Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ahh co to była za przygoda. Pierwszy raz patronuję książce i wierzę, że była ona moim przeznaczeniem. Tak to jest gdy już na początkowych stronach dowiadujesz się że główna bohaterka słucha tego samego artysty muzycznego co Ty. No nie może być inaczej 🥰 Historia Ellie i Jasona nie należy napewno do łatwych, nie jest to kolejny usłany różami, ociekający seksem romans. Co w niej więc jest tak pociągającego? Tajemnica. Tajemnica, którą skrywają przed światem. Mimo młodego wieku, obydwoje są bogato doświadczeni życiowo niekoniecznie z własnego wyboru. Demony przeszłości nie dają normalnie żyć młodej Ellie. Jakie wydarzenia ją prześladują? Dlaczego tak bardzo boi się zwykłego telefonu? Dlaczego odcięła się od znajomych, social mediów? Wszystkie Wspomniane "demony" pchają ją w najgorszą możliwą opcję-narkotyki. Jednak tam, gdzie człowiek sięga dna ona znajduje swojego Anioła. Anioł czy wybawca - w jej oczach, w oczach rodziny wspaniały brat, syn oraz wnuk, w oczach klientów - zwykły diler. Dlaczego więc dilera nazwiemy Aniołem? "Zawodowa" droga Jasona nie jest tak jasna i klarowna. Robił coś, czego nie uważał za słuszne bo wymusiła to na nim sytuacja życiowa. Żadne z nich nie przyjmowało do wiadomości iż z relacji diler-klientka mogłoby kiedykolwiek powstać coś głębszego. Jednak los stale stawiał ich na swojej drodze a chemia między nimi rosła za każdym razem. Miłość zrodziła się z czasem, stopniowo. Można powiedzieć, że Ellie była ratunkiem dla Jasona a Jason dla Ellie. Uratowali siebie wzajemnie i stworzyli piękne uczucie. Książka zachwyciła mnie dlatego, że cały czas coś się tam działo. Autorka nie rzuciła dwóch wątków, które ciągnęły się przez ponad 400 stron tylko skrupulatnie odkrywała co rusz nowe historie, problemy, wzloty czy upadki. Scena na którą czekamy najbardziej - ta, w której w końcu króluje miłość zastaje nas na samym końcu. Więc uczucie tak naprawdę kwitnie na naszych oczach. W momencie gdy wydaje nam się że wszystko jest super, za moment sytuacja odwraca się o 180°. Emocjonalna sinusoida sprawia że chce się więcej i więcej. Jestem zauroczona parą Ellie i Jasona i jeśli powstanie część kolejna to z niecierpliwością będę czekać. Polecam z całego serca.