Minimalizm jest w modzie. Na rynku pojawiają się nowe publikacje mające na celu pomóc nam w ogarnięciu naszej przestrzeni. Mnie też dopadł ten trend....może nie minimalizm ale czytanie książek na ten temat. Przeczytałam już kilka pozycji o upraszczaniu życia i ciągle sięgam po nowe w nadziei, że znajdę w nich coś dla siebie...albo coś czego jeszcze nie wiem...
"Uwolnij przestrzeń" to po trosze historia kobiety, która weszła na drogę minimalizmu i odnalazła w nim sposób na życie, po trosze kompedium podstawowej wiedzy na temat prostoty w życiu. Po lekturze nie dowiedziałam się nic nowego. Autorka powiela pomysły z innych książek np. przytacza pomysły Marie Kondo odnośnie odgracania przestrzeni.
Właściwie to w tej książce nie ma żadnych rad jak żyć prościej. Autorka raczej skupia się na plusach minimalizmu, próbuje przekonać czytelnika do zmiany stylu życia, zamiast "mieć" trzeba skupić się na "żyć tu i teraz" i to wszystko. Rad jak się zmienić jest jak na lekarstwo a jeśli są to są to oklepane rady. Jest tu wszystko i nic, taki "misz-masz".
Bardzo ciekawa książka opowiadająca, czym w praktyce jest współczesny minimalizm. Opowiada to osoba, która świadomie zmieniła swoje życie i wiedzie jest podług zasad minimalizmu.
Dowiadujemy się czym jest minimalizm, co to znaczy, że "mając mniej, posiadamy więcej". Jest to przedstawione tak, abyśmy mogli pojąć znaczenie tych brzmiących niczym oksymoron słów. Na koniec każdego minirozdziału są postawione nam pytania zmuszające do przemyśleń własnego życia, jak i tego, co przed chwilą przeczytaliśmy.
Czy to jest książka dla każdego? Nie wiem, niekoniecznie. Trzeba chcieć zmiany, by ona się stała i albo kupi się taki poradnik świadomie (polecam!),albo wpadnie on w nasze ręce przypadkowo (najwidoczniej mamy go przeczytać!).
Dla mnie była to naprawdę ciekawa pozycja, co prawda nie była wolna od wad (głównie stylistycznych, jak i "literówkowych", ale to nie wina autorki),ale pokazała coś i otworzyła oczy na pewne kwestie.
Ode mnie 10/10.
Polecam!