Popularne wyszukiwania
Polecamy
Joanna Wawrzyniak
7
6,1/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,1/10średnia ocena książek autora
96 przeczytało książki autora
252 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Cięcia. Mówiona historia transformacji
Joanna Wawrzyniak, Aleksandra Leyk
7,3 z 59 ocen
260 czytelników 9 opinii
2019
Opieka i wychowanie w instytucjach wsparcia społecznego
Joanna Wawrzyniak, Renata Szczepanik
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
2017
Oblicza starości. Biografia jako źródło czynników adaptacyjnych
Joanna Wawrzyniak
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
2015
Różne spojrzenia na przemoc
Joanna Wawrzyniak, Renata Szczepanik
0,0 z ocen
2 czytelników 0 opinii
2015
Buntownicy. Polskie lata 70. i 80.
Joanna Wawrzyniak, Hanka Grupińska
6,1 z 20 ocen
73 czytelników 3 opinie
2011
ZBoWiD i Pamięć Ii Wojny Światowej 1949-1969
Joanna Wawrzyniak
7,0 z 1 ocen
4 czytelników 0 opinii
2009
Socjologiczne i psychopedagogiczne aspekty przemocy
Joanna Wawrzyniak
4,0 z 1 ocen
6 czytelników 0 opinii
2007
Najnowsze opinie o książkach autora
Cięcia. Mówiona historia transformacji Joanna Wawrzyniak
7,3
Cienie i blaski prywatyzacji
Świetna książka, przede wszystkim poprzez opisywane historie. Po raz kolejny okazuje się, że oddanie głosu tzw. zwykłym ludziom jest dużo ciekawsze niż żywoty celebrytów czy innych atencjuszy. Koleje losu pracowników Wedla, Stomilu czy FSO czytało się jak dobry serial: raz do śmiechu, raz przerażająco, a raz do płaczu. Kapitalna lektura!
Duży szacunek dla autorek za ogrom pracy poświęconej zebraniu wywiadów i materiałów do tej książki.
Warto polecić, w szczególności osobom zainteresowanym historią polskiego przemysłu. O takie Wydawnictwo KryPola nic nie robiłem!
Buntownicy. Polskie lata 70. i 80. Joanna Wawrzyniak
6,1
Zamknęłam ostatnią stronę "Buntowników" i westchnęłam. PRL to były ciężkie czasy - pamiętam je, bo na czasy PRLu przypadło moje dzieciństwo. Ale, jak to zwykle bywa, i tak myślę o swoim dzieciństwie jak o raju utraconym. Dobrym czasie.
Ale czy tak myślą o tym czasie również bohaterowie tej książki? Czy mogliby? Czy mają za czym tęsknić? Okazuje się, że... tak. Paradoksalnie, bo przecież to nie były dobre czasy. To były czasy prześladowań, ubeków, brutalności, świństw i podłości. Był stan wojenny, pustki w sklepach, była cenzura i PRLowska szarzyzna. Ale były też takie aspekty tego życia, za którymi można zatęsknić. wartości same w sobie - nonkonformizm, opozycja wobec zła, duch walki, bohaterstwo, przyjaźń, bezinteresowność... wódki łyk i dyskusje po świt. PRLowskie życie społeczne, życie sąsiedzkie, podwórkowe, które ja jeszcze pamiętam, a które później zaczęło zanikać, a teraz już jest bladym wspomnieniem tylko. Za tym można zatęsknić... w tym naszym wolnym kraju.
Jest to książka fascynująca, bo fascynujące są losy jej bohaterów. I szczególnie interesująca dla mnie jako poznanianki - bo przecież ja tych ludzi znam, choćby z widzenia, choćby z teatru. I te miejsca przecież znam. słynne poznańskie "Ósemki" i Lech Raczak, Stanisław Barańczak przechadzający się po "moich" korytarzach w Collegium Novum, Maciej Frankiewicz i jego późniejsze działania w magistracie... Moje miasto i jego mieszkańcy.
Ta książka jest ważna, bo przypomina o nich - o tych wszystkich ludziach, bohaterach wielkiego formatu - ale i mikro-bohaterach; o ludziach z czołówki KORowskiej i solidarnościowej opozycji, obecnych politykach, ale też zwykłych-niezwykłych obywatelach, nikomu nie znanych z nazwiska - osobach, które użyczały swoje mieszkania, zamieniały łazienki w drukarnie, żyły dosłownie na bibule... O tych wiecznie opozycyjnych studentach - ach, jakże to słowo się zdewaluowało od tego czasu... O różnych formach kontrkultury i kontestacji ówczesnej rzeczywistości.
Książka została przez autorki bardzo dobrze przemyślana pod względem struktury. Dobrym pomysłem było wprowadzenie podziału na KORowskie lata 70-te i solidarnościowo/stano-wojenne lata 80-te. Wspomnienia bohaterów zostały chronologicznie pogrupowane, więc w kolejnych fragmentach na ten sam temat (np. jak rozpoczął się dla mnie stan wojenny?) wypowiada się kilka(naście) osób. Daje to szerszą perspektywę - bo przecież nie da się wszystkich wspomnień i emocji wrzucić do jednego garnka i wyciągnąć średniej. Dodatkowym atutem jest przedstawienie dalszych losów bohaterów tej książki oraz ich poglądów na kwestię lustracji. Ciekawe jest to, jakie internowani i represjonowani działacze opozycji mają na ten temat opinie, a także - w jaki sposób te lata wpłynęły na ich późniejsze życie. To był bardzo udany zabieg ze strony autorek. Kolejną zaletą jest dodanie kilku "okołoPRLowych" esejów na samym końcu - jest tu i alfabet PRLu, i życie codzienne, socjalistyczna architektura, życie artysty plastyka, a także rozważania o życiu społecznym, a nawet o roli... alkoholu. Bardzo dobrze się to czyta. I ogląda - bo tych czarno-białych fotografii z prywatnych albumów, czasem bardzo intymnych, czasem poruszających, czasem niezwykle zwykłych - jest w książce sporo.
"Born in the PRL... I was born in the PRL", chciałoby się zaśpiewać niczym Bruce. Urodziłam się w PRLu, w latach 70-tych, w czasach już dawno słusznie minionych, ale nadal żyjących w mojej świadomości, w świadomości moich rodziców, w naszej świadomości zbiorowej. Ta książka była dla mnie dość emocjonalnym przeżyciem. Moim zdaniem to pozycja warta przeczytania i zadumania się nad losami ludzi, którzy pragnęli wolności - dobra, które później jakoś przestaliśmy doceniać... ba, chyba nawet zauważać. I jednocześnie, automatycznie, rodzi się w czytelniku pytanie - czy naprawdę teraz jesteśmy wolni? I czy o taką Polskę oni walczyli?
...ale to już zupełnie inna historia.
Polecam!