Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać258
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński9
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Simon Parkin
1
6,9/10
Pisze książki: historia
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,9/10średnia ocena książek autora
27 przeczytało książki autora
45 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Ptaki i wilki. Tajna gra, która odwróciła losy II wojny światowej
Simon Parkin
6,9 z 20 ocen
69 czytelników 8 opinii
2021
Najnowsze opinie o książkach autora
Ptaki i wilki. Tajna gra, która odwróciła losy II wojny światowej Simon Parkin
6,9
Nie polecam. Materiału jest na piętnastostronicowy artykuł, nie na całą książkę. Mnóstwo miejsca zajmują historię miłosne (rozumiem, że autor chciał położyć równy nacisk na kwestie wojenne i osobiste, ale zwyczajnie mu nie wyszło). Wszystko jest na siłę rozciągnięte, a mimo to w pewnym momencie autor książki o walce z Ubotami odsyła nas do artykułu o taktyce walki z Ubotami. Może gdyby nie 30 stron o byłej dziewczynie przyszłego męża pani która brała udział w całej operacji zmieściłoby się coś jeszcze. Ale jestem zły na tę książkę, pierwszy raz napisałem opinię dłuższą niż jedno zdanie.
Ptaki i wilki. Tajna gra, która odwróciła losy II wojny światowej Simon Parkin
6,9
Książka której ciężko "zdobyć" wysokie oceny. Nie jest naszpikowana opisami bitew i karkołomnych akcji z okresu II wojny światowej. Choć ciężkie przeżycia jakie ta wojna przyniosła ludziom też się w niej pojawiają. Choćby pokazując życie na łodzi podwodnej Kretschmera („asa” Ubotów),czy na zatapianych statkach handlowych. W takim razie, o czym jest książka? To kolejna nieznany (no, mi słabo) element tego światowego konfliktu, czyli rozgrywającego się na też na oceanach. Tutaj chodzi o zmagania Royal Navy z U-bootami na atlantyckich szlakach konwojów. Pokazuje, że zwycięstwo z „wilczymi stadami” to nie nos i łut szczęścia dowódców okrętów wojennych oraz przewaga technologiczna – jak dotychczas to opisywano, zwłaszcza u nas. Lecz systematyczne: analiza, ocena i wyciąganie wniosków z bitem w tym przegranych. Na tej podstawie w Liverpoolu powstało centrum szkoleniowe dla oficerów brytyjskiej i sprzymierzonych marynarek wojennych. Szkolące w systematycznym poszukiwaniu i zwalczaniu niemieckich łodzi podwodnych na podstawie …… gier logicznych. Odpowiednio opracowana i powiększona „planszówka” posłużyła do opracowania metod skutecznej osłony konwojów. Była to ciężka praca i wiara w ludzką innowację tak rzadko spotykana w naszych dziejach. Zwłaszcza gdy wiemy kto był twórcą owego innowacyjnego centrum taktyki. Schorowany komandor z rezerwy i młode kobiety, ochotniczki wrenki to oni opracowali, wdrożyli
i przekonali do przełożonych do zastosowania zasada gier planszowych.
To co opisał Simon Parkin jest kolejnym dowodem na to, że aby wygrać wojnę potrzeba wielu współgrających i zazębiających się elementów jak: pieniędzy, przewagi technicznej, dobrego planowania no i determinacji i motywacji. W naszej historii tylko te dwa elementy występują często (choć nie zawsze) pozostałe niestety są rzadkością. Druga prawda, to że imperium brytyjskie musiało się nauczyć jak walczyć z III Rzeszą i potrzebowało na to ok.3 lat. Bo nie ma tak jak chcą nasi domorośli stratedzy, że wystarczy wydać rozkaz „do ataku” i już tylko czekać na zwycięstwo.