Gdyby Wanda Majewska 9,4
ocenił(a) na 101 rok temu Hej hej po raz drugi 😊.
Miałam ten post wstawić jutro, ale stwierdziłam, że mogę nie mieć na to czasu. Po za tym jest takie przysłowie „Zrób dziś, co masz zrobić jutro”, a więc zapraszam na parę słów o książce Gdyby Wandy Majewskiej.
*
Czasy II wojny światowej są jednym z najkrwawszych i najbrutalniejszych czasów w historii.
Najpierw naziści, potem Armia Radziecka. Wydarzenia, które mocno odcisnęły ślad na dziejach ludzkości.
Książka Gdyby jest jedną z tych, które czyta się ciężej niż inne. Wiecie dlaczego?
Pani Wanda napisała o swojej mamie- Marysi. Niespełna 22 letniej dziewczyny, która wraz ze swoją rodziną i tysiącami innych Polaków, została zesłana w głąb ZSRR.
Panowała tam ogromna bieda, niewyobrażalny głód, strach, choroby psychiczne oraz fizyczne, na które nie było lekarstw. Każdy chory był pozostawiony sam sobie.
Wyobrażacie to sobie?
Czuć głód i nie móc niczym napełnić żołądka.
Czuć zimno i nie móc rozpalić w piecu, ubrać się cieplej.
Chorować i nie mieć możliwości zażycia leków?
To, co spotkało Marysię wielokrotnie wywołało u mnie łzy.
Zaraz po zesłaniu zostaje skazana na cztery miesiące więzienia za zmianę pracy bez pozwolenia. Dziewczynie udaje się jednak uciec i chowa się w pobliskich lasach.
Wielokrotnie później na swojej drodze spotyka dobrych ludzi, którzy bezinteresownie dzielą się wszystkim co mają. Niestety trafia też na tych, którzy sprowadzają na nią niebezpieczeństwo.
Pięć lat niewoli, która nieodwracalnie zmienia życie kobiety. Nic, ani ona, ani otaczająca rzeczywistość nigdy już nie będzie taka sama.
*
Książka mimo iż nie jest łatwa w czytaniu, reprezentuje sobą bardzo ważny przekaz. Dzięki takim dziełom, pamięć o poległych, tych, których nazwiska nigdy nigdzie nie zostaną wymienione, pozostanie po wsze czasy.
Pamiętajmy o tych, którzy cierpieli za to, byśmy teraz modli żyć w miarę bezpiecznych i wolnych czasach.