Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik234
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Maria Morera Johnson
1
6,5/10
Pisze książki: religia
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,5/10średnia ocena książek autora
23 przeczytało książki autora
19 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Zuchwała księga świętych. O odważnych kobietach, które pokazały mi jak żyć
Maria Morera Johnson
6,5 z 20 ocen
44 czytelników 7 opinii
2020
Najnowsze opinie o książkach autora
Zuchwała księga świętych. O odważnych kobietach, które pokazały mi jak żyć Maria Morera Johnson
6,5
Wiele z tych kobiet znałam już wcześniej,oczywiście tylko z grupy tych świętych ogłoszonych,z ich przyczyny z resztą chciałam dostać do rąk tę książkę,kocham Giannę i Ritę-to one były powodem takiego prezentu. Wszystkie przedstawione kobiety są wspaniałym wzorem kobiecości:zuchwałe-uwielbiam siostrę Blandynę i nigdy bym nie pomyślała,żeby tak nazwać św.Teresę,odważne- Nancy Wake i tu akurat jak najbardziej św. Joanna d'Arc,misjonarki -Edel Quinn i św.Helena,orędowniczki- Matka Mary Lange czy umiejąca się przeciwstawić papieżowi Św.Katarzyna Sieneńska,chroniące ludzką godność- działaczka Phyllis Bowman i moja,tak bardzo kochająca życie św.Gianna Beretta Molla,bezinteresowne- i tu cudowna Irena Sendlerowa i moje odkrycie św.Krystyna Mirabilis,wytrwałe i silne -Flannery O'Connor czy św.Małgorzata,piękne-Audrey Hepburn czy też lubiana przeze mnie św.Róża z Limy,współczujące -Dorothea Lange czy bł.Rozalia Rendu,rozjemczynie-urzekająca historią Immaculee Ilibagiza i niezastąpiona w każdej sprawie św.Rita z Cascii,przyjaciółki-matka Antonia Brenner czy św.Bibiana i wzór nad wzorami,matka.....Bardzo podobał mi się styl pisania i wątki z życia autorki,a to jest dopiero zuchwała,odważna,pełna wytrwałości,przyjacielska i służąca innym osobowość. Gdyby się tylko chciało to tak łatwo znaleźć osoby podobne świętym,a później robiąc krok dalej,może znaleźć je wśród nas...
Zuchwała księga świętych. O odważnych kobietach, które pokazały mi jak żyć Maria Morera Johnson
6,5
Jednolity, mocny róż zdecydowanie wybijał spośród innych pozycji książkowych w katalogu wydawnictwa. Do tego, kobieta z okładki w dużych okularach przeciwsłonecznych i zbroi, krótkich włosach i aureoli. Ktoś zadał sobie trud, żeby okładka została zauważona i choć nie podoba mi się, postanowiłam sięgnąć po lekturę.
Książka, od razu to powiem, warta jest przeczytania, inaczej bym o niej nie pisała, już śpieszę z wyjaśnieniami dlaczego. Nie jest to typowa hagiografia czy zbiór biogramów mniej lub bardziej znanych świętych i błogosławionych kobiet. To raczej spotkanie z autorką, Marią Morero, Kubanką, profesorem literatury angielskiej, która postanowiła opowiedzieć o swoim życiu jako kobiety, wykładowcy. Robi to jednak w przedziwny sposób. W każdych rozdziale pokazuje jakieś wydarzenia z życia i zaczyna snuć opowieść o tym, co ją ukształtowało, czego się nauczyła i w sposób bardzo płynny, naturalny zaczyna przedstawiać dwie kobiety. Jedna to święta/ błogosławiona oficjalnie ogłoszona przez kościół, druga natomiast to kobieta, która zainspirowała autorkę, która jej towarzyszyła. Poznajemy więc święte trochę od innej strony. Zapewne tej mniej znanej i mamy możliwość spojrzeć na nie, jak na osoby, które w konkretnej sytuacji dokonały wyboru Jezusa, choć ten często wiązał się z trudem czy cierpieniem. Święte oraz te nieświęte (jeszcze) zaczynają się ukazywać jako postaci z krwi i kości, a nie tylko osoby z zakurzonych obrazków i figurek.
Chociaż można tę książkę czytać od deski do deski, jednak sama autorka pomyślała, żeby pozycja ta stała się inspiracją i impulsem do refleksji. Dlatego każdy rozdział kończy się kilkoma pytaniami o nasze życie, wybory i decyzje.
Całość napisana bardzo dynamicznych, żywym językiem. Dzięki czemu czyta się szybko i przyjemnie. Dodam jeszcze, że całość nie ma dwustu stron, więc jest to propozycja dla tych, których odstraszają opasłe tomy.