Pochodzi z łotewskiej Rzeżycy, z rodziny artystycznych dysydentów. Rocznik 1985. Absolwent Akademii Sztuk Pięknych Łotwy oraz słuchacz kierunków artystycznych w Manchester Metropolitan University. W 2019 roku opublikował „Hohmę”, a w 2021 roku ukazała się powieść „Disagio”, nagrodzona Łotewską Nagrodą Literacką. Obecnie pracuje nad powieścią historyczną o łotewskim ruchu dekadenckim podczas rewolucji 1905 roku. Pisze również opowiadania, współpracuje z redakcją czasopisma „Rīgas Laiks” i od czasu do czasu prowadzi literacki talk show w łotewskim Radio 1.
Miło czyta się tego typu literaturę zwłaszcza latem. Polak czy polka poczują się sentymentalnie. Klimat książki jest taki słowiański. Zwłaszcza dla starszych roczników będzie to wyczuwalne. Podoba mi się ten pomysł opowiadań, które powoli się zazębiają. Chciałabym żeby opowieść o mężczyźnie, który w Irlandii założył Republikę Chochmy była osobną książką.
22/180/2024
Z posłowia tłumaczki: "A czym jest "Chochma"? Zbiorem opowiadań czy powieścią? Dramatem czy komedią? Szczerym wyznaniem czy żartem? Każdy musi sam znaleźć odpowiedź." Warto tę książkę zacząć od posłowia właśnie.
Rzeczywiście "Chochma" nie daje się łatwo zaszufladkować. Zanim przeczytałam posłowie, uznawałam prostacko, że jest pokręcona. Ale teraz sobie przemyślałam głęboko i dla mnie "Chochma" jest: zbiorem opowiadań, dramatem i żartem. Komu nie pasuje w jednym zdaniu dramat i żart, niech czyta. Komu pasuje - tym bardziej.
W tym roku będę wakacjować na Łotwie. Mam nadzieję, że poczuję klimat Chochmy, chociaż obawiam się, że odszedł w siną dal, razem ze zwariowanymi i niebezpiecznymi latami 90-tymi.