cytaty z książek autora "Val McDermid"
Tak czy siak, dupa blada, więc rób, co do ciebie należy, i nie oglądaj się za siebie.
- Do spółki z Paulą byłbyś w stanie przekonać osła, że do chodzenia wystarczą mu trzy nogi.(...)
- Nigdy nie mogłem pojąć sensu tego powiedzenia. Dlaczego ktoś miałby przekonywać osła do chodzenia na trzech nogach? I dlaczego akurat osła, a nie świnię czy pancernika?
Są takie chwile, gdy pewne połączenia wyrazów sprawiają, że świat zaczyna poruszać się w zwolnionym tempie.
To było więcej niż najlepsza historia, na jaką kiedykolwiek trafiła - to była tragedia wyłaniająca się z mroków przeszłości po trzydziestu pięciu latach, dysponująca potencjałem, by zniszczyć drugie pokolenie żyjących, które nie miało pojęcia, że ich los został naznaczony takim dramatem.
Brytyjscy ławnicy, podobnie jak brytyjscy obywatele, nie cierpią ataków na policję. O policjantach mają takie samo zdanie jak o labradorach- szlachetni, lojalni, dobrze radzą sobie z dziećmi, obrońcy i przyjaciele ludzi. Mimo dowodów, nie chcą przyznać, że policjanci mogą być skorumpowani, chytrzy lub kłamliwi, bo gdyby to zrobili, musieliby uznać, że jesteśmy na skraju anarchii.
To, co miało miejsce w małej wiosce w Derbyshire pewnej grudniowej nocy, przyniosło następstwa, których nikt nie mógł przewidzieć. Tak dzieje się często w sprawach zawierających element tajemnicy. Nikt nie wie, co się naprawdę wydarzyło, a życie wszystkich zostaje sprawdzone mikroskopem. Nagle różne rodzaje sekretów wychodzą na jaw. I często nie jest to przyjemny widok.
Wychowano ją w wierze w niebo i jego niezbędne przeciwieństwo- piekło, równoważną i przeciwstawną siłę, zapewniającą ład świata.
...strasznie się bała, że trafi do piekła. Nie miała pewności, jak ono wygląda. Wiedziała tylko, że jest gorsze od wszystkiego, co wycierpiała w życiu. A biorąc pod uwagę, co przeżyła, musiało być w istocie bardzo złe.
Nigdy nie wierzył, że zasada wstrzemięźliwości w pracy powinna być skrupulatnie przestrzegana, zwłaszcza na nocnej zmianie.
Czasem zaginione dziecko pozostawało zaginionym na tyle długo, że rosła pewność, iż nigdy nie wróci do domu. Niekiedy z wyboru. Częściej dlatego, że już nie żyło, i wtedy policji pozostawało tylko pytanie, ile czasu zajmie odnalezienie ciała. Czasem jednak znikało bez śladu, jakby pochłonęła je ziemia.
W miejscu takim jak Scardale musisz przechorować to, czego nie możesz wykurować.
Zły to dzień, kiedy wieści o śmierci brata uchodzą za dobrą wiadomość.
W większości spraw widzisz jasno, jakim tropem podążać. Wiadomo kto, co zrobił, a w najgorszym przypadku, gdzie powinieneś szukać. Ale nie tu. Tu są same ślepe uliczki i mylne tropy.
Dopóki pana nie poznałem, sir, wszystkie ladacznice, które spotkałem, były kobietami. Ale może wcale się tak bardzo nie mylę, bo choć ma pan wąsy, jedyne miejsce, do którego nadają się pańskie artykuły, to łamy najbardziej sensacyjnych babskich czasopism.
Pół godziny z Philipem Hawkinem i jest się pewnym jednego. Ktokolwiek by go oszczędził, nie skrzywdziłby nawet największego zbrodniarza.
Posiadanie dziecka sprawia, że nagle orientujesz się, jak wiele niebezpieczeństw czyha na tym świecie.
Hawkin powiedział kilkakrotnie, że chociaż został zdradzony przez policję, nadal wierzy w brytyjski wymiar sprawiedliwości i rozsądek brytyjskiej ławy przysięgłych. (...)
- Jeśli chodzi o mnie, to za bardzo się stara. Ława przysięgłych nienawidzi, kiedy czuje, że ktoś jej schlebia. Możesz im maślić, ile wlezie, dopóki nie zorientują się, że to robisz. Ale on wchodzi im tak głęboko w tyłek, że zaraz poczują go w gardle.
Nic tak nie przewartościowywało życia, jak spotkanie oko w oko ze śmiercią.
Jeśliby nam płacono za każde "gdyby", wszyscy bylibyśmy milionerami.
- Zawsze powtarzasz, że przemawiamy w imieniu zmarłych. Ale czasami zdaje mi się, że nawet jak krzyczymy, to zdecydowanie za cicho.
Odkrycie, że osoba, którą się poślubiło, to ktoś inny, niż nam się wydawało, nie jest niczym łatwym w żadnym momencie małżeństwa.
Jeśli tragedia Alison Carter czegoś nas uczy, to tego, że nawet najpoważniejsze niebezpieczeństwa przybierają niekiedy pozornie niewinną postać.
Choć życie miało wiele wad i niedostatków, alternatywa okazywała się nieskończenie gorsza.
„The face of justice we know today, has not always been judicious. The notion that the criminal law should be based on evidence, is a relatively recent one. For centuries, people were accused and found guilty because of their lack of status, because they weren’t from around here, because they or their wife or their mother was handy with herbs, because of the colour of their skin, because they had sex with an inappropriate partner, because they were in the wrong place in the wrong time or just because".
Do tego momentu Alison Carter była dla detektywa inspektora George’a Bennetta ważną sprawą. Teraz nabrała symbolicznego wyrazu. Teraz stała się misją.
Ta Ruth Hawkin to silna kobieta. Myślę, że jeśli się dorasta w miejscu, w którym życie jest tak trudne jak w Scardale, człowiek uczy się uginać, a nie łamać.
-Prawie boję się otworzyć.
-Bo może być tam dowód na to, że ona nie żyje? (...)
- Bo może nie ma tam dowodu na nic. (...)
Powrócił do swojego zadania i włożył klucz do zamka. Z łatwością go przekręcił. Na kilka sekund zamknął oczy. Parę minut wcześniej miał się za agnostyka. Teraz gorąco wierzył.