Najnowsze artykuły
- ArtykułyAgnieszka Janiszewska: Relacje między bliskimi potrafią się zapętlić tak, że aż kusi, by je zerwaćBarbaraDorosz2
- ArtykułyPrzemysław Piotrowski odpowiedział na wasze pytania. Co czytelnikom mówi autor „Smolarza“?LubimyCzytać3
- ArtykułyPięć książek na nowy tydzień. Szukajcie na nich oznaczenia patronatu Lubimyczytać!LubimyCzytać2
- Artykuły7 książek o małym wielkim życiuKonrad Wrzesiński39
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Kwame Mbalia
4
8,0/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, literatura młodzieżowa
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
8,0/10średnia ocena książek autora
47 przeczytało książki autora
194 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Tristan Strong niszczy świat
Kwame Mbalia
Cykl: Tristan Strong (tom 2)
7,2 z 19 ocen
58 czytelników 8 opinii
2022
Tristan Strong Keeps Punching
Kwame Mbalia
Cykl: Tristan Strong (tom 3)
0,0 z ocen
10 czytelników 0 opinii
2021
Tristan Strong wybija dziurę w niebie
Kwame Mbalia
Cykl: Tristan Strong (tom 1)
7,2 z 39 ocen
161 czytelników 19 opinii
2021
Najnowsze opinie o książkach autora
Tristan Strong wybija dziurę w niebie Kwame Mbalia
7,2
Świetna książka!
Pomysł na fabułę był bardzo oryginalny i dlatego uważam że jest to książka warta uwagi. Mitologia afrykańska to nie jest coś z czym się spotykamy na codzień, a tutaj została świetnie przedstawiona. Przez całą historię byłam mocno zaangażowana i wciągnięta. Jedynym minusem były chwilowe przestoje w akcji przez które przerywałam czytanie, ale i tak bardzo polecam. Ogromnie polubiłam bohaterów i nie mogę się doczekać kontynuacji serii!
Tristan Strong wybija dziurę w niebie Kwame Mbalia
7,2
Tristan Strong, chociaż jego nazwisko mogłoby sugerować inaczej, wcale nie uważa się za silną osobę. Szczególnie w tym momencie swojego życia – po pierwszej bokserskiej walce, która skończyła się dla niego porażką i po tym, jak nie udało mu się uratować swojego przyjaciela przed najgorszym. Jego sytuacji wcale nie poprawia fakt, że na skutek kilku niefortunnych wydarzeń wybija dziurę w niebie innego świata, sprowadzając na niego masę nieszczęść.
Po przeczytaniu „Tristan Strong wybija dziurę w niebie” mam tylko dwa słowa, aby opisać tę książkę: niesamowita przygoda! Czytanie tego tytułu sprawiło mi naprawdę masę frajdy i niezwykle umiliło kilka wieczorów.
Aspektem powieści, który urzekł mnie bez reszty, jest nawiązanie do mitologii afrykańskiej, będącej dla mnie jak dotąd zupełnie obcą. Jestem wielką fanką wszelkich wierzeń i poznawanie kolejnych sprawia mi naprawdę masę radości. W „Tristan Strong wybija dziurę w niebie”, ku swej uciesze, miałam szansę zapoznać się z całkowicie nowymi dla mnie postaciami i opowieściami.
I skoro słowo „opowieści” zdążyło już paść, przy nim na moment pozostanę. Opowieści w opisywanej przeze mnie książce mają bowiem przeogromną rolę. Są walutą, kartą przetargową i czymś o niewiarygodnym znaczeniu. W rękach odpowiedniej osoby mogą ożywać i rozwijać się. Tego kogoś nazywa się Anansesem. I powiem Wam szczerze, choć w wielu fantastycznych książkach spotkałam się z masą różnych niestworzonych mocy i zdolności, to właśnie bycie Ananasesem i moc ożywiania historii jest tym, co najmocniej chciałabym posiadać. Wszelkie czytanie w myślach, przyzywanie słońca czy kontrola nad żywiołami nie brzmią dla mnie tak kusząco, jak zdolność manipulacji słowem i opowieściami.
Kolejną rzeczą, która urzekła mnie w całej powieści jest kreacja postaci Tristana. Chłopak, mimo młodego wieku przeżył już swoje i dzięki temu zachowuje się wyjątkowo dojrzale. Jednocześnie pozostaje bardzo wiarygodny i ludzki – targają nim przeróżne uczucia, przydarzają mu się gafy. Wszystko to pozwala na utożsamianie się z nim, zrozumienie go.
Tym, co nie mogłoby zostać przeze mnie pominięte jest również humor. W całej książce go wszak nie brakuje. Kwame Mbalia raz za razem wplata do historii zabawne wątki i żarty, które niejednokrotnie zmuszają nas do uśmiechu.
Tytuł ten niesamowicie mnie urzekł. Nie ma w nim niczego, na co musiałabym narzekać. Nie pozostaje mi więc nic innego, niż napisać Wam, abyście sięgnęli po tę książkę od razu, gdy tylko będziecie mieli okazję!