Najnowsze artykuły
- ArtykułyGwiazda Hollywood czyta Tokarczuk, a „Quo vadis” i „Heartstopper” wracają na ekranyAnna Sierant4
- Artykuły„Piszę takie powieści, jakie sama chciałabym czytać”: rozmawiamy z Agnieszką PeszekSonia Miniewicz4
- ArtykułyPrzyszłość należy do czytających. Weź udział w konferencji Literacy for Democracy & BusinessLubimyCzytać1
- Artykuły„Lata beztroski” – początek sagi o rodzinie Cazaletów, która wciągnie was jak serial „Downton Abbey”Marcin Waincetel2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Francesco Sorti
6
6,4/10
Urodzony: 01.01.1964
Muzykolog i włoski dziennikarz, który razem z Ritą Monaldi prowadził badania historyczne w największych archiwach i bibliotekach Europy, żeby napisać bestsellerowe powieści tj.: Imprimatur, Secretum.
6,4/10średnia ocena książek autora
1 072 przeczytało książki autora
844 chce przeczytać książki autora
8fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Imprimatur Rita Monaldi
6,2
Całkiem przyzwoita powieść historyczno-sensacyjna. Sama intryga jest bardzo przesadzona, ale może się spodobać amatorom pulpowej sensacji. Widać, że autorzy zebrali masę wiedzy i chcieli się nią pochwalić w książce. Z jednej strony to dobrze, bo można przeczytać wiele ciekawych informacji. Z drugiej jednak, wiedza historyczna występuje często w nadmiarze, zaburzając i spowalniając akcję. Podczas kolejnych uczonych monologów miałem wrażenie, że akcja książki dzieje się na uniwersytecie, a nie w gospodzie.
Imprimatur Rita Monaldi
6,2
Szczerze, to od początku walczyłem z ukończeniem tej ksiażki, ponieważ nic nie zachęcało. Powieść historyczna, naturalizowana ale zbyt rozwlekła w swoich wątkach. Zbyt wielu aktorów jednocześnie wchodzi na scenę i zaprasza kolejnych tworząc galimatias. Łacińskie wstawki to trochę kwiatuszek do kożucha. Żałuję ale w moim egzemplarzu nie było płyty CD z muzyką, więc nie mogę się odwołać do tego "wielkiego" waloru książki.
Końcowe podsumowanie zawiera odwołanie do realnych źródeł i w sposób pseudonaukowy stara się przekonać, że powieść ma wiele wspólnego z prawdziwym pamiętnikiem. To jest dość słabe zagranie, ponieważ czytając to podsumowanie czytelnik zaczyna się zastanawiać nad autentycznością podanych źródeł (które mają właśnie tę autentyczność potwierdzać!).
500 stron męki
Jeśli ktoś mi nie wierzy, niech sam spróbuje, a potem zaplusuje jeśli zgadza się.
Stoję nad dylematem drugiego tomu czy znów sobie sprawiać ból po to żeby ugruntować swoje przekonania co do dwójki autorów trylogii historycznej...