Czarny Rycerz: Magneto kroczy po ziemi! / Państwo wampiryczne Mike Collins 6,8
ocenił(a) na 750 tyg. temu POWRÓT CZARNEGO RYCERZA
Gdzie „WKKM” nie może, tam „SBM” pośle, chciałoby się powiedzieć. Kiedy „Wielka Kolekcja Komiksów Marvela” wychodziła w Polsce, pominięto kilka tomów, zastępując je innymi. Tak oto tomy o Kaczorze Howardzie czy Deadpoolu niemal nie ukazały się po polsku – ostatecznie wyszły dużo później – a Kapitan Brytania niemal podzielił ich los. O ile jednak tom Alana Moore’a, „Zakręcony świat” ostatecznie ukazał się w jej ramach, choć po długim oczekiwaniu, o tyle „Vampire State” wypadł z kolekcji zupełnie. Na szczęście potem wyszli „Superbohaterowie Marvela” i w końcu dostaliśmy tę historię. I tak, cieszyć jest się z czego, bo to kawał dobrego komiksu, który wie, że kiedy opowiada się o walce z wampirzym terroryzmem, nie można robić tego w sposób specjalnie łagodny. Z drugiej strony to, jak tłumacz i korekta postarały się, by zepsuć ten komiks sprawia, że w trakcie lektury zębami zgrzyta się na podobnym poziomie, co przy „Weapon X” od TM-Semic. Więc wniosek w sumie jest jeden: warto, ale nie w tej formie.
No ale przyjrzyjmy się bliżej całości. Treść? Wampiry połączyły siły z władającymi magią i chcą jednego: znaleźć sobie własne państwo. Dlatego postanawiają zaatakować Wielką Brytanię i przejąć ją do własnych celów. Do walki z nimi staje MI13, z Czarnym Rycerzem na czele, który właśnie ponownie sięgnął po hebanowe ostrze. Wspiera ich zaś, przebywający akurat na Wyspach, Blade. Ale wróg, który żyje tysiące lat i miał czas nauczyć się strategii i planowania, wie doskonale co i jak zrobić, by osiągnąć własne cele…
http://ksiazkarniablog.blogspot.com/2023/05/czarny-rycerz-magneto-kroczy-po-ziemi.html