Najnowsze artykuły
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel5
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant8
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Marek Siudym
2
5,3/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik, poradniki
Urodzony: 24.10.1948
polski aktor teatralny, filmowy i kabaretowy.
5,3/10średnia ocena książek autora
26 przeczytało książki autora
44 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Konie według Siudyma. Poradnik dla początkujących i zaawansowanych
Marek Siudym
4,3 z 3 ocen
4 czytelników 1 opinia
2011
Najnowsze opinie o książkach autora
Konie według Siudyma. Poradnik dla początkujących i zaawansowanych Marek Siudym
4,3
Książkę tę podarowano mi i w zasadzie tylko dlatego postanowiłem ją przeczytać. Jej autor niewątpliwie jest miłośnikiem koni, człowiekiem kochającym te zwierzęta. Posiada jakieś doświadczenie w tej dziedzinie, ale czy od razu musiał wydawać książkę? Tytuł odzwierciedla treść książki - jest to zbiór poglądów Siudyma na relacje człowieka z koniem, na podstawowe kwestie związane z treningiem jeździectwa, raczej jego prywatne opinie. Koniec książki jest zwieńczony krótkim słowniczkiem terminów i podziękowaniami autora dla osób, które dopingowały go w procesie wydawania książki.
Jestem w pełni przekonany, że publikacja ta (a w zasadzie prawie album) została napisana przez pana Siudyma. Widać, że napisał to, co leżało mu na sercu, niemniej nie są to jakieś głębokie rozważania, a na pewno nie korespondują one z myślami jakichś teoretyków czy innych specjalistów. Każdy z aspektów jeździectwa został jedynie liźnięty przez autora. Prawie na każdej rozkładówce znajdują się fotografie, nierzadko z autorem w centrum uwagi, niestety dość monotonne, czasami niemal bliźniacze i nie odzwierciedlające deklarowanej przez niego pasji. Sama treść nie jest szczególnie porywająca i w połowie nie chciało mi się czytać dalej.
Sposób edycji tekstu i redakcji jest - delikatnie rzecz ujmując - niechlujny, odzwierciedla poziom i kulturę pisarstwa autora, ponieważ korekty chyba wcale nie przeprowadzono (pomimo tego, ktoś podpisał się imieniem i nazwiskiem na stronie redakcyjnej). Nie będę punktował stron, w których spotkać można błędy interpunkcyjne, literówki i powtórzenia. Tekst w całej publikacji nie jest wyjustowany, a jedynie wyśrodkowany. Dwa przypisy dolne w formie odsyłaczy do jednej i tej samej publikacji są zrobione w sposób niepoprawny. Brakuje też konsekwencji w formie stosowania podkreśleń ważniejszych terminów pojawiających się w tekście. Na stronie tytułowej czy redakcyjnej nie znajdziemy informacji o roku wydania publikacji, co zauważyłem, że w przypadku tego wydawcy jest normą i służy P.H.W. Fenixowi jako pretekst do wydawania wznowień swoich książek pod zmienioną nazwą, co jest oszustwem wobec czytelnika.
Wskażę tylko kilka przykładowych zaniedbań wydawców: "Przyczyniły się do ukonstytuowania najlepszych sportowych ras europy (...)" - s. 29; "selle franćaise" zamiast "selle française" - s. 29; "Kilku jeźdźców mogło jednocześnie pracować i nie wpadać na siebie." - s. 64; "Wszystkie konie wyszkolone w sposób logiczny, sensowny i przede wszystkim przez ludzi rozumnych są końmi wygodnymi (...)" - s. 67; "Stajnia to stajnia. Trzeba wejść, nauczyć się w niej przebywać. Stajnia to miejsce, w którym trzeba nauczyć się przebywać." - s. 68.
Zmierzając do podsumowania, należy powiedzieć jasno - poziom tej publikacji prezentuje się jarmarcznie zarówno pod względem ilości i jakości informacji, szaty graficznej, jak i samego przygotowania do druku. Największą zaletą tej książki jest chyba twarda szyta oprawa i niezły papier, ale reszta leży. Cena okładkowa 35 zł na pewno nie odzwierciedla wartości tej publikacji, która jest raczej miernym poradnikiem, a na pewno nie dla osób posiadających zaawansowaną wiedzę z dziedziny hodowli koni czy jeździectwa. Najbardziej w tym wszystkim chyba szkoda pana Siudyma, który zachęcany do wydania książki, uczynił to, choć widać, jak sobie radzi w pisarstwie i został przez wydawnictwo komercyjnie wykorzystany.
Tata Stefan Friedmann
6,3
Książka z serią wywiadów z mniej lub bardziej znanymi celebrytami (aktorzy + paru sportowców). Czy Ci Panowie mają coś ciekawego do powiedzenia, coś co uzasadniałoby przeprowadzenie z nimi wywiadu? Spieszę odpowiedzieć: NIE.
Wstęp jest interesujący. Ze wstępu dowiadujemy się, że dawniej panował zły patriarchat, podczas którego ojcowie nie interesowali się dziećmi. Teraz nareszcie się to zmienia.
Cóż. Po pierwsze to raczej dawniej ojcowie spędzali sporo czasu z dziećmi, chociażby w celu nauczenia ich zawodu. I nie byli nieczuli - przypomina się tutaj chociażby powitanie Tadeusza i Sędziego.
Po drugie (jak chociażby pokazują to wywiady),współczesny świat rozwodów i wielogodzinnej pracy poza domem nie pomaga ojcom w wychowywaniu dzieci.