Najnowsze artykuły
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Imogene Salva
1
7,1/10
Pisze książki: powieść historyczna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,1/10średnia ocena książek autora
25 przeczytało książki autora
61 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Wypatruj naszej gwiazdy Imogene Salva
7,1
Byłam bardzo pozytywnie nastawiona do tej książki, tym bardziej, że napisana jest przez dorosłą córkę o swojej mamie. Historia zapiera dech w piersiach i nie raz zdarzyło mi się uronić łzę podczas jej czytania. Jednakże trochę męczyłam tą książkę i dopiero końcówka naprawdę mnie wciągnęła. Mimo wszystko uważam, że jest to historia, którą warto znać.
Wypatruj naszej gwiazdy Imogene Salva
7,1
Sowieckie łagry, Indyjski książę i polskie dzieci. Książka "Wypatruj naszej gwiazdy” udowadnia, że najbardziej niezwykłe historie pisze samo życie.
Jam Saheba Digvijay Sinhji, a raczej ‘Bapu’, czyli ‘ojciec’, uratował ponad tysiąc polskich dzieci. Ogólnie, przez Indie przewinęło się w czasie II wojny światowej bez mała 5,5 tysiąca polskich dzieci. Pomagali im polscy misjonarze, indyjski Czerwony Krzyż oraz hinduscy książęta. Inicjatorem całej akcji, największym darczyńcą oraz budowniczym ‘polskiego obozu dziecięcego’ był właśnie Jam Saheba - indyjski maharadża. W Polsce jego postać jest mało znana, chociaż jego imieniem nazywa się szkoły, skwery a nawet tramwaje
Imogene Salva w książce "Wypatruj naszej gwiazdy" opisuje losy swojej matki. Józefina Nowicka, zwana przez bliskich Ziutą, ma osiem lat, kiedy jej świat wywraca się do góry nogami. W lutym 1940r. zostaje wraz z rodzicami i pięciorgiem rodzeństwa zesłana na daleką Syberię. Jak setkom tysięcy naszych rodaków, przyszło im walczyć o życie na ‘nieludzkiej ziemi’. Po dwóch latach pełnych udręki, pojawia się nadzieja. Armia Andersa wraz hinduskim maharadżą Jamem Sahebem zorganizowała przewóz polskich dzieci do rezydencji maharadży w Indiach. Dziesięcioletnia Ziuta wraz z młodszym rodzeństwem zostaje wysłana w długą i pełną niebezpieczeństw podróż do Indii.
Książka barwnym językiem opisuje to, co mnie najbardziej interesowało – warunki, w jakich żyły dzieci i ich codzienność. To, w jaki sposób spędzały wolny czas i jak odbierały miejsce w którym się znalazły. To wręcz niesamowite, jak splotły się losy polskich dzieci i indyjskiego władcy gdzieś na końcu świata. Ta historia nadawałaby się na film, dlatego cieszy mnie fakt, że w końcu doczekała się upamiętnienia w powyższej książce.
Sandra