Najnowsze artykuły
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński8
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Paweł Maj
8
8,7/10
Pisze książki: literatura młodzieżowa, literatura dziecięca, opowieści dla młodszych dzieci, czasopisma
Urodzony: 12.04.1983
Jestem tatą i autorem książek dla dzieci. Moja córa jest dla mnie natchnieniem i niewyczerpalnym źródłem pomysłów. Uwielbiam pracę z dziećmi i dla dzieci, dlatego od początku moja kariera zawodowa a także i zamiłowanie obracało się wokół dzieci - zarówno młodszych jak już i nastoletnich. Uważam, że dzieciństwo to najlepszy czas jaki w życiu mamy, dlatego warto je wydłużać, a także, będąc już dorosłym, przypominać sobie o nim czytając ( i pisząc) książki dla najmłodszych. :)http://www.facebook.com/PawelMajprofilautorski
8,7/10średnia ocena książek autora
81 przeczytało książki autora
38 chce przeczytać książki autora
5fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Głosownik czyli odjechany dziennik Staszka Juraszka
Paweł Maj
8,4 z 17 ocen
19 czytelników 15 opinii
2020
Najnowsze opinie o książkach autora
Magazyn Biały Kruk #21 Rafał Cywicki
7,3
Mniej więcej pół na pół opowiadań humorystycznych i poważnych, z czego poważne nie pretendują do zaróżowienia czytelnikowi jagód (po takie usługi to zupełnie gdzie indziej),a właśnie do pokazania relacji międzyludzkich poprzez ich wymiar fizyczny, seksualny.
Z tym ostatnim zadaniem bardzo fajnie radzą sobie "Niekompletność", "Długi Dystans" i "Straciłem Duszę". Trzy opowiadania sięgające bo bardzo różną estetykę i entourage, ale wszystkie opowiadające o samotności i nieudanych próbach poszukiwania kogoś bliskiego.
Niekompletność
Facet, który jest przekonany, że nigdy się z nikim nie zwiąże, bo jest odstręczający i gburowaty, "mięknie" w zetknięciu z dzieckiem kobiety na jedną noc. Fantasy (trochę w stylu wiedźminowskim) bardzo fajnie operujące symbolem i atmosferą rozmowy jednej nocy.
Długi Dystans
SF. Jest inteligentne. Opisuje seks w taki sposób, że przy okazji mówi też o całych mikrokosmosach emocji, relacjach. Jest mądre i miejscami błyskotliwe.
Straciłem Duszę
Kojarzy mi się z opowieściami Marqueza, trochę ze względu na wielopokoleniowość, trochę ze względu na sposób ukazania łańcucha wzajemnych zależności ludzi, którzy krzywdzą się i ocalają jednocześnie, trochę ze względu na język. Malarskie opowiadanie wykraczające nieco poza ramy fantastyki.
Oprócz tego można się pośmiać. A że ja lubię żarty z duszą i puentą, wymienię dwa opowiadania, które wnoszą, oprócz humoru, także pewną wartość dodaną.
Erotyk Galaktyczne interakcje czyli m in o ilościowej przewadze sernika nad mamutem
Ciekawy pomysł na etnografię obcych. Bez bredzenia i absurdów, za to z inteligentnym podejściem i rozmachem... który przypomina nieco (i to nie tylko moje skojarzenie) jazdę na kwasie.
Zakazany Owoc
Bardzo mocne warsztatowo opowiadanie dojrzałego autora ze świetnym konceptem. Lubię, gdy źródłem humoru nie są slapstickowe żarty, a całe ramy opowiadania. O czym mówię? Trzeba przekonać się samemu.
Pozostałe opowiadania nie są słabe, a jedynie nie trafiły w moje osobiste preferencje, ogólnie, zwłaszcza jak na taką tematykę, bardzo mocny numer.
Nikt'tu Paweł Maj
7,8
Lektura „Nikt’tu” była moim pierwszym spotkaniem z twórczością Pawła Maja, autora książek dla dzieci i młodzieży, który ma na swoim koncie już 9 publikacji (według serwisu Lubimy Czytać). Sięgnęłam po nią z prostego powodu. Uwielbiam fantastykę lub przynajmniej jej wątki w książkach, a z opisu wyczytałam, że powieść dotyczy spotkania z rasą obcych o imieniu Nikt’tu. I już wiedziałam, że chcę tę książkę przeczytać.
Mam wątpliwości odnośnie podanego na stronie Wydawcy wieku docelowego czytelnika, który określono na 12+ i nie dlatego, że bohaterowie powieści już nie są dziećmi, no może za wyjątkiem Ola, który ma szesnaście lat i Ari, która za miesiąc kończy osiemnaście lat. Dlatego, że powieść przy okazji lekkiej opowieści o obcych i ich spotkania z ludźmi, dotyka trudnych spraw. Już na początku czytelnik jest świadkiem wypadku, o którym więcej nie napiszę, bo nie ma tego w opisie. Jednak Olo zmaga się w związku z tym z traumą, musi mierzyć się również z wykluczeniem społecznym. Później jest pokazana przykra sytuacja rodzinna Ari, trochę przemocy wobec dzieci również się pojawia. Przy okazji wątku rodzinnego Ariel zabrakło mi wyjaśnienia, dlaczego była tak traktowana. Co się stało, że jej rodzice traktowali ją jak powietrze, jednocześnie faworyzując bliźniaczki. Sytuację Niny z wykładowcą można z kolei określić jako mobbing.
