bytu i prawa do istnienia, bo skoro nie stoi za nimi żaden obcy kapitał będzie im niezwykle trudno przebić się do umysłów społeczeństwa, które mocno zmanipulowane i pod wpływem promowanych na wielu frontach jednolitych i spójnych przekazów zaczyna tracić zdrowy ogląd rzeczywistości przyjmując ten, który mu został perswazyjnie zaserwowany. Dziennikarz przestaje być świetnie wyszkolonym i profesjonalnie przygotowanym do dyskusji referentem czy sprawozdawca czyichś poglądów czy przemyśleń, ale ze swoją nachalnością czy arogancją połączoną z propagandowym przekazem często z niekompetencją i płycizną intelektualną zagłuszaną słowotokiem i przebojowością próbuje wykreować taki obraz jaki pasuje jemu czy też stacji czy frakcji, którą reprezentuje. A przecież muszą wtedy mówić jednym głosem, bo to nie tylko kwestia lojalności, ale i swoista kuźnia kadr, w której grilluje się ludzi według określonych i zaakceptowanych zasad, bo w ten sposób wywiera się istotną presję na nich a poprzez nich na myślenie Polaków. Dla przeciwwagi niniejsza lektura jest całkiem innym spojrzeniem na to, jaka jest rola dziennikarza i jakimi cechami powinien się on odznaczać, by wypełniać swoją misje i powołanie, a nie być tylko zwykłym sprawnym bo sprawnym, ale rzemieślnikiem. Jeśli w tym wszystkim brakuje zdrowego kręgosłupa, to i to, co otrzymujemy jest zwykłą papką nie wartą naszego czasu i energii. Spodziewamy się bowiem, że dostaniemy najlepszy towar, a tu nie tylko że go nie mam, ale czujemy się oszukani, bo opakowanie wprawdzie było ładne ale w środku pleśń. Wildstein jest postacią funkcjonującą w odbiorze Polaków jako dziennikarz krnąbrny i idący pod prąd, ale jednocześnie bardzo wyrazisty i stały w swych poglądach. My poznajemy historię człowieka opowiedzianą przez niego samego, który nie wstydzi się przyznać do swoich błędów, do różnych pomyłek i niewłaściwych wyborów, ale czyni to w poczuciu odpowiedzialności za siebie i za działania, które podejmował w trosce o Polskę. Jego droga nie była łatwa i jednoznaczna, zmagał się z brakiem zrozumienia i często na własnej skórze odczul samotność i brak wsparcia, bo nie wszystkie jego decyzje znajdowały zrozumienie i akceptacje. Przeszedł twardą szkołę życia, od pełnego młodzieńczego zaangażowania w niezależne struktury studenckie, a tu współpracę z zamordowanym przyjacielem Staszkiem Pyjasem i drugim kumplem Lesławem Maleszko, który okazał się wieloletnim tajnym współpracownikiem o pseudonimie Ketman, i który donosił na nich, a to mogło być przyczyną zabójstwa Pyjasa, który poznał jego tajemnicę. Poprzez pobyt na emigracji, powrót, budowanie struktury radia, potem szefowanie telewizji, praca w gazecie, stworzenie listy tajnych współpracowników ze świata polityki, sztuki, kultury. Jego poglądy ewoluowały, dziś czuje się zwolennikiem PiS i Jarosława Kaczyńskiego, bo dostrzega jego wielkość jako polityka. Jako dziennikarz osiągnął sukces i zachował tożsamość, co nie udało się wielu, zarówno tym nierozliczonym z PRL, jak i tym, którzy dziś za kasę są gotowi sprzedać człowieka, by tylko osiągnąć sławę i uznanie. Nie ucieka przed ostrymi sądami i nazywa rzeczy po imieniu. Polskie media są zawłaszczone i trzeba o nie walczyć, by nie doprowadziły do utraty systemu wartości, na którym według niego powinniśmy budować polską rzeczywistość zakorzenioną w chrześcijaństwie.
Lech Kaczyński: Portret Michał Karnowski
6,8
Jeśli za tę książkę można dać 1, jak poniżej, to ja tym bardziej daję ocenę 10.
To opowieść nie tylko o Lechu Kaczyńskim ,ale również o ludziach z którymi przyszło mu pracować , żyć i odpoczywać . Wspomnienia ludzi , którzy go znali , zarówno z czasów KOR i Solidarności , jak i tych późniejszych.
Naprawdę warto przeczytać , to wspaniała skarbnica informacji o historii współczesnej Polski ,pełna nie tylko powagi ,ale również humoru.