Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać13
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński8
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Rafał Bulski
Źródło: https://erna-nieplanowanaprzygoda.pl/wp-content/uploads/2020/05/rafal-bulski.jpg
1
7,8/10
Pisze książki: literatura dziecięca
Urodzony: 24.07.1981
Rafał Bulski urodził się 24 lipca 1981 roku w Myszkowie. Jest absolwentem prawa Uniwersytetu Śląskiego, ukończył z wyróżnieniem MBA na Uniwersytecie Warszawskim. Do napisania powieści nakłonił go starszy syn, który wolał, aby tata wieczorem opowiadał mu historie wymyślone przez siebie, niż czytał książki. Pasjonuje się historią, legendami i podaniami, starymi zamkami i tajemniczymi miejscami. Wszystkie te fascynacje trafiły do niniejszej książki.http://www.erna-nieplanowanaprzygoda.pl
7,8/10średnia ocena książek autora
27 przeczytało książki autora
15 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Erna Nieplanowana przygoda Rafał Bulski
7,8
Dziękuję Autorowi za wspaniałą, ciekawą i wzruszającą podróż do świata fantazji, magii i beztroskich czasów dzieciństwa.
"Erna" to nie tylko nieplanowana, lecz przede wszystkim niezapomniana przygoda.
Gorąco polecam książkę i czekam na jej kontynuację. A motyw z kopertą i pomysł na otwarcie akcji - majstersztyk.
Serdecznie gratuluję Panu Rafałowi Bulskiemu i czekam na kolejne przygody Viktora i Tima.
Erna Nieplanowana przygoda Rafał Bulski
7,8
Od początku jesteśmy wrzuceni w wir wydarzeń – napad na ciotkę Matyldę w Nowym Jorku powoduje iż dwóch braci Victor i Tim muszą uciekać do dziadków, o których istnieniu nawet nie wiedzieli. Po pościgu i różnego rodzaju perypetiach na lotnisku trafiają wreszcie do … Polski. Szaleńcza podróż teoretycznie kończy się w wielkim zamku dziadków, ale i tam ich przygody wciąż trwają...
Jak dla mnie większość wydarzeń była przewidywalna, ale bądź co bądź książki dla dzieci nie mogą być nadmiernie skomplikowane, bo mogłyby stać się niezrozumiałe dla młodego czytelnika. Lekko niedowierzałam także w niesamowitą zaradność i odwagę chłopców już od pierwszych stron.
Moim dzieciom książka przypadła do gustu, gdyż uwielbiają fantastyczne przygody. Ja natomiast byłam nią zmęczona, ponieważ styl autora pozostawia wiele do życzenia. Także nagromadzenie trudnych nazw, z których większość nie została dobrze opisana i wyjaśniona, było nużące. Na mojej twarzy pojawiał się nerwowy tik, gdy co drugie słowo pojawiały się nazwy Irmututeńczycy, Setry, Efary, Hubrysi, Gnole… Używanie trudnego słownictwa nie spowodowało, że świat stał się bardziej magiczny. Skomplikowany tekst jest trudny w odbiorze i czytając go, nasza uwaga o wiele szybciej ulega rozproszeniu. Z kolei, tym co wpływa na pozytywny odbiór, jest płynność tekstu tzw. flow, którego tu nie ma…