Śmiertelne pożądanie Ignacio Szacki 4,1
ocenił(a) na 55 tyg. temu Zdecydowałam się na zrecenzowanie tej pozycji, gdyż autor, poza romansem, obiecał mi morze ekstremy. Ponadto opis okładkowy głosi, że można tu przeczytać o gwałcie, sadyzmie, samobójstwie czy też morderstwie ze szczególnym okrucieństwem - tak więc sami rozumiecie, wszystko to, co tygryski lubią najbardziej.
No więc co tu mamy?
Faktycznie, poza mozolnie, precyzyjnie i szczegółowo opisanymi relacjami seksualnymi dwóch tytułowych par mamy tutaj i wspomniane samobójstwo, i gwałty, i poniżanie, i morderstwo, i nawet jedną mocną scenę, której nie będę tu przytaczać.
Jednakże...
Połączenie NA z brutalnym romansem to niestety nie były moje oczekiwania. Wrzucanie mnóstwa ordynarnych słów nie sprawi, że książka stanie się bardziej ekstremalna. Faktycznie, były tu ostre, mocne momenty, jednak przez większą część czułam się bardziej zażenowana niż zaintrygowana.
W ogóle dużo tu rzeczy było wziętych jakby znikąd, niewyjaśnionych do końca lub wcale.
Niby wiemy, czemu główny zabójca zabijał, ale też od początku wiedziałam kim on jest, nie było żadnego elementu zaskoczenia. No i w sumie nie uzyskałam wyjaśnienia kilku kwestii.
Jedynie podczas wątku kryminalnego czułam, że ta książka ma w sobie to coś. Niestety, nie trwało to długo, bo sam wątek nie jest zbytnio rozwinięty.
Zakończenie niestety nie uratowało tej historii, gdyż było zupełnie od czapy, wzięło się znikąd. Moim zdaniem autor za dużo rzeczy chciał tu wcisnąć naraz, i wyszło mydło i powidło.
Ekstremy było tu jak na lekarstwo.
Ordynarność za to wyciekała z tej książki jak wszelkie płyny dwóch tytułowych par.
No i wątek kryminalny był obiecujący, ale tylko był.
Dzięki tej książce wiem już na pewno, dlaczego nie czytam erotyków, i nigdy nie dam się więcej namówić na cokolwiek z tym słowem w tle.
Za to jeśli autor stworzy coś, co nie będzie epatować seksem, to chętnie po to sięgnę.