Najnowsze artykuły
- ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: maj 2024Konrad Wrzesiński1
- ArtykułyCzytamy w majówkę 2024LubimyCzytać117
- ArtykułyBond w ekranizacji „Czwartkowego Klubu Zbrodni”, powieść Małgorzaty Oliwii Sobczak jako serialAnna Sierant1
- ArtykułyNowe „Książki. Magazyn do Czytania”. Porachunki z Sienkiewiczem i jak Fleming wymyślił BondaKonrad Wrzesiński1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Saru Hashino
Znana jako: 橋野サル
5
7,2/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttps://twitter.com/saruink
7,2/10średnia ocena książek autora
61 przeczytało książki autora
82 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Psycho-Pass 2 #3 Akira Amano
7,4
Psycho Pas 2 to druga część omawianej już przeze mnie mangi wydanej pod tytułem („Inspektor Akane Tsunemori” ). Są nowi bohaterowie, nowi przestępcy, nowe pytania. Nadal jest brutalnie, mocno i biorąc pod uwagę, że doprawiłam się jeszcze pierwowzorem w postaci anime, mój zachwyt jest jeszcze większy.
W pełni zdaję sobie sprawę, że gdybym zapoznała się wcześniej z anime moja ocena dla „Inspektor Akane Tsunemori” byłaby bardziej oschła. Manga pomija lub przedstawia nie co inaczej kilka elementów – niewiele acz jednak (może to „pierdoły” jednak zmieniają troszkę odbiór tego co widzimy). I mój wewnętrzny terrorysta się obudził. Wolałabym, aby ilość tomów była większa tak, aby wszystko się elegancko zmieściło, ale przyznaję bez bicia – zanim obejrzałam anime nie odczuwałam, aby coś było nie tak, więc na dobrą sprawę nie jest źle.
Nadal uważam, że jest dobra i jeżeli szukacie czegoś w klimacie dystopii, to jak najbardziej warto sięgnąć po Psycho Pass. Jeżeli nie macie zamiaru oglądać pierwowzoru, to nie macie się, o co martwić. Jak ma się wam spodobać, to się wam spodoba. A jeżeli skusicie się anime, to nie macie się, o co martwić, jeżeli tylko nie macie tak jak ja manii tropienia różnic. To straszne, gdy ma się coś takiego – nie polecam.
Po tym nie, co chaotycznym stępie zajmijmy się trochę fabułą i bohaterami. Bardzo mnie cieszy, że postacie nie są czarno – białe. Dobre mają okropne wady, a te złe… potrafią pomimo złych zamiarów sprawić, że się je rozumie. Może nawet w pewnym momencie pojawia się taka myśl, taka chęć, taki szept mówiący, aby to właśnie im kibicować. Bo gdzieś w głębi pojawia się uczucie, że gość ma rację. Robi straszne rzeczy – temu zaprzeczyć nie można – wybiera bardzo dyskusyjne metody, na które odruchowo reagujemy wewnętrznym sprzeciwem, lecz…no właśnie pojawia się pytanie: czy cel uświęca środki?
Sakuya Tougane jest przerażający. Oczywiście nie od razu wiemy jak bardzo, lecz podświadomie już przy pierwszym poznaniu czujemy, że jest z nim coś nie tak. Świetna postać. Chora, zaburzona do granic możliwości, ale stanowiąca mocne ogniwo całości.
Główna bohaterka bardzo się rozwija. Nie mamy pustego kloca, który jak ma być dobry i nieskazitelny, to taki będzie, ale dziewczynę z krwi i kości. Ma swoje słabości i z nimi walczy. Bardziej lub mniej skutecznie jednak zmagania te są ciekawe. Dobrze narysowana i nie będąc moją ulubioną postacią mimo wszystko przyciąga, tak abym zadawała pytanie „i co dalej?”.
Do tego mamy kilka starych twarzy jak spec od profilowania, analityczka, egzekutorzy z pierwszej części jak moja ulubiona postać – Kunizuka. Nie wiem, dlaczego, to ją właśnie najbardziej lubię – mam słabość do takich typów.
Porównując te dwie części bardziej podobał mi się Makishima niż Kirito, a z utajonych największe emocje wzbudziły we mnie momenty z Rikako – głównie przez najbardziej spektakularne i szokujące „dzieła”. Jednak druga część ma coś lepszego niż pierwsza, choć dotyczy to anime – najlepszą scenę z tłem muzycznym. Majstersztyk.
Fabuła również mi się bardzo podobała. Co prawda jest jedna rzecz, która nie do końca do mnie trafia, a której nie mogę opisać, aby zbyt dużo nie zdradzić, jednak nie umniejsza to mojej sympatii dla Psycho Passa. Polecam każdemu, kto chce rozpocząć swoją przygodę z mangą. Nie wiem na ile zadowoli prawdziwych koneserów, ale dla mnie była kawałkiem dobrej rozrywki niepozbawionej tematów do rozmyślań i refleksji. Zakończenie daje nadzieję na kontynuacje. Mam nadzieję, że kiedyś, takowa będzie.
Psycho-Pass 2 #5 Akira Amano
7,2
Podsumowując te pięć tomików, na które składa się Psycho-Pass 2, mogę powiedzieć, że była to kolejna ciekawa przygoda, choć delikatnie słabsza niż poprzedniczka. Mamy tu wiele elementów wspólnych, choćby chęć zniszczenia Sybilli. Nowością jest próba doprowadzenia Akane do zmętnienia. Choć szczerze mówiąc, ten wątek bardziej traktuję, jako pokazanie siły psychicznej główniej bohaterki i jej wiary w system. Było zaskakująco, było niebezpiecznie, ale zabrakło w tym wszystkim wyraźniejszych postaci, które nadałyby temu wszystkiemu tego niepowtarzalnego charakteru, który poznaliśmy podczas lektury Inspektor Akane Tsunemori.
Cała recenzja tutaj: http://recenzjemystic.blogspot.com/2020/02/saru-hashino-psycho-pass-committee.html