Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać282
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński10
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Małgorzata Lewandowska
3
7,1/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, horror
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,1/10średnia ocena książek autora
212 przeczytało książki autora
244 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Tryzna. Antologia słowiańska Tadeusz Oszubski
7,2
Zbiór szesnastu opowiadań mających mniej więcej (w niektórych mniej, w niektórych więcej) opowiedzieć o mitologii słowiańskiej. Znajdziecie tu opowiadania osadzone w przeszłości jak i te współczesne, w których rzeczywistość miesza się z wierzeniami. Nie rozkładajać historii na czynniki pierwsze, powiem tylko że są niezwykle intrygujące, wciągają, a początek wymiata. Polecam każdemu fanowi demonologii, mitologii i grozy oraz wszystkim lubiącym dobrą literaturę.
Wenus Lech Baczyński
6,7
Pomysł na antologię ciekawy i poniekąd oryginalny, ale odmiana Wenus przez przypadki nie wystarczy na zaspokojenie oczekiwań rozbudzonych tym pomysłem. Zróżnicowanie opowiadań znaczne i przez to podtrzymujące zainteresowanie podczas wczytywania się w coraz dalsze podług stron historie.
Zaczynamy jakby mitologicznie podążając za nowożytnym zdaje się Telemachem. Dalibóg jednak nie wiem dokąd i po co. Potem następuje ucieszna historia sygnalisty w komunistycznym dziele kolonizacji Białej planety, jakby to opisał sam Bułyczow. Dalej mamy przejmujące doświadczenie siły i wielkości boskiej, której źródłem są osobiste doświadczenia i uczucia. Mamy też przecudną bajdę o Bolku z Piastów, któren zdobyczy zaziemskich pragnął. Są też opowieści miejskie podszyte grozą i popadające w horror aż skóra cierpnie z lekka. Dzieło antologii wieńczy świetna opowieść historyzująca z mrocznych dekad II połowy wieku XIV naznaczonej czarną śmiercią i herezją biczowników (tu ze śmiałą tezą autora, spiskową jakby).
Na samkoniec mamy też notki biograficzne, co też warto prześledzić, bo to żywy dowód na to, że kolejne pokolenia odpuścić fantazjowaniu ani myślą.
Skoro tak, to skąd 6* jeno? Ano stąd, że w licznych przypadkach opowiadane historie kończą się nijak. Teza opowieści może i jest, ale zakończenia mgliste i w smaku mdławe. To surowy pogląd, ale z pisaniem nie jest tak, że każdy może - nawet, jeśli ma w siwi kilka lubo kilkanaście opublikowań. Bogate światy wewnętrzne zasługują na takie opisanie, które te przestrzenie uczyni przystępnymi tym, którzy po to pisanie sięgną w zainteresowaniu.