Najnowsze artykuły
- ArtykułyBieszczady i tropy. Niedźwiedzia? Nie – Aleksandra FredryRemigiusz Koziński3
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać278
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Duncan Ralston
Źródło: https://www.goodreads.com/author/show/7509031.Duncan_Ralston
3
6,7/10
Pisze książki: horror
Duncan Ralston was born in Toronto and spent his teens in small-town Ontario. In addition to his twisted short stories found in GRISTLE & BONE and VIDEO NASTIES, he is the author of the novels SALVAGE, WILDFIRE, WOOM, THE METHOD, GHOSTLAND and THE MIDWIVES. His screenplays have won and placed in several major competitions.http://duncanralston.com
6,7/10średnia ocena książek autora
7 przeczytało książki autora
10 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Woom Duncan Ralston
6,2
come and get your love
na początek, chcę powiedzieć przepraszam ponownie pani FBI agent
to napisałam na 28%: “i przepraszam jakiegokolwiek agenta FBI obserwującego co czytam. musiałam sprawdzić coś dla książki, okej?
przepraszam ponownie.”
nie chcę brzmieć egdy czy coś, naprawdę chciałabym być zszokowana czy przerażona przez tę książkę, ale kiedy jesteś zbyt długo w internecie bez nadzoru, widzisz rzeczy, nie ważne czy chcesz, czy nie; więc nie, nie byłam przerażona czy zszokowana (poza tym co poniżej)
około 43% napisałam prawdopodobnie o najlepszej rzeczy w tej książce: na jakimś naprawdę pojebanym poziomie ta książka oddaje to uczucie
gdy jesteś na zewnątrz, może na przystanku autobusowym, na zakupach albo po prostu siedzisz na ławce gdzieś i masz takie
nie chcę do domu
nie chcę zmierzyć się ze swoimi problemami
i ta książka daje poczucie jakby ktoś twój mózg włożył do pralki i on wiruje. i ty czujesz się jakby ktoś robił ci pranie mózgu, przez dwie godziny
skupiasz się na tym, a nie na prawdziwym świecie”
czasem jest takie poczucie jakbyś chciał się schować, zatrzymać, po prostu… nie. i ta książka była dobra do tego, potrzebowałam restartu po ostatnich dniach stresu nad egzaminem; nieźle
druga dobra rzecz przyszła do mojej głowy około 88%
muszę powiedzieć, że ten koncept tych małych historii w historii, poza sytuacją… jest całkiem fajny; w pewnym momencie - trochę przewidywalny, ale wciąż, fajny.
doceniłam również bardziej drugą połowę książki, kiedy odpuściłam wszelkie myśli o tym, jak działa ciało, a jak nie działa;
to czego nie polubiłam to to, że będąc w połowie historii wiedziałam jak się skończy; może było to zbyt oczywiste, jako że nie jestem zbyt dobra w zgadywaniu zakończeń (i normalnie nawet tego nie robię)
wiem, że to nie jest książka dla mnie, nie byłam przerażona, może jedynie trochę obrzydzona z powodu…. wszystkich dorosłych rzeczy, ale nie przerażona. smutek.
to nie tak, że wydaje mi się, że ta książka nie była warta swojego czasu, ale też nie była go warta, okej? ponieważ była krótka, ale nie czułam się jakby była zbyt szybka; gdyby miała 400 lub 500 stron, prawdopodobnie bym jej nie skończyła
w okolicach końca napisałam “jestem w szoku, ale zarazem… nie jestem. wiedziałam, jak to się skończy. może było zbyt ciężko mnie zaskoczyć czasami; ale pomyśleć, że nie jest to w ciemnej strefie internetu, ale w pełnej, wydanej książce?
to jest przerażające.
wciąż, rozumiem dlaczego ludzie ją polubili,co może być tym samym powodem dlaczego ja nie.”
yeah, jest różnica kiedy czytasz coś w mrocznym rogu internetu a kiedy czytasz to w opublikowanej, całkiem popularnej książce (patrząc po liczbach na Goodreads)
i to o tym, że ludziom może podobać się ta książka: jedna rzecz to to, że mogą być zaskoczeni lub nawet przerażeni (good for them!)
druga: ktoś w swojej opinii na GR nazwał to bardziej dziwaczną pornografią raczej niż horrorem i nie mogłabym się bardziej zgodzić
nie jestem into gore czy pornograficzne rzeczy (i to tylko utrzymało mnie w tym przekonaniu),więc jeśli ktoś jest… taa. może to czyjaś bajka, moja nie za bardzo.
ale hej, spróbowałam, prawda? spróbowałam nowego rodzaju książki.