Trzeba pozostać w zgodzie z samym sobą, z samym sobą najwyższym, a więc najmniej swojskim, najmniej miłym nam, nieraz, przeciwnie, nie tylko...
- ArtykułyRozdajemy 100 książek i konta premium w aplikacji. Konkurs z okazji Światowego Dnia KsiążkiLubimyCzytać2
- ArtykułyCi, którzy tworzą HistorięArnika0
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Spotkanie“ Agnieszki PtakLubimyCzytać2
- ArtykułyŚwiętujemy Dzień Ziemi 2024. Oto najciekawsze książki dla każdego czytelnikaAnna Sierant18
Stanisław Brzozowski
Urodził się w zubożałej rodzinie szlacheckiej herbu Belina. W 1896 roku rozpoczął studia na wydziale przyrodniczym Uniwersytetu Warszawskiego, których nie ukończył, ponieważ został relegowany z uczelni za współorganizowanie protestu przeciwko wysłaniu przez niektórych profesorów depeszy gratulacyjnej z okazji odsłonięcia pomnika Michaiła Murawjowa w Wilnie. Przez krótki czas pełnił funkcję prezesa organizacji studenckiej „Bratnia Pomoc”. Na stanowisku tym dokonał defraudacji pieniędzy z kasy organizacji, za co przez sąd koleżeński został skazany na wykluczenie z organizacji młodzieżowych i utratę praw towarzyskich. Za działalność w nielegalnym towarzystwie oświatowym trafił do carskiego więzienia. Tam zachorował na gruźlicę, z którą zmagał się do końca życia. Przebywając w sanatorium w Otwocku poznał swoją żonę Antoninę z domu Kolberg (1872–1950) – nazywaną „Antoniową” córkę Antoniego Kolberga (malarza) oraz Karoliny Matyldy Gallache (1841–1900). W 1908 został oskarżony przez Władimira Burcewa o współpracę z Ochraną, carską policją polityczną. Odbył się tzw. proces obywatelski. Przed oskarżeniem bronili Brzozowskiego m.in.: Karol Irzykowski, Ostap Ortwin i Wacław Nałkowski, Edmund Szalit oraz żona Antonina. Własnym sumptem opublikowali oni broszurę pt. Lemiesz i szpada przed sądem publicznym. Sprawa pozostała nierozstrzygnięta. W świetle współczesnych badań dr. Mieczysława Sroki – wieloletniego biografa Brzozowskiego oraz wydawcy wszystkich jego dzieł i jego korespondencji – Stanisław Brzozowski nie był agentem carskiej ochrany. Przypuszcza się, iż oskarżenie było intrygą polityczną . Ze względu na pogarszający się stan zdrowia Brzozowski na stałe wyjechał za granicę. Zmarł 30 kwietnia 1911 we Florencji. Został pochowany na cmentarzu Trespiano. Za najważniejsze jego dzieła uznaje się Legendę Młodej Polski (1909) oraz Idee. Wstęp do filozofii dojrzałości dziejowej (1910). Filozofia Brzozowskiego czerpała z myśli Marksa, Nietzschego, Bergsona, Sorela i Kanta. Przeciwstawiał się XIX-wiecznemu pozytywizmowi i utylitaryzmowi. Jako publicysta związany był z lewicą. Brzozowski stworzył oryginalną koncepcję filozoficzną opartą na pracy. Według niego to właśnie dzięki pracy przekraczamy kantowską granicę niepoznawalności świata zmieniając go. Zafascynowany Marksem przyjął materialistyczny sposób widzenia rzeczywistości, od początku jednak wyciągając z niego oryginalne, często odmienne od marksistowskich wnioski, np. nie podzielał marksistowskiej krytyki Kościoła. Z jego trwałości i siły wnioskując, że jego nauka i struktura wyrażają istotną prawdę człowieczeństwa krytykował jednocześnie sobie współczesnych myślicieli katolickich jak np. Stanisława Tarnowskiego. Jakkolwiek stosunkowo wcześnie zaczął się odwoływać do nauki Kościoła, to nawrócił się na katolicyzm dopiero w ostatnich miesiącach życia. Świadectwo tego nawrócenia można znaleźć na kartach Pamiętnika. Stopniowe zbliżanie się Brzozowskiego do Kościoła przyczyniło się do gwałtownych krytyk ze strony środowisk lewicowych, z którymi był związany. Jako krytyk literacki Brzozowski wymagał od pisarza zaangażowania w najważniejsze problemy narodu i ludzkiego społeczeństwa. Ganił wielu znanych pisarzy i poetów (m.in. Henryka Sienkiewicza) za zaściankowość umysłu. Cenił zaś i wytrwale przypominał twórczość Cypriana Kamila Norwida jednocześnie podkreślając, że ówczesna moda na tego poetę jest zjawiskiem płytkim i omijającym najbardziej doniosłe aspekty jego twórczości, takie jak rola pracy i tworzenia w życiu ludzkim (swoją koncepcję pracy Brzozowski tworzył wyraźnie i świadomie wzorując się na ideach Norwida). Do myśli Brzozowskiego nawiązywali m.in.: Karol Irzykowski, Teresa Landy, Andrzej Trzebiński, Czesław Miłosz, czy Stanisław Ignacy Witkiewicz, jak też w swoich homiliach papież Jan Paweł II. „W literaturze polskiej XX wieku – jak pisał Czesław Miłosz – nie znajdzie się pisarza o takiej skali i powadze zainteresowań. Górował on umysłowo nad wszystkimi sławami swego czasu i to przesądza o jego wyjątkowej pozycji dzisiaj”.
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Żyć poza człowiekiem. Przyszło mu do głowy, że powinno się wyjść przede wszystkim ze skóry języka, zapomnieć mówić. Jeżeli człowiek jest tyl...
Żyć poza człowiekiem. Przyszło mu do głowy, że powinno się wyjść przede wszystkim ze skóry języka, zapomnieć mówić. Jeżeli człowiek jest tylko nie znaną samemu sobie, tresowaną istotą, zna tylko swoją tresurę i uważa ją za samego siebie. Nie wie, kim jest, kim byłby sam, zdziczały wśród nocy. Rysy twarzy, kształt, samo ciało może być tylko przyzwyczajeniem, pomyłką, słabością bezcielesnej duchowej istoty. Żyć tak, abyśmy się wzajemnie czuć mogli. Jak owce wśród burzy. Skulić się i czuć się wzajemnie, drżeć i czuć się wzajemnie – tak stworzony został w świecie duchów człowiek. Z lęku! Samotny duch bał się być sam – uwierzył, że jest tylko wtedy, gdy inni go dotknąć, ująć mogą.
4 osoby to lubiąUmarli są ludzie dobrze wychowani, zawsze mi się ich dobry ton podobał: oni są jak dobrze napisana książka – wyraźni i niegadatliwi...
Umarli są ludzie dobrze wychowani, zawsze mi się ich dobry ton podobał: oni są jak dobrze napisana książka – wyraźni i niegadatliwi...
3 osoby to lubią