Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać100
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel5
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Magdalena Furmankiewicz
2
8,5/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Magdalena Furmankiewicz – urodzona w 1991 roku w Zgierzu. Od dzieciństwa jej pasją są książki, kocha zarówno je czytać, jak i pisać. Uwielbia rysowanie. Fascynuje się starymi samochodami i podróżami. Lubi też słuchać muzyki i chodzić do kina. Najważniejszą osobą w jej życiu jest jej siedmioletnia córka Zuzia, którą samotnie wychowuje.
8,5/10średnia ocena książek autora
24 przeczytało książki autora
64 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Miłosny labirynt Magdalena Furmankiewicz
7,1
Początek książki wprawił mnie w konsternację... Miłosny labirynt, a ja miałam wrażenie, że wpadłam do jakiegoś thillera 🙈😅😅😅 Z czasem ta mroczna akcja ustępuje miejsca czemuś innemu, delikatniejszemu, co nie oznacza, że tak jest cały czas 🙃 Bruna polubiłam od razu, wydawał mi się bardzo sympatycznym człowiekiem z głową na karku i urokiem osobistym❤ Stella momentami denerwowała, czasem też miało się wrażenie, że przejmuje się za bardzo 🥺 Jej ostateczny los i to co się w książce dzieje pozwolił nam jednak nawiązać pewną nić porozumienia ❤ Fabuła ciekawa, zakończenie zostawia nas ze łzami w oczach 😪 Naprawdę fajny debiut, o którym jest zdecydowanie zbyt cicho 🙄 Nie jest to książka oparta tylko na seksie, miłości itd, z treści można wyłapać dużo więcej, wystarczy chcieć 🥰 Osobiście mam drobne zastrzeżenia do imienia głównej bohaterki, o czym już autorce wspominałam🙈 Oczywiście zdarzają się zagraniczne imiona w Polsce, trochę to jednak dezorientuje😏 Ale to tylko moja drobna uwaga, żaden minus, który by psuł książkę!
No i oczywiście redakcja wydawcy, do której ponownie można mieć więcej zastrzeżeń 🥴
Przy tylu sugestiach mogłoby się w końcu coś zmienić, ale cóż.... 🤷♀️
Miłosny labirynt Magdalena Furmankiewicz
7,1
„Żadna kobieta nie była w stanie obudzić w nim tak silnych uczuć. Nawet Monika. Czasem zastanawiał się, dlaczego ona? A czasami był wściekły za jej wieczne ucieczki. Raniła jego serce, niczym ostry sztylet tnąc ja na miliony kawałków.”
Książka ma piękną, tajemniczą okładkę. Bardzo mi się ono podoba. Jest cudowna. Stella to kobieta po przejściach. Jest skrzywdzona przez los, a jej myśli często wracają do przeszłości. Gdy to czytałam, w moich oczach pojawiały się łzy. Miałam ochotę przytulić Stellę. Bruno to pewny siebie, przystojny biznesmen, który nie zapomniał o Stelli. Nie potrafił wymazać pocałunków, dotyku, jej całej. Zostali rozdzieleni, by na nowo los ich złączył. Jednak spotykają się w niebezpiecznych okolicznościach. Dziewczyna po tym wydarzeniu, często od niego ucieka. Odpycha go, ale nie potrafi o nim zapomnieć. Przyciągają się niczym magnez. Pragną siebie. Pragną się zatracić w tym uczuciu. Uczucie wybucha na nowo. Romantyczne, namiętne, piękne. Jednak życie nie jest kolorowe i o tym się przekonają bohaterowie. Ich miłość zostanie roztrzaskana na pół. Jak potoczą się losy bohaterów? Czy Stella mu zaufa? Już pierwsze strony książki wciągają do świata Stelli, który nie jest idealny. Dziewczyna wiele przeszła, ale Stella się trzyma i walczy. Nie poddaje się. Bardzo mi było momentami przykro i smutno. Trzymałam kciuki, by się nie poddała i dała szansę Brunowi. Widać było między nimi chemie. Gorącą chemię. Ich uczucie się nie wypaliło, a gdy się spotkali, to ono rozkwitło z większą mocą. Historia jest lekka, ale i porusza serce. Nie jest to lukrowa, piękna i cudowna historia. Jest to historia pełna bólu, walki i nadziei. Prawdziwa miłość. Ta jedyna miłość. Piękna. Wyjątkowa. Romantyczna. Miłość pełna przeszkód. Historia na swój sposób urocza, słodka, ale i pełna bólu i zaskoczenia. Mroczna akcja i romantyczne momenty, które łapią za serce. Bohaterów polubiłam – ciekawa ich kreacja. Zakończenie? Sprawiło, że w moich oczach pojawiły się łzy. Tego się nie spodziewałam. Autorka ma lekkie pióro i wciągnęła mnie z łatwością. Historia leci w szybkim tempie. Autorka pokazała, jak życie jest kruche i jak trzeba cieszyć się z każdego dnia. Historia przedstawia piękną prawdziwą miłość, która zdarza się raz. Wiele emocji, tajemnic. Miłość. Ból. Zwroty akcji. Miło spędziłam z nią czas.
Polecam!