SQN Charytatywnie: Wszyscy razem Marcin Mortka 7,1
ocenił(a) na 813 tyg. temu „Wszyscy razem” to fantastyczny zbiór opowiadań, stanowiący jednocześnie charytatywną cegiełkę. Jestem przekonana, że każdy książkowy molik odnajdzie wśród ponad dwudziestu opowiadań utwór idealny dla siebie. Moje czytelnicze serce w szczególności skradły trzy opowieści...
***
Aneta Jadowska, „Szwedzkie porządki pośmiertne”
Pisząc o tej historii najprościej i najkrócej jak tylko można, napiszę: opowieść o duchach. „Szwedzkie porządki pośmiertne” to jednak opowiadanie, o którym warto szepnąć kilka słów więcej. Ilością magicznej energii, którą nieboszczka Rozalia Śliwicka skumulowała w piwnicy swojego domu zaskoczony był nawet doświadczony szaman. Spętany od czterdziestu lat duch jest potężny, wściekły wyjątkowo niechętny do przejścia na drugą stronę. W historii tej nie brakuje eterycznych fioletowych glutów, czarodziejskich kręgów, anielskich pieczęci czy też... lokalnej wiedźmy.
„Szwedzkie porządki pośmiertne” to fascynująca opowieść o osobliwych, niematerialnych tworach i magicznym świecie, który jak gdyby nic istnieje pod naszym nosem.
***
Przemek Corso, „Opętany”
Ponadprzeciętnie wciągające opowiadanie! „Opętany” opowiada historię Roberta oraz Davida, których w zaskakujący sposób łączy sen. Mężczyźni... śnią swoje życia. Konsekwencją tych marzeń sennych stają się nie tylko nudności i bóle głowy, ale przede wszystkim chroniczny niedobór snu. Rozdrażnienie, frustracja, a nawet niekontrolowana agresja to tylko niektóre z następstw braku efektywnego snu dotykających Roberta i Davida.
Opowieść o tym jak wyczerpującym i niebezpiecznym jest toczyć równolegle dwa życia pochłonęła mnie całkowicie. Przyłapałam się na czytaniu „Opętanego” z szeroko otwartymi z wrażenia ustami. Na dłużej zaś zostały ze mną refleksje nad powszechnie doskwierającym ludzkości życiowym pędem.
„Obudził się z dziwną świadomością, że właśnie śnił czyjeś życie” (cytat z opowiadania)
***
Katarzyna Czajka - Kominiarczuk, „Wszyscy razem”
Księżyc First Minute brzmi odlotowo, nieprawdaż? Kosmiczne wakacje urozmaicić mogą ponadto odprężające masaże księżycowym pyłem, smakowite lunadrinki, a także fenomenalny widok na... Ziemię. Niestety niepowodzenie takiej podróży może mieć koszmarne konsekwencje, o czym dotkliwie przekonał się Robert Zaleski, główny bohater opowiadania.
„Wszyscy razem” to niedługa, ale intrygująca i wzruszająca opowieść. Autorka w niezwykle interesujący sposób porusza między innymi zagadnienie teleportacji, zastanawia się nad jej bezpieczeństwem, etycznością oraz możliwymi konsekwencjami. Wydawałoby się lekkie, fantastycznonaukowe opowiadanie w mojej ocenie pod wątpliwość poddaje szeroko pojęty rozwój. Czyż nie jest niepokojącą myśl o przyszłości, w której rodzinę możemy odzyskać niczym dane ze szwankującego sprzętu elektronicznego?
Historia nieoczywista, inspirująca, doskonała.