Jesteśmy społecznością, która kocha książki

W rankingu ważnych dla dzieci dni, przed Świętami Bożego Narodzenia plasują się chyba wyłącznie ich własne urodziny. I nic dziwnego. Choinka, zapach pierniczków, odliczanie kolejnych dni Adwentu, 12 potraw wigilijnych, bliscy zgromadzeni przy jednym stole i w końcu prezenty od Świętego Mikołaja… To wszystko tworzy niezwykłą, pełną magii atmosferę. Ale, czy Wasze maluchy zdają sobie sprawę, że ludzie w innych krajach świętują Boże Narodzenie inaczej? Ta książka jest wprost stworzona do czytania w przedświątecznym okresie! Widziałabym ją także, jako idealny, pierwszy prezent w tegoroczym kalendarzu adwentowym. Jest to pozycja, która zabiera dzieci w podróż do 15 różnych państw, pokazując im, jakie panują tam bożonarodzeniowe zwyczaje. Wiedzieliście, że w Australii do sań świętego Mikołaja zaprzęgnięte są kangury, a nie renifery? Z kolei w Wenezueli na świąteczną mszę jedzie się na wrotkach? W Grecji, między Bożym Narodzeniem a świętem Trzech Króli, spod ziemi wychodzą psotne gobliny, które płatają ludziom figle. W Katalonii natomiast, w szopce betlejemskiej, stawia się dodatkowo figurkę załatwiającego się chłopca (el caganer jest symbolem szczęścia i dobrych zbiorów). Dzięki tej ciepłej, interesującej książce przedszkolaki odkryją, że są miejsca, gdzie Boże Narodzenie przypada na środek lata, a prezentów nie zawsze szuka się pod choinką. A wszystkie te bożonarodzeniowe ciekawostki łączyć będzie jedno - wyraźnie wybrzmiewający przekaz, że jest to radosny czas, spędzany z bliskimi. Książka, oprócz uroczych, kolorowych ilustracji, zawiera też element wyszukiwanki. Na każdej rozkładówce trzeba znaleźć świąteczną, szklaną kulę, która zabiera maluchy w kolejne miejsca. Bardzo podoba mi się ta pozycja. Nie tylko poszerza horyzonty, ale będzie też fajnym wsparciem wychowania w szacunku do innych kultur. Sprawdzi się od ok. 4+.