Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Patronen tej publikacji jest łódzka kampania społeczna Rodzina Jest Dla Dzieci, która zajmuje się promocją rodzicielstwa zastępczego oraz wspieraniem już istniejących rodzin i dzieci z pieczy zastępczej. W posłowiu jest garść informacji prawnych, dotyczących tej formy opieki i muszę przyznać, że przepisy obecne, dorównane do unijnych, są znacznie bardziej elastyczne niż te, które znałam z czasów PRL-u. Jako rodowitą łodziankę cieszy mnie, że takie pożyteczne inicjatywy wychodzą od mieszkańców mojego miasta. Ten zbiór opowiadań ma wspomóc finansowo Alana i jego mamę zastepczą. Jeżeli chodzi o ich poziom literacki, to nie są one złe, niektóre nawet bardzo dobre, inne- trochę przegadane. Ale każde z nich porusza jakiś ważny aspekt rodzicielstwa czy dzieciństwa i zmusza do przemyśleń i zwracania uwagi na to, co się dzieje w otoczeniu, bo „kto biernie akceptuje zło, jest za nie tak samo odpowiedzialny jak ten, co je popełnia” (Martin Luther King). Nie wszystkie kończą się dobrze. Ostatnie dotyczy nawet sprawy tak aktualnej jak ucieczka z objętej wojną Ukrainy. Warto przeczytać i wspomóc słuszną inicjatywę, bo niestety, państwowe domy dziecka nie przygotowują dobrze do samodzielnego, dorosłego życia, ich wychowankowie mają często problemy z przejęciem odpowiedzialności za siebie i własny dom. Rodzinne domy dziecka robią to o wiele lepiej, ale jest to ciężka, indywidualna praca z dziećmi. Wbrew błędnym informacjom na lc, jest ebook na legimi w abonamencie. Polecam.