SMOG. Diesle, kopciuchy, kominy, czyli dlaczego w Polsce nie da się oddychać? Jakub Chełmiński 7,2
ocenił(a) na 714 tyg. temu Nadeszła zima, a wraz z nią w Krakowie pojawiają się dni darmowej komunikacji miejskiej, zalecenia, by nie wychodzić z domu, oraz paskudne, gryzące powietrze... Ale czy to prawda, że w Krakowie mamy najgorsze powietrze? I jakie są tego przyczyny?
Książka Jakuba Chełmińskiego podchodzi do tematu zanieczyszczenia powietrza w Polsce w sposób holistyczny: analizuje przyczyny powstawania zanieczyszczeń w różnych częściach naszego kraju, prezentuje bieżącą sytuację i opisuje działania, które podjęto na rzecz walki ze smogiem.
Pierwsza część książki nieco skupia się na historii Polski oraz analizie sytuacji ekonomicznej, z której wynika obecność tzw. kopciuchów, przewaga węgla w sektorze energetycznym oraz spalanie śmieci. Widać tutaj świetny research i ogromne przygotowanie Autora i w mojej ocenie to najlepsza część książki. Pouczająca, pokazuje, że drewno czy ogrzewanie gazowe lub za pomocą pomp ciepła nie zawsze jest dobrą alternatywą.
W drugiej części Autor podejmuje pracę reporterską. Rozmawia z mieszkańcami różnych miast zajmujących niechlubne miejsce wśród najbardziej zanieczyszczonych miast na świecie. Tutaj jest sporo powtórzeń wobec części pierwszej, a także zwykłego narzekania. Z tej części najmniej można się dowiedzieć i myślę, że bez niej książka zdecydowanie zyskałaby na jakości.
W trzeciej części Autor pokazuje różne inicjatywy mieszkańców oraz władz, które mają na celu walkę z zanieczyszczeniami powietrza - np. eko patrol, kontrole straży miejskiej, dofinansowania do wymiany pieców. Wyraźnie jednak podkreśla, że to, co robimy, to wciąż za mało. Niektóre ze wspomnianych przez Jakuba Chełmińskiego akcji poznałam dopiero dzięki tej książce. Cieszy, że coraz więcej osób zdaje sobie sprawę, że zdrowe powietrze to nasze prawo i że zanieczyszczenia powietrza mają poważne skutki dla naszego zdrowia.
Na końcu umieszczono krótki słowniczek pojęć związanych ze smogiem oraz listę stron i aplikacji, które pomogą w monitorowaniu stanu powietrza w naszej okolicy oraz w zgłaszaniu nieprawidłowości. Mam nadzieję, że książka doczeka się wznowienia, w którym dołączonoby rozdział z aktualizacją prognoz Autora dotyczących powodzenia opisywanych akcji proekologicznych, zwłaszcza że niektóre dotyczyły przepisów, które miały wejść w życie na przełomie 2023 i 2024 roku.