Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Gdyby interesowała nas piłka, to zostalibyśmy piłkarzami – brzmi jedno z kibicowskich porzekadeł. Poniższa książka po części odpowie dlaczego. Autorem powyższej pozycji jest „sportowiec, businessman, prozaik, człowiek renesansu”, a przy tym kibol, chuligan z krwi i kości. Na podstawie słownictwa, czy wiedzy lirycznego „ja”, moglibyście czuć się zaskoczeni, że ktoś taki jest kibolem. Społeczność piłkarskich kibiców jest jednak bardzo zróżnicowana. Tych najbardziej radykalnych również. Dlatego cieszę się, że na rynku literackim pojawiają się pozycje, które szczerze i brutalnie ukazują, jak wygląda ten świat, ale też pokazują drugą stronę medalu. Nie każdy chuligan to troglodyta, jak bohaterowie pewnego kiepskiego kryminału, którego tytułu nawet nie chcę już publicznie wymawiać. Nie kupicie tej książki w empiku, a jej jakość wydania może pozostawiać wiele do życzenia, ale jak mawia najsłynniejsza literacka maksyma: nie ocenia się książki po okładce. Podobnie jest z ludźmi. Zapewne też jestem człowiekiem pełnym pozornych sprzeczności. Książki i sporty walki oraz kibolstwo raczej nie są kojarzonymi z sobą dyscyplinami. Kibice, o których pisze Tadeusz Brzozowski nie są patusami w szalikach spod budki z piwem. Dacie wiarę, że autor tej książki, jak i jego najbliższe towarzystwo stronili od alkoholu? W dzisiejszych czasach bardzo rzadko dochodzi do awantur na stadionach, a bohaterowie wspomnianego tytułu to sportowcy, którzy biją się w imię swojego klubu, ale zazwyczaj z dala od postronnych osób. W lesie. Z szacunkiem do rywala. Honorowo. Skoro obie strony się na to godzą, co w tym złego? Muszę przyznać, że na kartach tej lektury nieco bawiły mnie sienkiewiczowskie opisy przyrody. Nie jestem ich fanem i nie spodziewałem się ich w tego typu pozycji, ale… jeśli jesteście ciekawi jak wygląda świat kibiców bez ściemniania, jeśli jesteście ciekawi co przyświeca chuliganom, sięgnijcie po ten tytuł, aby nabrać wiedzy z rzetelnego źródła. Oczywiście dla mnie ta pozycja była #musthave w mojej biblioteczce. Książka wzbudziła we mnie wiele świetnych wspomnień i zmotywowała mnie do jeszcze cięższych treningów.