Pochodzi z rodziny wielokulturowej. Do Portugalii wyjechała na rok, aby wzbogacić język, a została kilkanaście lat. Jest filologiem, designerem, trenerem komunikacji. Rola mamy najskuteczniej przeszkoliła ją w sztuce głębokiego wsłuchiwania się, negocjacji i podejmowania decyzji.
Od tego rodzaju książek oczekuję, że pokażą mi to, czego w żadnym przewodniku nie znajdę i to się autorkom udało. Sporo informacji na temat języka, nauki języka (nie słyszałam wcześniej o "kąpieli językowej"),a przede wszystkim relacje różnych osób zakochanych w Lizbonie, dzięki czemu opowieść o stolicy Portugalii staje się wiarygodna.
Jest to książka, która pobudza wyobraźnie i czytając ją czujemy jakbyśmy byli w Lizbonie razem z autorkami. Znajdziemy w niej zarówno trochę historii miasta, opisów ciekawych terenów i punktów wartych zobaczenia, jak i przeróżnych ciekawostek na temat Portugalii, Lizbony i jej mieszkańców.
Dzięki tej pozycji Lizbona stała się kolejnym miejscem do koniecznego odwiedzenia dla mnie.
Minusem książki jest trochę skakanie w niej po tematach i brak ustrukturyzowania. Jednak klimat książki i sposób opisywania różnych miejsc w stolicy Portugalii i jej okolic zdecydowanie nadrabia ten mankament.
Pozycja warta przeczytania.