Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Bardzo ładnie, sugestywnie, ilustrowana książeczka-komiks dla dzieci opowiadająca o czasie spędzanym w gospodarstwie rolnym. Hmm, czy dla dzieci? To przynajmniej sugerują bohaterowie występujący w książce. Jeśli dobrze rozumiem ogólny zamysł wydawcy, czyli Państwowej Inspekcji Pracy, publikacja ta miała uzmysłowić pewne zagrożenia, z jakimi można się spotkać na wsi. Cel został osiągnięty z nawiązką. Jednak nagromadzenie możliwych wypadków, katastrofalnych zdarzeń i negatywnych rozwiązań przedstawionych sytuacji jest nieprawdopodobne. Przywodzi na myśl jedynie nieodżałowaną serię kreskówek Przyjaciele z wesołego lasu. Na każdym kroku na przywoływane postacie czyha śmiertelne niebezpieczeństwo. Jeśli tytuł Przygoda na wsi miał zwiastować dobrą zabawę to jest mało adekwatny. Na wsi przecież na każdym kroku jesteś o włos od niechybnej śmierci w męczarniach... Tylko liczne cuda i nadzwyczajne wstawiennictwo opatrzności mogły sprawić, że spokojnie przeżyliśmy nasze dzieciństwo w zdrowiu i szczęściu na wsi.