Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik234
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Irena Mikołajek
1
7,9/10
Pisze książki: literatura dziecięca
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,9/10średnia ocena książek autora
9 przeczytało książki autora
7 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Zwierzenia Rudzika Fastfudzika Irena Mikołajek
7,9
Dzisiaj wszyscy chcą być fit, zdrowo się odżywiać i uprawiać sporty. Szał na fit trwa. Tylko, że tak się dzieje u dorosłych, u dzieci to raczej ciężko. Bo one wolą gry komputerowe, siedzenie w domu z tabletem niż bieganie na podwórku za piłką. Takie niestety nastały czasy. A jeśli chodzi o jedzenie to najlepsze są fast foody, bo można je kupić za rogiem i są szybko dostępne, podobnie jak słodycze czy napoje słodzone. A rodzicom nie zawsze udaje się trzymać pieczę nad tym co konsumuje ich dziecko. Dlatego chcę Wam opowiedzieć o książce „Zwierzenia Rudzika Fastfudzika” Ireny Mikołajek, którą powinni przeczytać rodzice jak i dzieci.
Kuba ma dziewięć lat i przez kolegów w szkole przezywany jest Rudzikiem Fastfudzikiem. Nazywają go tak, gdyż Kuba jest otyły. Uwielbia fast foody, słodycze, napoje gazowane, a wolny czas woli spędzać przed komputerem niż na podwórku z kolegami. Przyjaźni się z Mają. Dziewczyną, której cała rodzina kocha sport. Chodzą na siatkówkę, tańczą, pływają a weekendy wybierają się na wycieczki piesze lub rowerowe za miasto. Na swoje dziewiąte urodziny Kuba dostaje od Mai… wagę. To jest bodziec do tego by coś zmienić. Gdy idzie z mamą do lekarza, okazuje się, że ma nadwagę. Razem z mamą postanawia wprowadzić w swoje życie zmiany. Początki są bardzo trudne, bo ciężko zmienić swoje nawyki żywieniowe. Rodzice bardzo go wspierają, podobnie jak Maja. Czy uda mu się zgubić zbędne kilogramy? O tym musicie przeczytać sami.
Nie jestem rodzicem, nie mam dzieci, więc do książki podchodziłam jak do jeża. Niepotrzebnie. Tak jak wspominałam na początku książkę powinni przeczytać dorośli ze swoimi dziećmi.
Całą historię poznajemy z punktu widzenia Kuby. Czujemy na początku jego otyłość, zmęczenie, brak sił i chęci do jakiegokolwiek ruchu. Później dopingujemy go w wytrwałości w dążeniu do celu. Trzymamy kciuki za to by mu się udało, by wziął byka za rogi i zawalczył o siebie. Pierwszoosobowa narracja sprawia, że czytelnik utożsamia się z bohaterem i wraz z nim mierzy się z problemami.
Książka pokazuje, że śmieciowe jedzenie, chipsy, cola itd. Itp. nie jest dobre dla nikogo. Wielu rodziców daje pieniądze swoim dzieciom by kupiły sobie coś w szkolnym sklepiku, zamiast przygotować dla nich pełnowartościowy posiłek. Jest to zapewne spowodowane brakiem czasu. Dzieci mogą przecież kupić sobie w sklepiku batona, zapiekankę czy coś co sprawi, że nie będą głodne. A to nie o to chodzi. Trzeba do wszystkiego podchodzić z głową, zmniejszyć ilość byle jakiego jedzenia, wprowadzić ruch do życia codziennego. Nikt nie każe chodzić na basen pięć razy w tygodniu czy też na siatkówkę. Ale kilka razy w tygodniu jakiś sport można uprawiać. A weekendy nie spędzać przed telewizorem tylko za miastem.
„Zwierzenie Rudzika Fasfudzika” to książka, która skłania do refleksji i do tego by dokonać w swoim życiu zmian. Pokazuje wytrwałość chłopca w walce o zdrowie i lepsze samopoczucie. Polecam jako lekturę obowiązkową dla wszystkich. Tych dużych i tym małych.
Zwierzenia Rudzika Fastfudzika Irena Mikołajek
7,9
Książkę kupiłam na mega promocji :) Oczywiście z zamiarem podarowania w prezencie moim braciom ( po egzemplarzu na głowę ). Nie omieszkałam się jej najpierw przeczytać. Książka z twardą i kolorową okładką, dość sporą czcionką ( choć dla klasy 1-3 z nieco za małą ),zdecydowanie przyciąga uwagę. Czyta się ją szybko i przyjemnie :) Zawiera w sobie wiele mądrych i prawdziwych informacji, a także drobne przepisy sprytnie włączone w tekst- na niewielkie potrawy. Bywa bardzo bezpośrednia i szczera aż do bólu. Mnie osobiście bardzo zmotywowała, ponieważ utożsamiam się z głównym bohaterem. Momentami miałam minimalne wrażenie jakby była nieco oderwana od życia realnego, ale przecież to książka. Wstęp od Ewy Chodakowskiej był ciekawy i nie za długi. Ogólnie jest dobrze napisana i co ważne, profesjonalnie! Widać zaangażowanie wielu osób. Książka zdecydowanie promuje nie tylko zdrowy styl życia, zdrową dietę czy sport /ruch, ale promuje bezpośrednio i bez ogródek Ewę Chodakowską... Nic do tego nie mam, lecz niekiedy kuło w oczy... ten przesyt i nadmiar reklamy. Książkę polecam nie tylko dzieciom, ale też dorosłym! Warta uwagi i przeczytania. Ma w sobie wiele treści, które zainteresują nawet najwybredniejszego bajtla. Książka wzbudziła we mnie wiele emocji. Fajnie, że powstało takie dzieło. :)