W powieści mamy młodzież z problemami. Jedynie Nina, studentka archeologii wiedzie w miarę normalne życie. Chociaż wygląda na to, że jest sama. Niby otoczona ludźmi, ale sama i pogubiona. Te dzieciaki z problemami otrzymują dar od losu w postaci obcych form życia, dzięki którym zostają obdarzeni nadnaturalnymi możliwościami. Olo zyskuje zmiennokształtność, wprawdzie w ograniczonym zakresie, bo dotyczy ona tylko związanej z nim galaretowatej istoty. Nina potrafi się teleportować, a Ari może leczyć. Później okazuje się, że może również szkodzić, co chyba znaczy zranić kogoś, jednak nie zostaje wyjaśnione, dlaczego jest to możliwe, poza tym taki incydent pojawia się raz, bo później w walce z innym obcym Ari tej umiejętności nie wykorzystuje. A szkoda, bo dostrzegłam w niej potencjał.
Książka napisana jest bardzo przyjemnym stylem, język dostosowany jest do odbiorców w młodym wieku. Dobrze się tę powieść czyta. Ale.. pojawia się w niej wiele perspektyw. Spodziewałam się perspektywy głównych bohaterów, ale po drodze głos oddany zostaje również matce Ola, panu, który pojawia się na chwilę, a nawet fioletowej istocie z kosmosu. Odrobinę mnie ta zmiana perspektyw dezorientowała, tym bardziej, że nie jest wyraźnie zaznaczona, jedynie kropeczkami w trakcie rozdziału. Pojawiają się też przeskoki czasowe, na samym początku i w epilogu. O ile ten z epilogu pięknie dopełnia historię, bo dowiadujemy się, co dzieje się z bohaterami po czasie, jak zmieniło się ich życie pod wpływem spotkania z obcymi i dlatego, że spotkali siebie, o tyle ten z początku znów wprowadził pewną dezorientację. W pierwszym rozdziale Olo ma piętnaście lat. W drugim pojawia się perspektywa Ariel, która ma prawie osiemnaście lat. W trzecim pojawia się znów Olo, ale ma już szesnaście lat, a Ariel w kolejnym rozdziale nadal jest w tym samym wieku. Hmm.. Ja się domyślam, że przeskok czasowy dotyczył wyłącznie Ola, ale lepiej byłoby umieścić oba rozdziały dotyczące perspektywy chłopaka pod rząd, a później wprowadzić Ari.
Żeby nie było, że tylko się czepiam, doceniam fakt, że autor porusza w tej książce tematy, które są nie tylko aktualne, ale także uniwersalne. Uczy czytelników o wartości przyjaźni, akceptacji różnic i potrzebie walki z przemocą i dyskryminacją. Już pierwszy rozdział wstrząsa czytelnikiem (stąd moja uwaga na wstępie, że nie jest to książka dla dzieci) do tego stopnia, że trzeba książkę odłożyć i ochłonąć. Rozpoczęcie tej historii jest naprawdę mocne. Opowieść opiera się na emocjonalnych i skomplikowanych historiach każdego z bohaterów. Przez zdolności i siłę, jaką bohaterowie zyskują dzięki obcym istotom, uczą się wartości przyjaźni, akceptacji siebie i innych oraz walki o swoje miejsce w społeczeństwie. Ważnym aspektem tej historii jest różnorodność postaci oraz ich różne reakcje na wyzwania, co pozwala czytelnikowi łatwo się z nimi utożsamić. Książka wzbudza emocje i skłania do refleksji nad wspomnianą różnorodnością i wartościami, które kształtują nasze relacje z innymi.
Książka jest nie tylko fascynującą przygodą, ale też pojemnym zbiorem uniwersalnych przesłań o wartościach społecznych. Wzbogacona wyrazistymi postaciami, przekonująco przedstawia trudności, z jakimi zmaga się młode pokolenie, jednocześnie wskazując na drogę do empatii, zrozumienia i akceptacji różnic. A fantastyczne elementy powieści w postaci istot z kosmosu nie tylko dostarczają genialnej rozrywki, ale też łagodzą jej silny przekaz.
Dyskusje związane z autorem
Chcesz zadać pytanie autorowi Paweł Maj?
Dołącz do grupy "Rozmowy z autorami" i zaproponuj pytania - my zorganizujemy wywiad
Rozpocznij dyskusjęDołącz do grupy "Rozmowy z autorami" i zaproponuj pytania - my zorganizujemy wywiad