Najnowsze artykuły
- ArtykułyBieszczady i tropy. Niedźwiedzia? Nie – Aleksandra FredryRemigiusz Koziński3
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać293
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Senta Rich
1
6,8/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,8/10średnia ocena książek autora
61 przeczytało książki autora
98 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Hotel 21 Senta Rich
6,8
"Ja także jestem bezdomna. Właściwie zawsze byłam. Posiadanie miejsca, w którym można się przespać w nocy, nie oznacza jeszcze, że ma się dom".
„Hotel 21” to naprawdę udany debiut kobiety, o kobietach i dla kobiet.
Noelle polubiłam już od pierwszych stron, za jej spryt i pracowitość. Ma ona jednak dosyć niecodzienne hobby jakim jest kradzież drobnych rzeczy pozostawionych w pokojach gości hotelowych, a robi to głównie dla adrenaliny i chęci poczucia dreszczyku emocji. Jednak aby jej kleptomania nie wyszła na jaw, ta często zmienia miejsca swojej pracy. Jednak w tym hotelu wszystko się zmienia… 🧺✨
Cieszę się, że mamy taką nowość w literaturze obyczajowej, która nie jest pisana żadnym powszechnym schematem, jest to istny powiew nowość i świeżość. To książka o odkrywaniu życia na nowo, zasklepieniu starych ran, przemianie i odnalezieniu prawdziwych przyjaźni. 💛
Hotel 21 Senta Rich
6,8
Recenzja powstała w ramach współpracy barterowej z wydawnictwem. Warunki współpracy w żaden sposób nie wpływają na treść recenzji i niezależność myśli w niej zawartych.
Już dawno nie miałam tak mieszanych uczuć w stosunku do jakiejkolwiek książki.
Z jedne strony koncept tej książki niesamowicie mi się podoba. Noell jako zagubiona kobieta, która dojrzewała w domu z matką, która znęcała się nad nią psychicznie i fizycznie ukazana nam jest jako niepewna siebie dziewczyna, rozerwana pomiędzy miłością do matki, a nienawiścią, przejawiająca elementy syndromu sztokholmskiego oraz próby racjonalizacji zachowań matki i szukania oznak jej miłości, odnajdująca sens życia i ekscytację w dokonywanych drobnych kradzieżach. Większość pozostałych kobiet, które poznajemy również mierzy się z jakimiś problemami: niepełnosprawnością najbliższej osoby, fanatyzmem religijnym, biedą czy niedopasowaniem społecznym. Książka ta zdecydowanie pokazuje nam, że każdy może mierzyć się z jakimś problemem, o którym nie wiemy i zawsze powinniśmy mieć to na uwadze. Dodatkowo dużym plusem jest przystępny język, który sprawia, że przez książkę się po prostu płynie oraz dialogi, które nie są sztuczne co bardzo sobie cenię.
Z drugiej przeżyłam dość duże zdziwienie czytając tę książkę, ponieważ dostałam zupełnie inna historię niż to co obiecywał opis z okładki. Przygotowałam się na ciepłą opowieść o sile damskiej przyjaźni i wsparcia i o ile rzeczywiście temat przyjaźni był jednym z głównych motywów książki to nie czułam w nim ciepła, ale raczej właśnie zagubienie i próbę poradzenia sobie z otaczającą rzeczywistością często w dość szkodliwy sposób np. poprzez nadmiarowe picie alkoholu. Wyjątkowo nie rozumiem również zasadności umieszczenia w tej historii scen erotycznych pomiędzy bohaterkami oraz bardzo drażniąco działała na mnie postać Phil, która uważam, że nie była wystarczająco dobrze nakreślona przez co jej zachowanie miało całkowicie toksyczny charakter.
Jednego jestem pewna, skończyłam tę opowieść już tydzień temu i cały czas siedzi mi w głowie.