Najnowsze artykuły
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Marius Marcinkevicus
1
5,3/10
Pisze książki: literatura dziecięca
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,3/10średnia ocena książek autora
6 przeczytało książki autora
3 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Superbabcie Marius Marcinkevicus
5,3
"Babcie" to wcale nie niewdzięczny materiał na powieściowe bohaterki. I to zarówno w książkach dla najmłodszych, jak i dla dorosłych. Różne też autorzy wykorzystują tego typu postaci - a to podkreślając ich mądrość czy opiekuńczość, a to wydobywając komiczny aspekt ich osobowości. I właśnie na ten ostatni rys postawił Marius Marcinkevicius w opowieści Superbabcie.
To bardzo specyficzna książka, wobec której trudno zachować neutralność. Jednym się spodoba, innych odrzuci, a to wszystko przez dość specyficzne poczucie humoru autora. Ja tym razem nie stanę wśród entuzjastów, ale może to kwestia rozminięcia się oczekiwań. Miałam chęć na zabawną historię, ale jak dla mnie za dużo tu humoru "pierdów", co akurat dzieciakom może się podobać, więc nie skreślajcie książki na starcie. Nie każda opowieść dla dzieci musi mieć walor edukacyjny.
Liczyłam, że będzie to książka, która porywa od początku i pokazuje, że czas spędzony z babciami może być fantastyczny. Jednak autor miał inny pomysł na fabułę. Postawił na absurdalne sytuacje i humor, który czasem ociera się o granice dobrego smaku - ale znów, to książka dla dzieci i jeśli one poczują się rozbawione, to nic nam do tego.
marca 05, 2024
[#ZWOJTKOWEJBIBLIOTECZKI] MARIUS MARCINKEVICIUS, SUPERBABCIE [KROPKA]
[#zwojtkowejbiblioteczki] Marius Marcinkevicius, Superbabcie [Kropka]
"Babcie" to wcale nie niewdzięczny materiał na powieściowe bohaterki. I to zarówno w książkach dla najmłodszych, jak i dla dorosłych. Różne też autorzy wykorzystują tego typu postaci - a to podkreślając ich mądrość czy opiekuńczość, a to wydobywając komiczny aspekt ich osobowości. I właśnie na ten ostatni rys postawił Marius Marcinkevicius w opowieści Superbabcie.
Spokojne życie Rocka byłoby bez zarzutu, gdyby nie weekendy spędzane u babci! Są to najnudniejsze dni na świecie, bo zjeżdża się tam wtedy mnóstwo jej wiekowych przyjaciółek i całe wieczory spędzają na jedzeniu, ohyda! Chłopiec nie wie jednak, że staruszki nie są zupełnie zwyczajne… to SUPERBABCIE! Kiedy tylko odkrywa tę tajemnicę i dowiaduje się, że Superbabcie potrzebują pomocy, nie zastanawia się ani przez chwilę, tylko zakasuje rękawy! Teraz są nie tylko rodziną, ale i superdrużyną na dobre i złe. Świat staje na głowie, a Rock wyrusza w największą przygodę swojego życia, gdzie babciomobile i śmiercionośne lasery są na porządku dziennym…
[#zwojtkowejbiblioteczki] Marius Marcinkevicius, Superbabcie [Kropka]
[#zwojtkowejbiblioteczki] Marius Marcinkevicius, Superbabcie [Kropka]
To bardzo specyficzna książka, wobec której trudno zachować neutralność. Jednym się spodoba, innych odrzuci, a to wszystko przez dość specyficzne poczucie humoru autora. Ja tym razem nie stanę wśród entuzjastów, ale może to kwestia rozminięcia się oczekiwań. Miałam chęć na zabawną historię, ale jak dla mnie za dużo tu humoru "pierdów", co akurat dzieciakom może się podobać, więc nie skreślajcie książki na starcie. Nie każda opowieść dla dzieci musi mieć walor edukacyjny.
Liczyłam, że będzie to książka, która porywa od początku i pokazuje, że czas spędzony z babciami może być fantastyczny. Jednak autor miał inny pomysł na fabułę. Postawił na absurdalne sytuacje i humor, który czasem ociera się o granice dobrego smaku - ale znów, to książka dla dzieci i jeśli one poczują się rozbawione, to nic nam do tego.
[#zwojtkowejbiblioteczki] Marius Marcinkevicius, Superbabcie [Kropka]
[#zwojtkowejbiblioteczki] Marius Marcinkevicius, Superbabcie [Kropka]
Początek opowieści trochę się dłuży, zwłaszcza że dostajemy tu pozbawiony sympatii opis babci i jej koleżanek z pespektywy wnuczka. Dla młodszych dzieci całe zawiązanie akcji może być nużące i niezrozumiałe, choć z perspektywy całej historii nabiera sensu. Dopiero kiedy babcie ruszają do akcji robi się ciekawie, a akcja zaczyna płynąć wartko.
Humor w książce jest wszechobecny - zarówno w tekście, jak i ilustracjach, i w dużej mierze oparty na absurdzie. I tu znów - jednych czytelników rozbawi, innych niekoniecznie, i to niezależnie od wieku. Z moim się nieco rozminęła, ale najlepiej niech każdy testuje sam. Za to niewątpliwie atutem jest fakt, że niezbyt duża ilość tekstu przetykanego zabawnymi ilustracjami pełnymi "dymków" sprzyja samodzielnej lekturze także u mniej wprawnych czytelników.
Jak mówiłam, nie każda książka musi mieć przesłanie czy walor edukacyjny. Ważne są też czysto rozrywkowe historie. I jeśli wasze dzieciaki lubią absurdalny humor, mogą się dobrze przy Superbabciach bawić. Ale najlepiej sprawdźcie to sami.
Superbabcie Marius Marcinkevicus
5,3
Niektóre książki mogą być naprawdę zaskakujące. Taka jest właśnie książka „Superbabcie”, która ukazała się ostatnio nakładem Wydawnictwa Kropka. To humorystyczna opowieść, która przedstawia przygody młodego i starszego pokolenia. Pochodzący z Litwy autor, Marius Marcinkevicius, napisał ją tak, że wciągnie nie tylko dzieci, ale również dojrzałych czytelników. Może się spodobać zwłaszcza babciom, które będą żywo zainteresowane tą nietuzinkową opowieścią, gdyż autor położył duży nacisk na absurd i humor szczególnie w opisach postaci. To historia Rocka, którego życie byłoby super, gdyby nie weekendy spędzane u babci! Dla chłopca są to najnudniejsze dni na świecie, bo wtedy odwiedzają ją jej przyjaciółki, które spędzają mnóstwo czasu na jedzeniu i innych nudnych czynnościach. Z czasem jednak okazuje się, że w tle mamy wątek detektywistyczny, a babcie są agentkami. Więcej na blogu: https://ksiazkizabawy.blogspot.com/2024/03/superbabcie.html